Wyjątkowa historia małżeństwa Polki i ukraińskiego żołnierza. Połączył ich Superwizjer

Wielka miłość w cieniu wojny
Źródło: Dzień Dobry TVN
Miłość w cieniu wojny
Miłość w cieniu wojny
Niezwykła historia miłosna z wojną w tle
Niezwykła historia miłosna z wojną w tle
Wojna w Ukrainie pretekstem do cyberkradzieży
Wojna w Ukrainie pretekstem do cyberkradzieży
Polacy pomagają uchodźcom z Ukrainy
Polacy pomagają uchodźcom z Ukrainy
Dziennikarze na froncie w Ukrainie
Dziennikarze na froncie w Ukrainie
Kompania Wowy to grupa ludzi, którzy w chwili wybuchu wojny w Ukrainie zdecydowali się porzucić dotychczasowe zajęcia i stanąć w obronie swojego kraju. Reportaż o nich obejrzała Agata. Jeden z bohaterów na tyle przykuł jej uwagę, że zdecydowała się do niego napisać. Tak narodziło się wielkie uczucie. O tej niezwykłej relacji Agata opowiedziała w Dzień Dobry TVN.

Miłość w cieniu wojny

Agata po obejrzeniu reportażu Superwizjera o kompanii Wowy postanowiła odezwać się do jednego z bohaterów - Koli. Z czasem zakochali się w sobie i teraz są małżeństwem. - Zrobiła ogromny krok. Gigantyczny krok. Przewróciła cały świat do góry nogami. Wszystko, co miałem w środku ona [...] postawiła na nogi i tyle - stwierdził Kolia.

Agata jest zdania, że ją i ukochanego połączyło przeznaczenie. - Czasami w naszym życiu jest tak, że, jak kogoś widzimy po raz pierwszy, mamy takie przyciąganie do tej osoby. Poczułam, że tę osobę chyba znałam już wcześniej i postanowiłam, że odnajdę do niego kontakt i napiszę - powiedziała w Dzień Dobry TVN Agata. Nasza rozmówczyni dodała, że pierwszy raz w życiu postawiła wszystko na jedną kartę. - Nigdy nie byłam na tyle odważna, żebym pisała do obcego mężczyzny - wyjaśniła.

Dlaczego Agata zdecydowała się na ślub?

Po pięciu dniach znajomości Kolia oświadczył się Agacie. Niestety w pierwszym terminie nie doszło do ślubu, ponieważ Polka musiała być sprawdzona przez ukraiński kontrwywiad. Po miesiącu formalności zostały spełnione i zakochani pobrali się Kijowie. W podróży do stolicy Ukrainy towarzyszyła jej Ewa Galica, współautorka reportażu o kompanii Wowy. - Byłam z nią w Warszawie, gdy się szykowała i zanim jeszcze Kolię poznała i już miała tę decyzję podjętą - powiedziała dziennikarka.

Agata postanowiła posłuchać serca i zdecydowała się przyjąć oświadczyny ukochanego. Jednak, jak wyznała, nie miała pewności, czy postępuje właściwie. - Miałam wątpliwości, gdy jechałam do Kijowa, czy dobrze robię. Nawet w samym Kijowie, jak już byłam i go widziałam, [...], też się zastanawiałam, [...] czy to nie jest za wcześnie, ale emocje opadły. Poznałam go jeszcze bardziej, poznałam jego rodzinę, jego przyjaciół, poznałam Wowę i innych kolegów z kompanii, i wiedziałam już, że to jest ten właściwy człowiek, z którym chcę być do końca życia - wyznała.

We wtorek, 20 września, na antenie stacji zostanie wyemitowany reportaż programu "Superwizjer" przygotowany przez Michała Przedlackiego we współpracy z Ewą Galicą o kompanii Wowy wracającej z Donbasu. Pokazuje on nie tylko losy walczących, ale także historię Agaty i Koli.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości