Chór Voces Gaudii powstał 6 lat temu. Jego członkowie nie tylko urzekają swoich słuchaczy dźwiękiem i utworami pełnymi głębokich przesłań. Często udział grupy da się zauważyć podczas ważnych wydarzeń, czy manifestacji.
Voces Gaudii to pierwsza tego typu inicjatywa w Polsce. Ich celem jest próba zaangażowania osób nieheteronormatywnych w działania kulturalne i społeczne oraz m.in. budowanie mostów za pomocą muzyki. Chór ma swoją siedzibę w Warszawie, ale koncertuje w całej Polsce oraz jest zapraszany do tworzenia oprawy artystycznej wielu wydarzeń LGBT+, jak np. konferencji Ilga Europe czy Parady Równości.
W repertuarze chóru znajduje się zarówno klasyka jak i muzyka rozrywkowa w aranżacjach chóralnych. Voces Gaudii należy do Stowarzyszenia Legato, które zrzesza chóru LGBT+ z całej Europy.
11 listopada to święto państwowe, które upamiętnia odzyskanie niepodległości przez nasz kraj w 1918 roku, po 123 latach zaborów. Święto przywrócono ustawą w okresie transformacji systemowej, która miała miejsce w 1989 roku.
Tego dnia w całym kraju organizowane są różne uroczystości, w tym z udziałem władz państwowych. Jak podaje radiozet.pl, dwa lata temu w Polsce odbyło się ponad 700 wydarzeń. Polacy chętnie uczestniczyli w defiladach. Natomiast od wybuchu pandemii koronawirusa plany musiały ulec nieco zmianie.
Narodowy hymn osób LGBTCzłonkowie chóru Voces Gaudii zaangażowali się w wyjątkowy projekt, związany z obchodami Święta Niepodległości w Polsce. Zespół wykonał Mazurka Dąbrowskiego.
- Chcemy pokazać, że naszego społeczeństwa nie ma, jeśli nie uwzględnimy osób LGBT+. To święto jest przywłaszczone przez narodowców, a ta inicjatywa za pomocą kultury może odczarować to święto i pokazać, jak można je celebrować pięknie się między sobą różniąc. Odebrać monopol radykałom. Pokazać, że to święto może być dostępne dla wszystkich - powiedziała Marta Berens, założycielka Warsaw Witches Association, domu produkcyjnego, który zaangażował się w realizację spotu na zaproszenie Adama Sierocińskiego na co dzień pracującego jako kreatywny w agencji reklamowej.
- Dzisiaj dużo osób mówi, co znaczy być patriotą, co znaczy być Polakiem. Wiele osób, które nie mają wielkich dokonań, używa wielkich słów, wielkich frazesów i porównań, a z tego niewiele wynika. Nie odwołują się do takich podstawowych słów, jak słowa hymnu polskiego. W hymnie polskim jest powiedziane dosłownie: "Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy". Ten zbiór "my" łączy w sobie wiele osób, które dzisiaj są wykluczane, co jest paradoksem. Wydaje mi się, że chyba czas by zredefiniować to, czym jest patriotyzm, bycie Polką i Polakiem. Utknęliśmy w strasznym, ciemnym rogu i czas się z tego wyrwać - stwierdził Adam Sierociński, pomysłodawca kampanii.
Producentka i założycielka kolektywu produkcyjnego dodała, że do stworzenia tej kampanii udało się zaangażować bez trudu wielu chętnych, którzy podobnie jak Warsaw Witches Association, wierzą w lepsze jutro i to, że branża reklamowa również może wejść w dialog z naszą trudną rzeczywistością przy użyciu siły, którą dają media, film.
- Zrobiliśmy to, by poczuć sprawczość zamiast bezradności, z potrzeby serca i wrażliwości. Od lat pracuję w branży reklamowej, jednak 3 lata temu postanowiłam pójść własną ścieżką i założyć studio, którego misją jest również wspieranie kwestii zaangażowanych społecznie. Film ma ogromną moc - mając takie narzędzie w rękach, możemy jako branża zabierać głos w ważnych dla nas sprawach, nie tylko tworzyć rzeczy komercyjne i żyć w strefie komfortu otoczonej granicami konformizmu - powiedziała Marta Berens.
Reżyserką spotu jest Marta Mach z rostera Warsaw Witches, operatorem obrazu - Marcin Morawicki.
Zobacz także:
- Mama Oli Żebrowskiej urodziła 8 dzieci. "Po dwójce pociech miałam chwile zwątpienia"
- Wanda Traczyk-Stawska Warszawianką Roku 2021. "Mam nadzieję, że kobiety będą miały swoje miejsce w Polsce"
- Piotr Jacoń o swoim transpłciowym dziecku: "Na początku to był szok, ale później poczuliśmy ulgę"
Autor: Oskar Netkowski