Czarna pszczoła wróciła do Polski. Nietypowe odkrycie w Parku Narodowym

GettyImages-1298329301
GettyImages-1298329301
Źródło: iStockphoto
Na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego doszło do niecodziennego odkrycia. Przyrodnicy zauważyli obecność czarnej pszczoły. To ściśle chroniony gatunek, który swoją wielkością przypomina trzmiela. Czy jest niebezpieczny?
Kluczowe fakty:
  • Powrót czarnej pszczoły (zadrzechnia fioletowa) do Polski – uznawany do niedawna za wymarły w Polsce gatunek został zauważony przez przyrodnika w Roztoczańskim Parku Narodowym. To owad wielkości trzmiela, z charakterystycznym niebieskofioletowym połyskiem.
  • Zasięg i występowanie – czarna pszczoła dotąd występowała głównie w południowej Europie, ale w ostatnich latach obserwowano ją także w kilku innych regionach Polski, co może być związane ze zmianami klimatycznymi.
  • Znaczenie i ochrona gatunku – zadrzechnia jest całkowicie niegroźna i nieinwazyjna, lubi kwietne łąki i próchniejące drzewa, a jej obecność cieszy przyrodników; gatunek objęty jest ścisłą ochroną i wpisany do czerwonej księgi zwierząt.

Odkrycie w Roztoczańskim Parku Narodowym

Zadrzechnia fioletowa nazywana potocznie czarną pszczołą do niedawna uznawana była przez entomologów za gatunek wymarły w Polsce. Owad ten wielkością przypomina trzmiela, jednak jego znakiem rozpoznawczym jest niebieskofioletowy połysk. Zazwyczaj pojawia się w okolicach łąk kwietnych oraz próchniejących drzew.

Jakie zdziwienie pojawiło się na twarzy przyrodnika Przemysława Stachyra, gdy pod koniec maja zobaczył owada w Roztoczańskim Parku Narodowym w śródleśnej osadzie we Floriance.

- Nie przesądzamy, który konkretnie to był gatunek - oba są równie rzadkie i cenne przyrodniczo. Od razu wiedziałem, że to czarna pszczoła, bo jest bardzo charakterystyczna: duża jak trzmiel, czarna, z głębokim niebieskofioletowym połyskiem, po prostu piękny owad - ocenił ekspert.

Wszystko wskazuje na to, że gatunek, który do niedawna uznawany był za wymarły w Polsce, ze względu na zmiany klimatyczne ponownie powraca do kraju nad Wisłą. Czarna pszczoła do tej pory żyła przede wszystkim na południu Europy, np. w Hiszpanii, Portugalii, Francji i we Włoszech.

Warto podkreślić, że nie jest to jednak pierwsze polskie odkrycie. Wcześniej czarną pszczołę widziano m.in. w Białowieży, Bieszczadach, Ojcowskim Parku Narodowym czy na Polesiu. W zeszłym roku dostrzeżono ją także na kampusie Uniwersytetu Wrocławskiego.

Wyjątkowe spotkanie wymarłego gatunku pszczoły

Dumny przyrodnik opisał w sieci szczegóły niecodziennego spotkania. Jak przyznał, w Parku Narodowym spotkał zaledwie jedną pszczołę w locie. Jego zdaniem była to samica, która kilka razy przysiadła na kwiatku, skubiąc nektar.

- Ten uważany do niedawna za wymarły w Polsce owad, odzyskuje lub zdobywa nowe tereny. Absolutnie nieinwazyjny, całkowicie niegroźny, lubi kwietne łąki oraz martwe, próchniejące drzewa. A że jednego i drugiego w Parku mamy pod dostatkiem – to i mamy nowy gatunek owada w Roztoczańskim Parku Narodowym. (…) Wiele gatunków wokół nas zanika, a okazji do śledzenia powrotów gatunków wymarłych – będzie z pewnością niewiele – czytamy w poście.

Czarne pszczoły są objęte ścisłą ochroną. Są wpisane m.in. do polskiej czerwonej księgi zwierząt.

Pomóż nam ulepszyć serwis. Weź udział w krótkiej ankiecie.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości