18-letnia Karolina, 11-letnia Jagoda, 6-letni Józek oraz kilkumiesięczny Lucjan - z tą gromadką nie ma nudy. Monika Mrozowska od niedawna jest mamą czwórki dzieci. Aktorka relacjonuje macierzyństwo w mediach społecznościowych. W swoich wpisach nie koloryzuje i pokazuje, że życie z dziećmi to nie tylko piękna, ale też momentami bardzo wymagająca przygoda.
Podróż z niemowlakiem - jak się przygotować?
Na początku tego roku Monika Mrozowska przywitała na świecie swoją ostatnią pociechę. Gwiazda nie zrezygnowała ze swojego dotychczasowego życia. Wręcz przeciwnie. Ostatnie wakacje we Włoszech spędziła ze swoimi dziećmi, w tym z kilkumiesięcznym Lucjanem.
Monika postanowiła zapewnić sobie i swoim bliskim maksymalny komfort. W związku z tym wynajęła busa. To umożliwiło jej pełną opiekę nad synkiem.
- Zdecydowałam się na firmę zewnętrzną, od której wynajęłam samochód z kierowcą. Ten wyjazd kosztował nas porównywalnie do tego, jak zapłacilibyśmy za samolot. Miałam swoje foteliki dla dzieci. Jeśli zdecydujecie się wynająć samochód na miejscu za granicą, możecie także wynająć fotelik dla dzieci - mówiła dumna mama podczas live'a na Instagramie.
Monika Mrozowska o karmieniu dziecka w podróży
Karmienie piersią może sprawiać dyskomfort w trakcie podróży. Monika Mrozowska znalazła patent, dzięki któremu swobodnie mogła zająć się pociechą.
- Zdecydowałam się, żebyśmy jechali w nocy. Wiedziałam, że Lucek zaśnie ok. 19 i że przy dobrych wiatrach prześpi nawet 4 godziny. Karmię piersią, bo maluch ma 5,5 miesiąca. Około 12 w nocy mogę zamienić karmienie piersią mlekiem modyfikowanym. W związku z czym Lucek był cały czas w foteliku. Kiedy widziałam, że mały się budzi, podkarmiałam go piersią, wisząc nad fotelikiem . Jechaliśmy busem, więc mogłam się powyginać - nie było to wygodne, ale do przyjęcia - tłumaczyła aktorka.
Ciepłe mleko dla dziecka w podróży
Gwiazda zdradziła także, jak zapewnić dziecku ciepły pokarm, będąc w trasie. Rozwiązanie okazuje się prostsze, niż mogłoby się wydawać.
- Zabieram do termosu gorącą wodę plus puszkę z mlekiem, które Lucek je. Kiedy widziałam, że się budzi, potrząsałam buteleczką, żeby było gotowe - powiedziała Monika.
- Kiedy jadę sama z Luckiem, sadzam go na miejscu pasażera i wyłączam poduszkę powietrzną, bo jest to w tej sytuacji konieczne. Nie biorę termosu, ale biorę ciepłe mleko, które długo się wychładza - dodała.
Zobacz też:
- Anna Dereszowska pierwszy raz o trzeciej ciąży. "To trudny moment dla dzieci, które już mamy w rodzinie"
- "Hotel Paradise 3". Marcin i Kara zdradzili, jak dostali się do programu. "Nie sądziłem, że otrzymam taką szansę"
- Michał Piróg pójdzie w politykę? "Siedziałbym w więzieniu po drugim dniu, jakbym wszedł do Sejmu"
Zobacz wideo: Rodzinne śniadanie Moniki Mrozowskiej
Autor: Oskar Netkowski