Lwica grasuje w Berlinie
Policja w Berlinie wystosowała w czwartek apel do mieszkańców Berlina o uważność. Chodzi o dużego, dzikiego kota, który był widziany na południowo-zachodnich przedmieściach stolicy Niemiec.
- Około północy otrzymaliśmy wiadomość, której nikt z nas się nie spodziewał. Dwóch przechodniów zobaczyło, jak jedno dzikie zwierzę goni drugie - powiedział w rozmowie z lokalnymi mediami rzecznik policji Daniel Kiep. - Uciekającym był dzik, a agresorem ogromny kot - wyjaśnił.
Nagranie zrobione przez gapiów trafiło w ręce policji. Funkcjonariusze po przeanalizowaniu ocenili, że jest to najpewniej lwica.
Akcja poszukiwawcza policji
Funkcjonariusze natychmiast zaczęli poszukiwania kota z nagrania. Zaangażowano helikoptery i kamery termowizyjne. Działania te też wspiera straż pożarna, myśliwi oraz lekarz weterynarii. Mieszkańcy Kleinmachnow, Teltow i Stahnsdorf proszeni są o zostanie w swoich domach i zadbanie o zwierzęta domow.
Żaden ogród zoologiczny, czy cyrk nie zgłosił zaginięcia dużego kota. Prawdopodobnie lwica należy do osoby prywatnej. - To nie jest normalny kot. Jeśli wwozimy lwa na terytorium Niemiec, trzeba to odpowiednio udokumentować - powiedział funkcjonariusz, podkreślając, że znalezienie właściciela nie będzie trudne.
Więcej informacji na ten temat można przeczytać w serwisie TVN24.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dziecko próbowało bawić się z lwem w ZOO. Nagranie może wyglądać niepokojąco
- Poznański ogród zoologiczny uratował zwierzęta z zoo w Kijowie. "Są symbolem ocalenia życia, którego wartość jest ogromna"
- Parys - historia lwiątka wychowanego przez psią mamę
Autor: as, Daria Pacańska
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Gregory Valle/Getty Images/Twitter