Katarzyna i Piotr Kamińscy mieszkają w niewielkiej osadzie w gminie Maszewo. Gospodarują na ponad 80 ha użytków rolnych. Zajmują się hodowlą owiec, koni i bydła mięsnego. Mają też króliki, kaczki, gołębie i strusie.
>>> Zobacz także:
- Najszybszy raper świata: MC Silk laureatem "Pozytywki DDTVN". Czym jest ZZSK na które choruje?
- Dariusz Popiela. Kajakarz, który przywraca pamięć o Żydach laureatem Pozytywki
- Nie oceniają, tylko działają tu i teraz! Pozytywka dla "Medyków na Ulicy"
Choroba nowotworowa Katarzyny
Katarzyna i Piotr doczekali się trójki dzieci. Najpierw urodził się im Antoś, potem Hania i Alinka. W czasie trzeciej ciąży u Kasi wykryto na jajniku torbiel. Podczas zabiegu cesarskiego cięcia, który okazał się konieczny Piotr poprosił operujących, aby bliżej przyjrzeli się torbieli. Lekarze pobrali z niej wycinek i okazało się, że są w niej komórki na granicy złośliwości. Katarzyna niemal natychmiast ponownie trafiła na stół operacyjny w celu usunięcia torbieli.
Gdyby nie cesarskie cięcie i Piotr, który czuwał, to nie wiem, czy bym tu jeszcze była.
- powiedziała Kasia.
Projekt Kobiety dla kobiet
Kiedy kobieta pokonała chorobę, razem z mężem wpadła na pomysł, aby zrobić coś, co poprawi profilaktykę zdrowotną na terenach wiejskich. Oboje zauważyli bowiem, że kobiety mieszkające na wsi - głównie ze względu na brak czasu i odległości - przez lata nie poddają się badaniom ginekologicznym. Aby poprawić tę sytuację, Kamińscy zorganizowali w jednej z przychodni gabinet ginekologiczny i sprowadzili lekarza. Dzięki projektowi Kobiety dla kobiet udało się przebadać ponad 200 kobiet. 30 proc. z nich trafiło na dalszą diagnostykę i leczenie. W całej grupie nie było rozpoznanego nowotworu szyjki macicy, natomiast były panie, które musiały trafić na różne inne zabiegi lub operacje.
Niedawno małżeństwo zorganizowało również badania dla mężczyzn.
Znalazłem sponsora, ściągnęliśmy urologa, pojawiło się około 25 panów.
- powiedział Piotr.
Ale to nie koniec planów Kamińskich.
Planuje, aby w maszewskim gabinecie położna mogła robić darmową cytologię. Nie tak, jak zaleca NFZ, raz na trzy lata, ale co roku. Bo rok to taki czas, że nawet jak coś się pojawi, to wykryte w porę jest całkowicie uleczalne.
- zdradził mężczyzna.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań