Jaka będzie wiosna w Europie? Meteorolodzy zdradzają przewidywania

Amerykańscy meteorolodzy przedstawili przewidywania dla Europy na nadchodzącą wiosnę. Jakiej pogody możemy się spodziewać? O tym, czy będzie upalnie, porozmawiamy z synoptykiem Mateuszem Barczykiem.

Wiosna w Europie

Zdaniem amerykańskich meteorologów przez całą wiosnę od Polski, przez Ukrainę, Białoruś, Litwę, Łotwę, Estonię, po Finlandię i Szwecję dominować będzie ciepło. W maju przewiduje się na tych terenach wiele dni z temperaturą rzędu 27 st. C lub powyżej. Zima, która upłynęła w tych miejscach niemalże bez opadów, wraz z bardzo ciepłą wiosną sprawi, że regiony te będą narażone na susze.

Mateusz Barczyk przyjrzał się szacowanej prognozie pogody i zdradził nam, czego możemy spodziewać się w nadchodzącym czasie. Jak przyznał synoptyk, z jego szacunków szanse na ciepłą wiosnę w Polsce i w Europie jak najbardziej istnieją. Mimo wszystko nie ma podstaw, by zakładać, że lato będzie bardzo gorące. Prognozy sezonowe w dużej mierze zależą od podejścia do badań i interpretacji wyników.

Ciepła wiosna mieści się w granicach normy. Nie jest normalne to, że mamy najprawdopodobniej najcieplejszą zimę w historii pomiarów. To jest coś, co w jakiś sposób pokrywa się już z trendem

- powiedział Mateusz Barczyk.

Jednym z najbardziej popularnych badań stosowanym również w Polsce jest sprawdzanie analogicznie, jak przebiegały prognozy pogody w poprzednich latach (nawet 100 lat wstecz).

W ten sposób porównuje się ilość opadów, różnice ciśnień. Na tej zasadzie, czyli na podstawie statystyk, ile wiosen czy zim było deszczowych, suchych, mroźnych, czy ciepłych wychodzi statystyka, która pozwala oszacować, na ile procent aura przy kolejnej porze roku będzie taka, a nie inna. Według tych szacunków wiosna w tym roku przyjdzie szybko i będzie ciepła.

Na upały kwietniowe musimy być przygotowani, to jest prawdopodobne. Ogólne prognozy sezonowe to jest jednak takie spojrzenie daleko wstecz i porównanie tego, jak to się w poprzednich latach działo i jak powinno się to przełożyć na przyszłość. Jest to statystyka

– powiedział Mateusz Barczyk.

Krótkoterminowe prognozy

Czy wiosna będzie upalna? Na to pytanie nie mam jednoznacznej odpowiedzi. Jak dobrze wiemy, pogoda potrafi się zmienić nawet w trzy dni. Dlatego bardziej bezpieczne i częściej trafione są prognozy krótkoterminowe.

Najbliższy miesiąc do około 20 marca ma być zdecydowanie cieplejszy od normy. W tej bardzo ciepłej zimie będziemy mieć incydenty chłodu. Już w tym tygodniu, między czwartkiem a sobotą coś takiego zadzieje się w Polsce, zejdzie chłodne powietrze

– zdradził synoptyk.

Anomalia pogodowe

Niestety, zarówno w Polsce, jak i całej Europie może spodziewać się wyładowań atmosferycznych. Są one coraz częstszym zjawiskiem. Kumulacja ciepła w powietrzu zwiększy częstotliwość i siłę gwałtownych zjawisk atmosferycznych.

Mogą być gwałtowne burze, które będą powodować lokalne powodzie błyskawiczne. To wszystko mieści się niestety w normie

– dodał.

Ten rok jest niezwykły nie tylko ze względu na wysoką temperaturę, ale także ze względu na częstotliwość silnych i porywających wiatrów.

Mamy bardzo często incydent z silnym wiatrem. Co kilkanaście dni sytuacja się powtarza

– powiedział synoptyk.

To, co było i nadal jest problemem to z pewnością susza. W Polsce przez ostatnie 6 lat zmagamy się z deficytem wody w glebie, a niedobór opadów powoduje problemy gospodarcze. Luty okazał się jednak wyjątkowy, jeśli chodzi o opady. Choć wiele osób czeka już z utęsknieniem na słonecznie dni i marzy o cieplejszych temperaturach, niestety to, czego najbardziej potrzeba wiosną, to deszcz. Zima bez śniegu i opadów deszczu doprowadziła do drastycznego przesuszenia gleby, teraz niezbędne jest nawodnienie.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości