Króliki do adopcji
Dwadzieścia jeden królików zostało odebranych od rodziny, która trzymała je w klatce zupełnie nieprzystosowanej dla nich. Zwierzątka są w dobrej kondycji, choć niektóre mają wady wrodzone. - Interwencja na szczęście poszła dobrze, zdołaliśmy odebrać wszystkie 21 królików - powiedziała przedstawicielka Uszatej Przystani. - Jesteśmy bardzo wdzięczni, że ktoś jednak nie został obojętny na to, co się działo i dzięki temu maluchy są już z nami - dodała. Króliki dochodzą do siebie, choć w trakcie interwencji nie były w najlepszym stanie.
- Były anemiczne, nie miały stałego dostępu do wody. Były karmione chlebem, więc wiadomo, że dieta nie była właściwa dla nich. Wszystkie były skotłowane w jednej klatce, więc nie miały możliwości do rozwoju - wyjaśniła opiekunka.
Króliki będą dostępne do adopcji po kastracji.
Lekarz królików
Dr Baran zajmuje się królikami od kilkunastu lat. W Krakowie to bardzo rzadka specjalizacja. Weterynarz troszczy się także o te, które trafiły do Uszatej Przystani. Okazuje się, że z powodu złego odżywiania skóra niektórych z nich jest w nienajlepszej kondycji, są wychudzone i odwodnione, nie miały także szczepień. Kilka z nich ma także problemy z układem ruchu.
- Zwierzę nie jest prezentem. Niestety zauważamy, że po okresach świątecznych, przed wakacjami, kiedy zwierzę przestaje być atrakcyjne i zaczyna być problematyczne, to liczba zwierząt do adopcji jest znacznie większa - zaznaczył specjalista.
Osoby, które chciałyby wspomóc leczenie króliczej rodziny mogą to zrobić za pośrednictwem strony pomagam.pl.
Zobacz także:
- Agnieszka Włodarczyk bała się chodzić z synkiem w miejsca publiczne: "Przeszło mi". Co się zmieniło?
- Co dla pacjentek oznacza rejestr ciąż? "To jest dalszy postęp torturowania kobiet"
- Najdziwniejsze prośby pasażerów lotu. "Nie zapomnę pytania, czy można zejść do bagażnika"
Autor: Daria Pacańska
Reporter: Piotr Wojtasik
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN