Niższa ocena za makijaż czy pomalowane paznokcie. Jak polska szkoła patrzy na ucznia?

Źródło: Dzień Dobry TVN
Szkolny stres i jego wpływ na dzieci
Szkolny stres i jego wpływ na dzieci
Jak dzieci zmieniłyby szkołę?
Jak dzieci zmieniłyby szkołę?
Nauczanie domowe w górskiej wiosce edukacyjnej
Nauczanie domowe w górskiej wiosce edukacyjnej
Czy w polskiej szkole jest bezpiecznie
Czy w polskiej szkole jest bezpiecznie
Szkoły, które uczą inaczej
Szkoły, które uczą inaczej
Jakie zmiany czekają polską szkołę?
Jakie zmiany czekają polską szkołę?
Występ tancerzy Szkoły Musicalowej
Występ tancerzy Szkoły Musicalowej
Fobia szkolna dzieci w spektrum autyzmu
Fobia szkolna dzieci w spektrum autyzmu
Jak poprawić bezpieczeństwo w szkołach?
Jak poprawić bezpieczeństwo w szkołach?
Jedyna taka szkoła pszczelarska w Polsce i w Europie
Jedyna taka szkoła pszczelarska w Polsce i w Europie
Szkolna gonitwa – dlaczego dzieci są przeciążone nauką?
Szkolna gonitwa – dlaczego dzieci są przeciążone nauką?
Uczniowie o zmianach w edukacji
Uczniowie o zmianach w edukacji
Sprawdziliśmy najlepsze licea w Polsce
Sprawdziliśmy najlepsze licea w Polsce
Jak szkoła wpływa na życiowe wybory?
Jak szkoła wpływa na życiowe wybory?
Pierwsza ukraińska szkoła dla dzieci, które uciekły przed wojną
Pierwsza ukraińska szkoła dla dzieci, które uciekły przed wojną
Jak przetrwać szkołę?
Jak przetrwać szkołę?
Sposób, w jaki uczniowie są oceniani w polskich szkołach pozostawia wiele do życzenia. Nieprawidłowości wypunktował najnowszy raport przygotowany przez Najwyższą Izbę Kontroli. Co mówią o nim nauczyciele? Jak system oceniania wygląda z perspektywy ucznia?

System oceniania w szkole. Czy jest sprawiedliwy?

To, jak polska szkoła ocenia uczniów opisała dziennikarka TVN 24 Iga Dzieciuchowicz w materiale "Niska ocena za różowe włosy, w domu rower za czerwony pasek. Co ocenoza zrobiła z polską szkołą?". Autorka przytacza wyniki raportu Najnowszej Izby Kontroli (obejmuje on rok szkolny 2020/2021 oraz pierwsze półrocze roku szkolnego 2022/2023). Jasno wynika z niego, że nauczyciele niezgodnie z prawem zaniżają uczniom oceny z zachowania. Powodem obniżenia stopnia mogą być np. przefarbowane włosy, makijaż czy pomalowane paznokcie. Natomiast przyniesienie do placówki papieru do drukarki czy karmy dla zwierząt może sprawić, że ocena pójdzie w górę.

W ocenie NIK statuty obowiązujące w wielu szkołach nie są dostosowane do obecnie obowiązującego Prawa oświatowego. Konieczne jest także wzmocnienie nadzoru nad procesem oceniania uczniów i jego dokumentowaniem. Należy również stworzyć "jasne kryteria i wspomóc nauczycieli w doskonaleniu systemu oceniania, tak by dawał on informację zwrotną zarówno o stanie wiedzy ucznia, jak i o jego postępach w nauce" - czytamy w artykule.

Raport NIK oczami nauczycieli

Nauczyciele są zdania, że raport NIK jest mało rzetelny, do tego zawiera błędy. Gabriela Olszowska, nauczycielka i autorka książki "O!cena w szkole. Nieodrobione lekcje" wystosowała do NIK list otwarty. - Ocenianie to nie jest wystawianie stopni, jak napisał NIK. Zauważono wprawdzie dużo praktyk naruszających przepisy, ale popełniono w nim błędy. To są błędy związane z językiem potocznym, czyli terminami dwuznacznymi, z procedurami, których nie ma, a kontrolerzy je badali. Wniosek dla mnie jest jeden. Jak najszybciej potrzebujemy ogólnopolskiego przeszkolenia za unijne pieniądze. I debaty o ocenianiu, by pokazać, na czym polega nowoczesność w tej kwestii - powiedziała.

- Ocena jest dla nas wiadomością o tym, co już wiemy, a jakiej wiedzy i umiejętności jeszcze nam brakuje. Ocena nie świadczy o naszym charakterze i nie jest żadnym prognostykiem, kim uczeń zostanie w przyszłości lub co osiągnie. Kiedyś czytałam wyniki badań, że piątkowi uczniowie najczęściej zostawali nauczycielami. Mówi się, że ci trójkowi w dorosłym życiu zatrudniają prymusów. Ocena nie powinna być traktowana jak nagroda ani nie powinna być karą - dodała.

Wyznała, że nauczyciele od 25 lat "bujają się" z tematem oceniania. - Nauczycieli nikt tego nie uczy. Sami odkrywają pewne rzeczy w sytuacjach konfliktowych z uczniem czy rodzicem, inni uparcie twierdzą, że to, co stworzyli, jest dobre i nie chcą tego zmieniać. Nowoczesne ujęcie mówi, że ocena może stanowić część procesu uczenia się, rozwijania - stwierdziła.

Świadomość tego, że ocenoza jest poważnym problemem polskiej szkoły ma także Marcin Stiburski, który uczy fizyki, matematyki i informatyki w dużej szkole publicznej w Gdańsku. Nauczyciel w rozmowie z dziennikarką TVN 24 Igą Dzieciuchowicz stwierdził, że system wymusza na uczniach pewne postawy, np. nie podejmują się oni wykonania zadań, które nie zostaną ocenione. - W przeszłości oceny końcowe na świadectwie nie decydowały na przykład o przyjęciu na studia, trzeba było zdać egzamin wstępny. Za oceny z matury były jedynie dodatkowe punkty. Dziś w systemie rekrutacji do szkoły średniej za oceny na świadectwie otrzymuje się nawet 70 punktów na 200 - mówi Stiburski.

Ocenianie w szkole. Co o systemie myślą uczniowie?

O to, co młodzi ludzie myślą o systemie ocenianie w szkole dziennikarka zapytała społeczność zamkniętej grupy na Facebooku. Gdy poprosiła o opisanie przypadków niesprawiedliwego wystawiania ocen odezwał się do niej Oskar, uczeń liceum w niewielkim mieście w województwie wielkopolskim. Chłopak zdradził, że nauczyciele nie wpisują ocen ze sprawdzianów do dziennika, bo dyrekcja może się przyczepić, że jest w nim za dużo wpisów. - Sprawdzianów mamy naprawdę bardzo dużo, a ona nawet nie nadąża z ich sprawdzaniem. Nieraz było tak, że nie sprawdziła jakiejś pracy i wprost mówiła, że nie będzie tego sprawdzać i wstawi ocenę trzy. Pytała, czy taka opcja nam pasuje, ale przy odmowie robiła wielkie wywody na temat tego, jak dużo ma pracy i nie wyrabia. Ponadto sprawdziany lub kartkówki, które zapowiada jedynie ustnie, zazwyczaj są z zupełnie innego materiału, niż był zapowiedziany - powiedział uczeń.

Chłopak zdradził dziennikarce, że ocenę niedostateczną może otrzymać osoba, które nie napisze klasówki w terminie. Co więcej, zdradził, że są nauczyciele, którzy stosują własny system oceniania - odmienny od tego, który jest zapisany statucie szkoły. Na tym jednak nie koniec. Oskara wyznał, że nagminnie zaniża się w nich poczucie własnej wartości. - Nauczycielka mówi, że nic nie osiągniemy, nie poradzimy sobie w życiu, nie zdamy matury. Najbardziej przykre jest to, że często mówi, że jesteśmy straconym pokoleniem. Chyba wylewa na nas osobiste frustracje - powiedział rozmowie z dziennikarką TVN 24.

Jak naprawić system oceniania?

Robert Górniak, nauczyciel języka angielskiego i wicedyrektor w Zespole Szkół Prywatnych "Twoja Przyszłość" w Sosnowcu jest zdania, że "uczniowie, którzy są męczeni ocenami, wytykają potem nauczycielom najdrobniejszy moment, w którym przesadzili" - czytamy w "Niska ocena za różowe włosy, w domu rower za czerwony pasek. Co ocenoza zrobiła z polską szkołą?". - To niestety taka samonapędzająca się maszyna z dwóch stron. Faktycznie przez lata istniał system, do którego wszyscy byli przyzwyczajeni. Trzeba to, co się robi w szkole, robić na ocenę i nie ma wyjścia. Potem się okazało, że to ocenianie rzeczywiście gdzieś się wymyka spod kontroli i bardzo często było tak, że sposób, w jaki nauczyciel oceniał, miał się nijak do celu tego oceniania. Zgodzę się, że nie było informacji zwrotnej, by uczeń coś jeszcze poprawił, czegoś się douczył. Z każdej strony był walony jedynkami i testami bez żadnej próby wyjaśnienia, do czego to ma służyć. Potem kończy się to tym, że uczniowie nie chcą nic robić bez oceny, a rodzice za te oceny uczniów w domu rozliczają. Pojawiają się więc radykalne pomysły, żeby wcale nie oceniać, choć ja uważam, że należy oceniać sensowniej - przyznał Górniak w rozmowie z TVN 24.

Problemem - jak zauważają nauczyciele - jest także podejście rodziców, którzy nagradzają dzieci za dobre oceny. "Oferują drogie prezenty, takie jak rower czy laptop, za świadectwo z czerwonym paskiem" - czytamy w materiale Igi Dzieciuchowicz. - Ta zewnętrzna motywacja jest ogromnym błędem. Uczeń powinien czerpać przyjemność z tego, że wie więcej, że coś rozumie. A dostaje rower. Uczy się, że bez gratyfikacji nie ma potrzeby wiedzieć więcej - zaznacza Stiburski.

Działaczka obywatelska Alina Czyżewska uważa, że część nauczycieli nie chce współpracować z uczniami, aby naprawić system oceniania. Są tacy, którzy mszczą się na młodzieży, która upomni się o swoje prawa. - Znam sprawy, w których nauczyciel czy dyrektor włożyli dużo wysiłku, by uciszyć i ukarać ucznia, łamiąc przy tym prawo. Dziesięć szkół w kontroli NIK-u to jest oczywiście mikropróbka i są w niej błędy, ale jest też na przykład raport "Biała księga praworządności poznańskich szkół" sporządzony przez Fundację Varia Posnania. Ten raport to analiza statutów poznańskich liceów, gdzie niemal wszystkie statuty zawierały błędy, nie tylko w systemie oceniania. To był raport szerszy niż to, co zrobił NIK. Dwa lata wcześniej Stowarzyszenie Dopamina Lab zrobiło to samo w Dąbrowie Górniczej. Pod lupę wzięli 55 szkół. Ile z nich miało niezgodne z prawem zapisy w statucie? Wszystkie. W listopadzie Fundacja Szkoła Bez Ocen poinformowała, że z ponad 100 statutów, które przeanalizowała tylko pod kątem oceniania, aż 89 procent zawiera przepisy naruszające prawo - mówi Czyżewska.

Kobieta jest zdania, że omijanie prawa to większego problemu. Naprawy wymagają statuty szkolne, które również zawierają niewłaściwe zapisy. W wielu pojawia się wzmianka, że za samookaleczanie się można otrzymać niższą ocenę z zachowania i ujemne punkty. "Sprawdziliśmy, czy takie zapisy widnieją w statutach. Są, ale dyrektorzy podkreślali, że o nich nie wiedzieli" - czytamy w materiale dziennikarki TN 24.

- Wyobraźmy sobie, że jesteśmy rodzicem i obserwujemy, jak dziecko uczy się chodzić. Czy my mu wstawiamy jedynkę za to, że samo nie wstało? Czy my mu wstawiamy piątkę za to, że przeszło jeden kroczek? Nie. Co my robimy? My wspieramy. Jak widzimy, że upada, to mu podajemy rękę. I tak powinno wyglądać ocenianie w szkole - dodała Alina Czyżewska w rozmowie z Iga Dzieciuchowicz.

Cały artykuł "Niska ocena za różowe włosy, w domu rower za czerwony pasek. Co ocenoza zrobiła z polską szkołą?" można przeczytać TUTAJ.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Iga Dzieciuchowicz/Katarzyna Oleksik

Źródło: TVN 24

Źródło zdjęcia głównego: Willie B. Thomas/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana