Gąsienice, które zjadają plastik. Czy dzięki nim pozbędziemy się odpadów?

Czy będzie przełom w sprawie plastikowych odpadów? W rozwiązaniu problemu może nam pomóc natura, a dokładniej - gąsienice mola woskowego. W jaki sposób? W naszym studiu wyjaśniał to Stanisław Łoboziak, biolog z Centrum Nauki Kopernik.

Naturalne rozwiązanie na nadmiar plastiku

Plastik wcale nie musi rozkładać się przez tysiące lat, zatruwając naszą planetę. Naukowcy odkryli, że z pomocą może nam przyjść gąsienica mola woskowego. Na co dzień zajada się plastrami miodu. Okazuje się, że potrafi trawić również plastik.

Nie ona sama potrafi trawić plastik, a najprawdopodobniej bakterie, które znajdują się w jej przewodzie pokarmowym, które wytwarzają enzymy

- tłumaczył biolog, Stanisław Łoboziak.

Wiadomo, że gąsienice mola woskowego często są pasożytami w ulach. Zjadają tam plastry miodu, w których znajduje się czerw pszczeli, który też jest polimerem - stąd możliwość trawienia plastiku.

W jaki sposób dokonano tego odkrycia?

Brytyjska biolog nie mogła sobie poradzić z molami we własnym ulu. Zebrała je i włożyła do plastikowej siatki. Po paru godzinach nie było ani worka, ani gąsienic. Wtedy właśnie zaczęła to sprawdzać.

Gąsienice na ratunek

Czy gąsienice mogą być w przyszłości rozwiązaniem problemu z nadmiarem plastiku na Ziemi? Na razie wszystko jest na etapie badań.

Myślę, że to jest dopiero początek badań i trzeba stosować różne rozwiązania - w zależności od miejsca, w którym się znajdujemy i potrzeb

- podkreślił gość Dzień Dobry TVN.

Jak dodał, na razie nie mamy lepszej alternatywy na walkę z plastikiem w naszym środowisku. Wcześniej nie przyglądaliśmy się naturalnym rozwiązaniom, dopiero teraz takie badania się rozpoczynają.

W miarę jak będziemy to badać, odkryjemy coraz więcej organizmów, które są w stanie odżywiać się plastikiem, ponieważ wiadomo, że one występują, ale mają różną wydajność

- zaznaczył Stanisław Łoboziak.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Anna Korytowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości