Kuzyn królowej Elżbiety II
Urodził się 10 czerwca 1921 roku na Krofu, ale jego rodzina, ze względów politycznych została wygnana z Grecji, dzieciństwo spędził więc wraz z matką i siostrami we Francji. Jego praprababcią ze strony mamy była królowa Wiktoria, przez co on i jego małżonka byli w rzeczywistości kuzynami trzeciego stopnia. W dzieciństwie przeprowadzał się wielokrotnie, mieszkał też w Pałacu Kensington razem ze swoją babcią, księżniczką Wiktorią - tam też uczęszczał do szkoły, aż do momentu, kiedy przeniósł się do swoich sióstr, które w Niemczech poślubiły wysoko postawionych nazistów. W III Rzeszy spędził zaledwie rok i ponownie wrócił do Wielkiej Brytanii, gdzie podjął naukę w prywatnej szkockiej szkole Gordonstoun. Wówczas, w 1937 roku w wypadku lotniczym w Belgii zginęła ukochana siostra Filipa, księżna Cecylia. Razem z nią śmierć ponieśli jej mąż, syn i teściowa, a sama księżna była wówczas w ciąży.
Znajomość z księżniczką Elżbietą
Swoją przyszłą żonę, kobietę, z którą spędził ogromną część swojego życia, książę Filip spotkał po raz pierwszy w 1934 roku, na ślubie swojej kuzynki Mariny, księżnej Grecji i Danii. Kilka lat później spotkali się ponownie, kiedy brytyjska rodzina królewska udała się z oficjalną wizytą na uczelnię wojskową w Dartmouth. 18-letni wówczas książę Filip, który był w tym czasie kadetem, miał zaopiekować się 13-o letnią księżniczką Elżbietą oraz jej młodszą siostrą, Małgorzatą. Para spotkała się ponownie po wojnie i wówczas bardzo się do siebie zbliżyli.
Jeśli jednak myślicie, że król Jerzy VI i królowa Elżbieta, matka księżniczki, byli zachwyceni tym związkiem, jesteście w błędzie. Ich przyszły zięć, mimo że miał arystokratyczne korzenie pochodził z dużo biedniejszej rodziny. Nie bez echa przeszły też nazistowskie konotacje jego sióstr.
Finalnie, oficer brytyjskiej marynarki wojennej poprosił o rękę księżniczki już w 1946 roku i według wszelkich źródeł, został przyjęty. Na prośbę króla Jerzego VI zaręczyny zostały jednak ogłoszone z pewnym opóźnieniem. Z ogłoszeniem tej nowiny pragnął wstrzymać się król Jerzy VI, na co Elżbieta i Filip przystali.
Niewiele osób wie, że książę Filip tak naprawdę nazywał się Philippos Andreou of Schleswig-Holstein-Sonderberg-Glücksburg, książę Grecji i Danii. Po raz pierwszy nazwisko zmienił jeszcze przed zaręczynami - wówczas przyjął brytyjską odmianę nazwiska swojej matki, to jest Mountbatten. W dniu ślubu z księżniczką Elżbietą, Filip otrzymał od swojego teścia, króla Jerzego VI, tytuły barona Greenwich, hrabiego Marioneth, księcia Edynburga oraz Kawalera Wielce Szlachetnego Orderu Podwiązki. Niestety, aby wstąpić do monarchii Windsorów książę musiał zrzec się obywatelstwa Grecji i Danii.
Małżonków dzieliło właściwie wszystko: odległość, pochodzenie, majątki rodowe, a jednak, na przekór losowi zdecydowali się być razem i przez ponad 73 lata wspólnego życia oboje trzymali się tej decyzji. I choć nie brakuje głosów, że daleko mu było do wzoru małżeńskiej wierności i uczciwości, wytrwał u boku swojej żony tak, jak przysięgał 20 listopada 1947 roku w Opactwie Westminster: "póki śmierć nas nie rozłączy".
Kość niezgody między małżonkami: nazwisko
Bardzo ważną dla księcia kwestią było jego nazwisko. - Jestem jedynym człowiekiem w kraju, który nie może dać swojego nazwiska dzieciom - mówił książę małżonek. Konflikt narastał, aż w końcu, za sprawą królowej Elżbiety II, nadano potomkom królewskiej pary podwójne nazwisko Mountbatten-Windsor. W oficjalnych dokumentach królewskich podwójne nazwisko po raz pierwszy pojawiło się 14 listopada 1973 roku podczas ślubu księżniczki Anny i kpt. Marka Phillipsa.
W sierpniu 2017 roku 96-letni książę Edynburga wycofał się z pełnienia obowiązków reprezentacyjnych w imieniu rodziny królewskiej. Ostatnim jego obowiązkiem w tym charakterze był udział w paradzie marynarki wojennej.
Zobacz wideo: "Książę Filip zasłużył sobie na uczucia całych pokoleń w Wielkiej Brytanii i na całym świecie"
Zobacz także:
- Pałac Buckingham przerywa milczenie w sprawie wywiadu Harry'ego i Meghan. "Niektóre wspomnienia mogą się różnić"
- Meghan oskarża Pałac Buckingham. "Nie wiem, jak mogą oczekiwać, że po tym wszystkim nadal będziemy po prostu milczeć"
- Dzieci Williama i Kate narysowały laurki dla księżnej Diany. "Tata tęskni za Tobą"
Autor: Katarzyna Lackowska