Premiera filmu "Magnezja"
Magnezja to film, którego historia toczy się na wschodzie, a dokładnie na pograniczu Polski i Związku Radzieckiego. To właśnie tam żyje ród Lewenfiszów, który z zimną krwią rozlicza się ze swoimi przeciwnikami i walczy o wpływy. Kiedy senior rodu umiera, stery przejmują jego córki. Co z tego wyniknie? O tym przekonamy się w kinach. Mateusz Hładki o przebiegu produkcji rozmawiał z jej twórcami. Skąd pomysł na taką historię?
On się zrodził w mojej głowie i w głowie Mateusza Kościukiewicza zaraz po premierze "Disco Polo", kiedy wiedzieliśmy, że mamy już sukces, a widownia polubiła nasz film. Stwierdziliśmy, że chcemy zrobić coś następnego. Przyszło nam do głowy, żeby zrobić kino gangsterskie, bo na takim kinie się wychowywaliśmy
- powiedział reżyser Maciej Bochniak.
Jak wyglądały przygotowania do "Magnezji?" - Przygotowywaliśmy się kilka lat do tego filmu. Przy pracy nad scenariuszem zaczytywaliśmy się w przedwojennych gazetach, kolumnach kryminalnych - mówił Mateusz Kościukiewicz. Aktor podzielił się także pewną anegdotą. Jak przyznał, pewnego dnia Maciek zadzwonił do niego rozemocjonowany i poprosił, aby natychmiast przyjechał. Okazało się, że reżyser wymyślił postać mutanta. - Uznaliśmy, że to jest niesamowity pomysł, którego wcześniej nie było na ekranie – dodał Kościukiewicz.
Film "Magnezja" – gwiazdorska obsada
W filmie "Magnezja" zobaczyć możemy gwiazdorską obsadę. Na wielkim ekranie pojawili się m.in. Maja Ostaszewska, Dawid Ogrodnik, Andrzej Chyra, Magdalena Boczarska, a także Borys Szyc, który wcielił się w postać kobiety.
- Na pewno było to wyznawanie, radość i zabawa. Chcę rozwiać wszelkie wątpliwości. Gram kobietę, nie udajemy – podkreślił aktor.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Zobacz także:
Autor: Nastazja Bloch