Wszystkie sylwestry Nataszy i Janusza. "Dożyliśmy takich czasów, że my się bawimy w teatrze, a widzowie w domu"

Natasza Urbańska – David Bowie – „Let’s Dance”
Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz mają za sobą wiele wspólnych nocy sylwestrowych. Choć większość z nich spędzili w pracy, wspominają też te nieco bardziej szalone. Co zamierzają robić w tym roku? Artyści przygotowali dla widzów Teatru Studio Buffo małą niespodziankę.

Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz – zapracowany sylwester

Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz, tak jak i w poprzednich latach, noc sylwestrową noc spędzą w pracy. Tym razem ze względu na pandemię, Teatr Buffo zdecydował się na transmisje koncertu.

- Pracujemy, gramy koncert sylwestrowy, który będzie miał swoją transmisję online. Dożyliśmy takich czasów, że my się bawimy w teatrze, a widzowie w domu. Dzisiaj zaczynamy o 21:00 – powiedział Janusz.

Natasza i Janusz mają też na swoim koncie kilka sylwestrowych historii, które na długo pozostaną w pamięci. W dawnych czasach parze zdarzyło się powitać Nowy Rok w domu, a nawet w pociągu jadącym do Berlina.

Mieliśmy taką domówkę u mnie w domu, dawno temu, jak ja jeszcze byłam z rodzicami, a 9 lat temu na Torwarze wystawialiśmy "Politę". To było i zawodowo, i rodzinnie, bo oprócz tego później bawiliśmy się od 6 rano wspólnie z naszymi rodzinami. To był wyjątkowy wieczór

– powiedziała Natasza.

Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz – 12. rocznica ślubu

Natasza i Janusz spędzają ze sobą bardzo dużo czasu – są razem w domu i w pracy. Niedawno para świętowała 12. rocznicę ślubu. Jaki jest sekret ich szczęśliwego małżeństwa, czy zakochani starają się rozgraniczać życie prywatne i zawodowe?

- Ciężko odciąć dwie strony. Staramy się oczywiście nie rozmawiać w domu o sprawach zawodowych, ale to jest nieuniknione. Wiele projektów robimy też indywidualnie. Ja tworzę swoją płytę, Janusz realizuje musicale – powiedziała Natasza.

W tym roku Natasza skupiła się na swojej nowej płycie. Jak przyznała, był to dla niej ostry zakręt muzyczny, podczas którego poszukiwała swojej scenicznej tożsamości.

- Ja przyzwyczaiłam moich fanów do pewnej stylistyki, a sama poszukując przez lata mojej tożsamości muzycznej, odnalazłam ją. Wróciłam do korzeni, bo to będzie bluesowa muzyka. To też ode mnie wymagało zmiany myślenia o śpiewaniu, zmiany frazowania - dodała.

Pomimo pandemii na pracę nie narzeka także Janusz Józefowicz. Reżyser w ciężkich czasach postanowił zmienić schemat działania i rozpoczął filmowanie spektakli, łącząc jednocześnie teatr i kino.

- Takie czasy są, że zamieniliśmy Teatr Buffo w studio filmowe. Sfilmowaliśmy spektakl "Polita", na co wcześniej nie było czasu. Coraz bardziej skłaniamy się w kierunku kinematografii. Próbując łączyć i teatr i kino. Będziemy ekranizować kolejne nasze spektakle – dodał Janusz Józefowicz.

Specjalnie dla naszych widzów Natasza Urbańska wykonała klasyk z repertuaru Davida Bowiego pt. "Let's dance". Zobacz porywające wideo:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Zobacz także:

Ojciec Maciej Zięba nie żyje. Dominikanin zmarł po długiej walce z nowotworem

Maja Bohosiewicz świętuje rocznicę ślubu. "Wżeniłam się w prezydencką rodzinę Kwaśniewskich i zaczęło się moje baśniowe życie"

Niebawem powiększy się rodzina Ewy Chodakowskiej. "To jest rok cudów"

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości