Czy polscy naukowcy opracowali lek na COVID-19? Prof. Krzysztof Pyrć: "To, co mamy działa na wirusa, hamuje go"

Dzień Dobry TVN
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Polska już za parę miesięcy będzie pierwszym krajem na świecie, posiadającym skuteczny lek "neutralizujący wirusa". Tak twierdzi spółka Biomed Lublin. Firma zakończyła właśnie produkcję pierwszej serii leku z osocza ozdrowieńców, przeznaczonego do niekomercyjnych badań klinicznych. Kiedy produkt opracowany przez naukowców może trafić na rynek? O tym porozmawialiśmy z prof. Krzysztofem Pyrciem, wirusologiem z Małopolskiego Centrum Technologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Biomed Lublin: lek na koronawirusa

Lubelska spółka biotechnologiczna 23 września z sukcesem zakończyła pierwszy etap produkcji polskiego leku na COVID-19. To lek wytworzony w wyniku frakcjonowania osocza ozdrowieńców lub tych, którzy przeszli COVID-19 bezobjawowo. Zawiera on immunoglobuliny specyficzne anty SARS-CoV-2. Teraz trafi on do badań klinicznych, na które Samodzielnemu Publicznemu Szpitalowi Klinicznemu nr 1 w Lublinie grant przyznała Agencja Badań Medycznych.

Jak deklaruje spółka, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Polska już za parę miesięcy będzie pierwszym krajem na świecie, posiadającym skuteczny lek "neutralizujący wirusa".

Pierwszy na świecie lek na COVID-19

W Lublinie powstało ponad trzy tysiące ampułek immunoglobuliny anty SARS-CoV-2.

Po zakończeniu wymaganych badań jakościowych zostaną przekazane do badań klinicznych w czterech ośrodkach: w Lublinie, Bytomiu, Białymstoku i Warszawie

- poinformował prezes zarządu Biomed Lublin S.A. Marcin Piróg.

Zwolnienie leku do niekomercyjnych badań klinicznych – jak podał - planowane jest w IV kwartale 2020 r.

Polscy naukowcy mają lek na COVID-19?

Zespół prof. Krzysztofa Pyrcia z Małopolskiego Centrum Technologii Uniwersytetu Jagiellońskiego sprawdził, jak produkt opracowany przez Biomed może wpływać na osoby zakażone koronawirusem.

To co Biomed opracował, co my sprawdziliśmy – ma duży potencjał. Może fajnie działać kiedyś. Natomiast trzeba jeszcze poczekać, żeby móc powiedzieć, że faktycznie to będzie skuteczne, będzie pomagać

- powiedział wirusolog.

Sam pomysł na produkt jest stary jak świat. Biomed wcześniej tego typu produkty produkował, bo to są przeciwciała wyizolowane z krwi ozdrowieńców. Czyli tak naprawdę to, co było od początku pandemii stosowane - przeszczepy tej aktywnej tarczy układu odpornościowego od osoby, która przechowywała COVID-19 do osoby, która w tym momencie zaczyna chorować

- wyznał.

Mamy produkt, który pochodzi od wielu osób, natomiast jest bardzo skoncentrowany, bardziej zdefiniowany i mamy pewność, że faktycznie to, co mamy działa na wirusa, hamuje go. Teraz pozostaje sprawdzić czy to wystarczy, żeby zahamować chorobę (...) Ponieważ jest to produkt stary, wiemy, z jakim ryzykiem jego podawanie się wiąże, jakie są ograniczenia tej metody i wiemy, że w przypadku innych chorób, również układu oddechowego, takie produkty były skuteczne

- mówi prof. Krzysztof Pyrć.

Nowe obostrzenia w Wielkiej Brytanii. Ogromny wzrost zakażeń koronawirusem. Zobacz wideo:

x-news 

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Aleksandra Lewandowska

Źródło: PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości