Guniak czerwczyk pojawił się już w ogrodach. To niemały szkodnik, który powoduje straty w uprawach drzewek owocowych, ale i trawnikach.
Jak zwalczać guniaki?
Larwy guniaka żyją w glebie, w efekcie są one niewidoczne. Widzimy je najczęściej dopiero, kiedy pojawiają się już na trawie czy innych roślinach. Szczególnie uciążliwe są już uskrzydlone dorosłe owady, które latają w godzinach wieczornych. Jest to moment godów tych owadów, po których będą w glebie składać jaja.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Porady ogrodnicze
Dobrą metodą jest więc zabezpieczanie trawnika, zakładanie na niego specjalnej siatki, dzięki której owady nie złożą jaj w ziemi. Można oczywiście stosować również różnego rodzaju pestycydy, ale to może negatywnie odbić się na naszych roślinach. Dotyczy to zwłaszcza drzewek owocowych, z których zbiera się później plony.
Domowe sposoby na guniaki
Kluczowe w niknięciu inwazji jest zadbanie o trawnik, tak, aby pędraki nie rozwijały się w glebie pod nim. Oprócz zabezpieczania go specjalną siatką, aby owady nie złożyły larw, możemy również stosować naturalne opryski z wrotyczu.
Wrotycz to roślina astrowata, której kuliste kwiaty zebrane są w koszyczki kwiatowe, tworzą baldachogroniaste kwiatostany złożone. Można je zbierać od maja do późnego lata na łąkach.
Domowy oprysk z wrotyczu na guniaki
Aby przygotować domowy oprysk z wrotyczu na larwy guniaka będziemy potrzebować 300 gramów świeżego ziela lub 30 gramów suszu. Do tego potrzebne będzie 10 litrów wrzącej wody, którą zalewamy roślinę. Ta, powinna się parzyć długo. Dopiero, kiedy całość ostygnie, możemy go rozlać do pojemników i używać jako oprysku. W przypadku roślin delikatnych warto ten wywar rozcieńczyć w proporcji 1 do 2.
Zobacz także:
- Nadciąga inwazja guniaków. Czym się różnią od chrabąszczy? Czy mamy powód, by się ich bać?
- Włochate chrząszcze atakują. W Polsce jest ich coraz więcej
- Ta roślina odstrasza komary i kleszcze. Jak działa wrotycz pospolity?
Autor: Teofila Siewko
Źródło: lasy.gov.pl/zielonyogrodek.pl/modr.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Klejdysz/Getty Images