Wczoraj na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdynii można bylo obejrzeć "Kler" Wojciecha Smarzowskiego. Andrzej Sołtysik spotkał się z reżyserem i aktorami tego "prowokacyjnego, mocnego i bardzo, bardzo dobrze zagranego" obrazu. Czy film może zmienić rzeczywistość i wpłynąć na świadomość widza?
Wojciech Smarzowski: "To wierni pozwalają księżom na takie zachowania, Chciałbym, żeby widz po wyjściu z kina popatrzył na księdza jak na człowieka, a nie jak na świętego (...) Ten film atakuje hipokryzję Kościoła, podwójną moralność. Kościół potępia związki homoseksualne, a w swoich szeregach ma, jak pokazują badania, 30% gejów".
Arkadiusz Jakubik: "Tym tematem trzeba się zająć dzisiaj. To co mnie najbardziej poruszyło, to jest taka bezsilność (...) Bardzo bym nie chciał, żeby u nas wydarzyło się to samo, co było w Pensylwanii".
Jacek Braciak: "Ten film może być kijem włożonym w mrowisko".
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
Źródło: Dzień Dobry TVN