Trzy wielbłądy
Dziennikarz Dzień Dobry TVN Marcin Sawicki odwiedził Michałowice, niedaleko Krakowa. To właśnie tam mieszkają trzy wielbłądy, które imiona odziedziczyły po trzech królach. Za tydzień, 6 stycznia świętować będą swoje imieniny. Jako, że najbardziej lubią marchewki, z okazji swojego święta dostaną tort z tych właśnie warzyw. Jakimi są zwierzętami?
Różnią się istotnie. Kacper to ojciec stada, przywódca, opiekun. Baltazar to spokój wcielony, przyjaciel wszystkich i Melchior – skory do zabawy, najmłodszy brat
- opowiada Paweł Najbar, właściciel.
Wielbłądy wciąż są dla nas egzotycznymi zwierzętami. Są agresywne, czy raczej spokojne?
- Nie są krwiożercze ani trochę, natomiast to są młodzi chłopcy. To są dwulatki, półbracia, na razie tworzą ze sobą, we trzech stado. Nawzajem pobudzają się do zabawy, nawzajem uczą się różnych rzeczy. My stanowimy dla nich część stada. Trzymamy je na kantarach, żebyśmy mogli spokojnie przeprowadzić rozmowę, bo pan kamerzysta i wszystkie inne osoby są dla nich niezwykle ciekawe (…). W tej chwili każdy z nich waży około pół tony. To jest około połowa tego, co będą ważyć za dwa lata – dodaje właściciel.
Przyszłość Kacpra, Melchiora i Baltazara
Na razie Kacper, Melchior i Baltazar są jeszcze młodymi zwierzętami, jednak ich przyszłość jest już zaplanowana.
- Za dwa lata zaczniemy je siodłać i dosiadać. Wielbłądy to bardzo silne zwierzęta. Mogą nosić duże ciężary. Właściwie mogą unieść tyle, ile same ważą. Będziemy jeździć – opowiada Paweł Najbar.
Słyszeliśmy o dogoterapii i hipoterapii – metodach rehabilitacji opartych na zajęciach ze zwierzętami. Czy wielbłądoterapia byłaby możliwa? Właściciel zwierząt tłumaczy, że jak najbardziej.
- To bardzo spokojne zwierzęta. One ze sobą niosą spokój, dają je naszym jeźdźcom – mówi.
Zobacz też:
Orszak Trzech Króli. W rolę Baltazara wcieli się ksiądz z Tanzanii. Będzie śpiewał kolędy w suahili
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Anna Korytowska
Reporter: Marcin Sawicki