Marilyn Monroe została zamordowana? Podejrzanym jest Robert "Bobby" Kennedy

Marilyn Monroe
Marilyn Monroe
Marilyn Monroe została otruta przez brata JFK, który podawał jej drink z narkotykami - tak twierdzi były detektyw Mike Rothmiller. Policjant z Los Angeles w sensacyjnej książce przedstawia dowody na to, że śmierci kobiety, która stała się ikoną popkultury, jest winny Robert "Bobby" Kennedy.

Według sierżanta Mike'a Rothmillera prawda na temat przyczyny śmierci Marilyn Monroe ujawnia była ukryta w archiwach policyjnych w Los Angeles. Teraz podzielił się informacjami, które zebrał.

Oszałamiała świat jako jeden z największych symboli seksu lat 50-tych, a jej spuścizna trwa do dziś

Relacja Marilyn Monroe Z Johnem Kennedy i Robertem kennedy

Marilyn Monroe zmarła w 1962 roku w wieku 36 lat. Spekulowano wtedy, że została zamordowana, ale jako oficjalną przyczynę śmierci podano przedawkowanie środków nasennych.

W archiwach wywiadu policji Los Angeles Mike Rothmiller znalazł około 70 wyblakłych kserokopii stron z pamiętnika Marilyn Monroe, których, jak twierdzi aktor i producent Peter Lawford, poszukiwał Bobby Kennedy. Pamiętnik zawierał wpisy z 1962 roku. Niektóre dotyczyły relacji seksualnej Marilyn z prezydentem Johnem F. Kennedym i z Robertem Kennedym, który był prokuratorem generalnym USA. Ale zawierały też poufne informacje, których ujawnienie mogłoby zadziałać na niekorzyść obydwu Kennedych. Marilyn napisała m.in.: "Prezydent i ja kochaliśmy się wczoraj wieczorem po raz pierwszy. Jest wspaniały i miły. Dziś wysłał mi dwa tuziny czerwonych róż i czekoladki!". Inny wpis zawiera następując ą treść: "John zadzwonił, chce mnie zobaczyć ponownie. Odbierze mnie i zawiezie do hotelu". Z zapisków gwiazdy Hollywood wynika też, że była rozczarowana relacją seksualną z JFK: "My po prostu całujemy się i uprawiamy seks. Chciałbym, żeby było więcej ale to nie jest. .", "John jest samolubnym kochankiem!"

Robert Kennedy i Marilyn po raz pierwszy uprawiali seks, kiedy Bobby przebywał w Los Angeles u Lawfordów. Z wpisu dowiadujemy się: "Bobby i ja kochaliśmy się u Petera. Chce mnie znowu zobaczyć. To jest nasza tajemnica". W w innym wpisie Marilyn zwierzyła się: "Bobby jest delikatny. On mnie słucha. On jest milszy niż John. Bobby powiedział, że mnie kocha i chce się ze mną ożenić. Kocham go".

Pamiętnik Marilyn Monroe

Kiedy jednak bracia nie podejmowali kontaktu z gwiazdą, napisała: "Nie oddzwaniają. Bob i John mnie wykorzystali. (...) Powiedziałem Peterowi, że mnie ignorują. (...) Nie zamierzam tego tolerować. Zamierzam wszystkim o nas opowiedzieć ". Ostatnią notatką w pamiętniku Marilyn było: "Peter powiedział, że Robert przyjdzie jutro. Nie wiem, czy to zrobi".

Ex -Detektyw Rothmiller podejrzewa, że tajni gliniarze z Departamentu Policji Wywiad znaleźli pamiętnik w czasie, gdy zainscenizowano scenę morderstwa w taki sposób, by wyglądała na samobójstwo. Twierdzi, że w dokumentach wywiadu nie ma żadnego dowodu potwierdzającego, kto zdobył pamiętnik i skąd on pochodzi. " Gdyby to Kennedy znalazł pamiętnik, natychmiast by go zniszczył, a już na pewno nie przekazałby kopii Wydziałowi Wywiadu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej, ani nikomu innemu. "

Kapitan James Hamilton był jednym z dwóch oficerów, którzy przybyli na miejsce, gdy Bobby i Peter Lawford opuszczali dom Marilyn. Mike Rothmiller przypuszcza, że to on odnalazł pamiętnik i zrobił kopię, która znajduje się w aktach. " Wiedząc, co robił Hamilton, nie zdziwiłbym się, gdyby przekazał pamiętnik szefowi policji w Los Angeles, Williamowi H Parkerowi. (...) Kopia mogła trafić w ręce samego Roberta, ponieważ Hamilton był wieloletnim przyjacielem obu braci, zanim jeszcze Jack Kennedy został wybrany"

Dlaczego Robert Kennedy miałby zabić Marilyn Monroe?

Przez sześć lat Rothmiller służył w tajnym wydziale wywiadu ds. przestępczości zorganizowanej policji Los Angeles i odkrywał jej najmroczniejsze sekrety. W wywiadzie dla The Sun mówi o tym jak przypadkowe spotkanie w Playboy Mansion, posiadłości Hugh Hefnera doprowadziło do potwierdzenia, że Robert Kennedy, który był najwyższym rangą przedstawicielem prawa w Stanach Zjednoczonych otruł Marilyn Monroe w jej domu w Kalifornii w sierpniu 1962 roku. Rzekomo zrobił to po to, by nie dopuścić do ujawnienia informacji na temat romansów gwiazdy kina z nim i z prezydentem Kennedym.

Senator Robert Kennedy, który też był kandydatem na prezydenta, został zastrzelony w Los Angeles w 1968 roku - pięć lat po tym, jak zamordowano jego brata.

Mike Rothmiller na temat śmierci Marilyn Monroe

W rozmowie z Sun Online detektyw Rothmiller stwierdza, że mimo wielu zaprzeczeń Robert Kennedy odwiedził dom Marilyn w Los Angeles, aby nakazać jej "zamknąć się" na temat jej romansów z nim i Jackiem Kennedym. Według policjanta pokłócili się, a Bobby Kennedy przeszukał dom gwiazdy, by znaleźć pamiętnik.

Zgodnie z wersją wydarzeń według Rothmillera Kennedy dosypał Marilyn do drinka leki nasenne i zanim wyszedł z domu, już nie żyła. Następnie oficerowie z policji Los Angeles zatuszowali zbrodnię, pozorując samobójstwo Marilyn. Zabrali też jej pamiętnik i skopiowali jego newralgiczną część, w której gwiazda opisała swoje romanse z braćmi Kennedy.

Ze swojego domu w Arizonie, Mike Rothmiller, opowiedział The Sun, jak po raz pierwszy odkrył tajne policyjne akta dotyczące śmierci Marilyn Monroe w 1978 roku, a w nich również kopie jej pamiętnika.

Rothmiller wspomina: " Przez miesiąc czytałem dokumentację wywiadowczą na temat Marilyn i Kennedych, zwłaszcza raporty z obserwacji, kiedy Jack i Bobby byli w mieście ", "Ich raporty wykazały, że Robert Kennedy i Peter Lawford byli pod obserwacją policji w dniu śmierci Marilyn", "Jak wszyscy inni sądziłem, że Bobby Kennedy nie był tego dnia w Los Angeles, a jednak raporty wskazywały, że był.

Detektyw spotkał się z Peterem Lawfordem. Z jego relacji wynika, że znalazł Bobby'ego w kuchni, wlewającego coś do szklanki z wodą. Kennedy powiedział Marilyn: "Wypij to, poczujesz się lepiej". Odmówiła, ale pod wpływem namowy Lawforda napiła się i od razu zwróciła uwagę nieprzyjemny smak. Wtedy Kennedy powiedział: "Dokończ to. Pospiesz się".

Marilyn wypiła to, co dostała, podczas gdy oni przeszukiwali inne pokoje. Kiedy wrócili do salonu, Marilyn nie ruszała się z sofy. Siedziała z głową odchyloną do tyłu. Coś niezrozumiale szeptała. Wyglądała, jakby nie oddychała, a jej skóra miała kolor wosku.

Przyczyna śmierci Marilyn Monroe

Mike Rothmiller uważa, że płyn, który Kennedy podał Marilyn zawierał tajny lek wynaleziony przez CIA. - Bobby złapał mnie za rękę i powiedział: "Zostaw ją'". Pociągnął mnie w stronę drzwi wejściowych - wspomina Rothmiller w rozmowie z The Sun.

Gdy Kennedy stał za nim, Lawford otworzył drzwi i stanął twarzą w twarz z dwoma mężczyznami, którzy, jak przypuszczał, byli detektywami lub agentami CIA. Przez chwilę wydawało mu się, że i jego życie dobiega końca. Kennedy złapał Lawforda za rękę i kiedy mijali mężczyzn, tylko rzucił na nich okiem. Nie padły żadne słowa. "Ale Marilyn!" - zaprotestował Lawford . Obejrzał się i zobaczył jak mężczyźni wchodzą do domu Marilyn i zamykają drzwi.

Bobby kazał Lawfordowi zawieźć go na lotnisko, podczas gdy wywiadowcy policji zatuszowali zbrodnię Kennedy'ego i upozorowali śmierć Marilyn na samobójstwo.

Dlaczego były policjant, który ma obecnie 70 lat, opowiada tę historię teraz? " Gdybym opowiedział tę historię wcześniej, nie sądzę, żeby ktokolwiek ją zaakceptował, ponieważ Kennedy'owie byli nietykalni ", "Dziś wiemy o nich znacznie więcej i o tym, co robili, "Jest to część historii, która musi być znana. Prawda musi wyjść na jaw, a historia musi zostać poprawiona, nawet tylko dla pamięci Marilyn" - wyjaśnia Mike Rothmiller.

Zobacz wideo: Sonia odkrywa sekrety Marilyn Monroe

Zobacz także:

Zachwycająca Demi Moore na greckich wakacjach z córką. Fani: "Wiecznie młoda"

Michał Piróg pójdzie w politykę? "Siedziałbym w więzieniu po drugim dniu, jakbym wszedł do Sejmu"

Gwen Stefani wyszła za mąż. Sekretny ślub w stanie Oklahoma

Autor: Magdalena Zamkutowicz

Źródło: The Sun

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Jak nosić pierścionki? Podpowiadamy! 
Materiał promocyjny

Jak nosić pierścionki? Podpowiadamy!