W wieku 18 lat poznała rodzinną tajemnicę. "Mama chciała mnie ustrzec przed losem"

Autor:
Dominika
Czerniszewska
Ukrywana historia rodziny
Ukrywana historia rodziny Dzień Dobry TVN
wideo 2/7

12 kwietnia br. ukazała się nowa książka Agaty Tuszyńskiej pt. "Czarna torebka". To osobista opowieść o odkrywaniu żydowskiej babci Deli Goldstein, swojej tożsamości i dramacie wojennych losów. - Gdyby ktoś z państwa ją znalazł, uważałby, że to polska torebka. Tymczasem było to przebranie, barwy ochronne, które miały moją babkę ocalić - mówi pisarka w Dzień Dobry TVN.

Historia "Czarnej torebki"

Agata Tuszyńska wychowała się w domu, w którym obowiązywało milczenie.

- Dziś żyję z zadawania pytań, a wówczas pytań nie zadawałam. Dlatego, kiedy mama w pewnym momencie bardzo późno w moim życiu, bo miałam lat 18, dała mi czarną torebkę, mówiąc: "Jest to torebka mojej matki Deli Goldstein, Żydówki. Ja sama byłam małą dziewczynką w getcie warszawskim i cała nasza rodzina Hermanów, Goldsteinów, Przedborskich jest rodziną żydowską", to było coś, co z jednej strony wywróciło moją wiedzę o przeszłości, ale z drugiej strony, ja się tego przestraszyłam - wspominała w Dzień Dobry TVN.

Jak dodała pisarka, pomyślała, że musi być coś złego w tej historii skoro jej mama tak długo czekała, by ją objawić. - Czarna torebka została schowana na dnie szuflady i bardzo długo jej nie wyjmowałam. Wyjęłam ją właśnie teraz, może nieco wcześniej, pisząc "Rodzinną historię lęku", ale teraz bardziej - w tej opowieści o mojej żydowskiej babce. W tej torebce jest wielka tajemnica, dlatego że jest to torebka osoby ukrywającej się po aryjskiej stronie w Warszawie - tłumaczyła autorka książki.

W czarnej torebce były aryjskie papiery na nazwisko Zofii Zmiałowskiej i inne dokumenty, metryka chrztu, święty obrazek, a także przepisy na desery. - Gdyby ktoś z państwa ją znalazł, uważałby, że to polska torebka. Tymczasem było to przebranie, barwy ochronne, które miały moją babkę Delę Goldstein ocalić - mówiła reportażystka.

Dela Goldstein zginęła pod koniec II wojny światowej

Agata Tuszyńska nie poznała babci. Dela Goldstein zginęła od odłamka pocisku jesienią 1944 roku.

- Uderzył ją w Otwocku, gdzie była na targu. Kupowała jarzyny i owoce do pensjonatu, w którym wówczas pracowała, czyli ja jej nie poznałam, a w moim domu, jak powiedziałam wcześniej, nie pielęgnowano przeszłości i nie było wspomnień. Myślę, że to, co ja teraz robię w swoim życiu i w swoim pisaniu, to jest właśnie uprawianie pamięci. Tej pamięci, która była mi odebrana jako dziecku, dziewczynce. Odebrana z miłości, ponieważ moja mama chciała mnie ustrzec przed losem, który był jej losem. Dlatego tak bardzo chciała mieć dziewczynkę z niebieskimi oczami, Polkę - mówiła pisarka.

Dla poetki kluczową sprawą jest poznanie swojej przeszłości i tożsamości. - Myślę, że każda rodzina ma w swoim dziedzictwie jakąś torebkę metaforycznie, jakiś sekret, coś, co wymaga otwarcia po to, żeby oczyścić krwioobieg rodzinny - podkreśliła.

19 kwietnia br. przypada 80. rocznica powstania w getcie warszawskim. Posłuchaj całej rozmowy z autorką "Czarnej torebki" w materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz na platformie Player.pl. Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor:Dominika Czerniszewska

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News

Tagi:
Prowadzący:
Pozostałe wiadomości