30 kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Lekarzy Weterynarii, z angielskiego World Veterinary Association. To już 23. obchody tego święta, ponieważ zostało ustanowione w 2000 roku. Obchody mają na celu uświadomienie społeczeństwom, jak ważny jest zawód lekarza weterynarii, który nie tylko dba o naszych domowych pupili, ale również zwierząt hodowlanych.
Weterynarz Łukasz Łebek - przedstawiciel najciekawszego zawodu świata?
Miewa różnych pacjentów. Bardziej i mniej puszystych, większych i mniejszych, takich, co to potrafią nieźle dziabnąć lub pokazać pazury. Wiesz już, czym się zajmuje? Tak, Łukasz Łebek to lekarz weterynarii i autor fanpage'u "Nie zadzieraj z Weterynarzem". O urokach swojego zawodu potrafi opowiadać w pozytywny i nieco ironiczny sposób. Jednak czy również uważa go za najciekawszy na świecie? Konkurencja jest wszak spora.
- Dla mnie to rzeczywiście była praca marzeń, bo od zawsze chciałem być weterynarzem - wyznaje - chociaż nie do końca byłem przygotowany na to, co mnie spotka w pracy. Przede wszystkim, nigdy do mnie nie docierało, że jest to praca 1:1 z człowiekiem - zaznacza - Zwierzęta są bardzo ważne, ale przecież z każdym zwierzęciem jest opiekun, emocjonalnie związany ze swoim czworonożnym przyjacielem. To był szok. Niektórzy nie radzą sobie z emocjami i dają temu wyraz w trakcie badania - wyjaśnia.
Emocje to jedno - są jeszcze inne wyzwania, z którymi musi się zmierzyć lekarz weterynarii. Ale czy z drugiej strony, nie czyni to zawodu ciekawszym? - Leczyć możemy wszystko - stwierdza Łukasz Łebek - Są lekarze, którzy leczą pająki, gryzonie, ptaki. W naszej przychodni gady odsyłamy do specjalistów - wyjaśnia. Ponoć kiedyś przyszła też pluszowa żaba.
Lekarz weterynarii - zawód, w którym nie ma nudy ?
Łukasz Łebek przedstawia nam specyfikę codziennej pracy lekarza weterynarii. Zawód zmienia się jednak wraz z kolejnymi innowacjami. Nowinki technologiczne - takie jak fantomy klaczy i krów do nauki anatomii zwierząt - czynią go jeszcze bardziej interesującym. Wspomniane modele przyleciały na Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu aż z Kanady i są symulacyjnymi, najnowocześniejszymi metodami kształcenia.
- Idealnie imitują żywe zwierzę. Studenci uczą się tak odbierać poród - wyjaśnia prof. Wojciech Niżański, prezentując fantomy. Ważą tyle, co żywe zwierzęta i do złudzenia wyglądają jak one.
>> Zobacz tutaj, na jakich symulatorach uczą się przyszli weterynarze:
Takie symulatory pozwalają - dosłownie - zajrzeć do środka zwierzęcia. Tak lekarze weterynarii mogą przystosowywać się do zawodu. Czy to nie jest ciekawe? Jeśli jednak chcesz dowiedzieć się więcej o wyzwaniach i urokach pracy weterynarza, koniecznie obejrzyj rozmowę z naszego studia.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz też:
- Weterynarz. Zawód z pasją
- Jak wygląda praca okulisty zwierząt? "Jesteśmy w stanie dać im życie bez bólu"
- Dzień Pierwszej Pomocy dla Zwierząt Dzikich i Domowych. Jak możemy im pomóc?
Autor: Ola Lipecka
Źródło zdjęcia głównego: bluecinema/Getty Images