Podróżowanie z psem - jak zaplanować wakacyjny wyjazd z czworonogiem?

psy
Małgorzata Głowacka
Wasz pupil nie lubi zostawać sam w domu, a wy od dłuższego czasu nie możecie wyjechać na upragnione wakacje? Podróżowanie ze zwierzętami bywa trudne, ale nikt nie powiedział, że jest niemożliwe. Dobra organizacja i sprawny research pozwalają wyruszyć na urlop nawet z całą załogą czworonogów. Najlepszym tego przykładem jest Małgorzata Głowacka, właścicielka piątki psiaków, z którymi jeździła na wakacje zarówno w Polsce, jak i za granicą.

Podróże z psami – jak zorganizować wyjazd?

Wyjazdy z psem bywają męczące, w tym przypadku to nie pupil, a jego właściciele powinni dostosować się do trybu dnia zwierzaka. Zatem ruszając w podróż samochodem, warto zaplanować sobie każdy jej szczegół. O tym, jak komfortowo pokonywać z czworonogami setki kilometrów, opowiedziała nam doświadczona właścicielka pięciu buldogów angielskich - Małgorzata Głowacka. Wraz z partnerem opiekuje się i podróżuje z załogą adoptowanych psiaków. Ekipa wielokrotnie odwiedziła już Mazury i Szwajcarię.

- Najpierw jeździliśmy z psami do Szwajcarii. Od czterech lat mamy taki patent, że na tydzień jedziemy z nimi w Polskę, wynajmujemy domek z prywatnym dostępem do jeziora. Drugi tydzień psy zostają w zaprzyjaźnionym hotelu z panią, która jest behawiorystką i my jedziemy sami za granicę. Tak jest swobodniej. Możemy wtedy robić dłuższe podróże, a psy się nie męczą – wyjaśniała w rozmowie z dziendobry.tvn.pl.

Wakacje z psem - zacznij od planowania

Zaplanowanie wyjazdu z pupilami wymaga trochę zachodu. Warto więc znacznie wcześniej zadbać o wyrobienie paszportu dla psa oraz wszczepienie chipa. Istotną kwestią są także noclegi. Niestety nie wszystkie obiekty tolerują zwierzęta, a niektóre oferują pobyt tylko z jednym małym pupilem. Zanim więc zdecydujemy się na konkretną bazę noclegową, warto dopytać właściciela o wszelkie szczegóły.

Po przyjeździe kolejnym krokiem jest sprawdzenie zabezpieczenia terenu, dzięki temu będziemy mieć pewność, że pies, którego puścimy luzem, po prostu nam nie ucieknie.

Trzeba sprawdzić, czy teren jest dobrze zabezpieczony, jeśli ma się tyle psów oraz czy wynajmujący nie będą sobie rościć pretensji o to, że pies coś zniszczy, bo wiadomo, że nawet znając naszego psa, nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co może zrobić

– dodała Małgorzata Głowacka.

Planowanie dotyczy także samej jazdy. Podczas trasy musimy uwzględnić postoje na załatwienie potrzeb fizjologicznych. Trzeba też zaplanować podróż, żeby wiedzieć, gdzie zatrzymać się na picie czy spacer z psem. - Warto wygospodarować sobie więcej czasu. Przystanek może być dłuższy, niż zaplanujemy, więc trzeba być cierpliwym – podkreśliła nasza rozmówczyni.

Małgorzata Głowacka

Podróż z psem – co warto mieć ze sobą?

Podróż z psem to prawie jak wyprawa z dzieckiem. Wchodząc do samochodu, nie powinniśmy zapominać o pasach, wodzie czy zabawkach, a także o miskach i posłaniach. Podróżując z pupilem, konieczny jest także niezbędnik apteczny. Właścicielka pięciu psów przyznała, że nigdy nie rusza z domu bez kropli do oczu bez sterydów i leków, które psy przyjmują na co dzień. Obowiązkowa jest także obroża przeciwkleszczowa, szczególnie w sezonie letnim.

- Nasze psy chwilę po starcie już potrzebują się napić, bo są podekscytowane podróżą. Psa, który jest nerwowy albo się niepokoi, można zająć zabawkami takimi jak kong czy mata. W ten sposób zmęczy się psychicznie i będzie spokojniejszy – radziła Małgorzata.

Należy też zwrócić uwagę, jakim autem się podróżuje, czy psy mają na tyle dużo miejsca, by czuły się swobodnie. - My mamy dwa auta i jedno było kupowane pod kątem psów, duże kombi z nawiewami z tyłu. Zupełnie podporządkowane psom, takie, gdzie mogą sobie coś podrapać. Wiadomo, że pies w czasie podróży może też zwymiotować. Dobre na trasy są wszelkiego rodzaju kapy. My mamy takie nieprzemakalne – zaznaczyła.

Wakacyjne przygody

Z wyjazdami wiąże się wiele przygód i zabawnych historii. Małgorzata Głowacka opowiedziała nam jedną z anegdotek, jaka przytrafiła jej się podczas wycieczki z psią ekipą. Jak mówiła, zawsze wyruszając w trasę, ustawia w samochodzie dość niską temperaturę ze względu na zwierzaki, które zieją.

- My ubieramy się w swetry, bo mamy aucie po 18 stopni. Gdy stajemy na światłach, wszyscy są porozbierani, a my bluzy, koc.

Dlatego wraz z partnerem przy każdym postoju zwracają na siebie uwagę, a niektóre z reakcji ludzi potrafią być naprawdę zabawne.

Małgorzata Głowacka

Sto psów i tyle samo kotów. Olbrzymia popularność "okna życia" dla zwierząt w Aleksandrowie Łódzkim. Zobacz wideo:

x-news

Zobacz także:

Wakacje z teściami czasem stają się męką. Danka błagała, żeby choć chwilę zajęli się wnukami, a Karol, by nie brali rosołu na plażę

"Siła jest kobietą". Ma 22 lata i startuje w zawodach wędkarskich: "Złowiłam prawie 16-kilogramowego karpia"

Koty zarażają się wirusem od człowieka. Weterynarz: "Radzę nie wpuszczać zwierzaka do sypialni"

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości