O miejsce w publicznym żłobku jest naprawdę trudno, a czesne za prywatną opiekę często narusza domowy budżet. To wie prawie każdy rodzic, który chce wrócić po urlopie do pracy. Dlatego coraz więcej samorządów stara się wprowadzić dodatkowe formy wsparcia dla rodzin z dziećmi i finansowanie ich z własnych pieniędzy. Zalicza się do nich m.in. bon żłobkowy, z którego rodzice mogą opłacić pobyt dziecka w klubie dziecięcym lub prywatnym żłobku.
Chełmski bon żłobkowy
Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", takie świadczenie pod koniec sierpnia 2020 r. zostało ustanowione przez radę gminy Chełm Śląski.
W uchwale przeczytamy, że "świadczenie przysługuje osobom, które mieszkają na terenie samorządu, pracują lub wykonują inną pracę zarobkową, nie przebywają na urlopie macierzyńskim ani wychowawczym, mają podpisaną umowę z podmiotem prowadzącym żłobek lub klub dziecięcy oraz dokonali ostatnio rozliczenia z podatku dochodowego w Urzędzie Skarbowym w Tychach – ze wskazaniem jako miejsca zamieszkania Chełmu Śląskiego".
Zdaniem DGP to właśnie z tym zapisem nie zgodził się wojewoda śląski.
Jego zdaniem radni bezpodstawnie zawęzili krąg osób uprawnionych do uzyskania bonu. (…) Co więcej, różnicowanie dostępu do świadczeń rodzinnych ze względu na miejsce rozliczania podatku dochodowego narusza zasadę równości wobec prawa i stanowi działanie dyskryminacyjne
– czytamy.
We wrześniu uchwała została poprawiona. Celina Ganobis, sekretarz Urzędu Gminy Chełm Śląski powiedziała, że wiele osób było zdziwionych rozstrzygnięciem wojewody, lecz je zaakceptowało.
Zależało nam przede wszystkim na tym, aby rodzice mogli jak najszybciej skorzystać z bonu, a składanie skargi do sądu i czekanie na wyrok bardzo by to opóźniło
– tłumaczyła.
Wymóg zameldowania na terenie gminy
Nie wszyscy mają takie samo podejście, co wojewoda śląski. W Gdańsku czy Warszawie stosowana jest zasada, że aby dostać bon, należy odprowadzać podatek na rzecz gminy przyznającej świadczenie. Niektóre organy idą nawet o krok dalej. Rodziny starające się o bon muszą być zameldowane na terenie gminy.
I tutaj "Dziennik Gazeta Prawna" przytacza przykład z Małopolski.
W ciągu ostatnich lat ten warunek był uznawany za niezgodny z przepisami ustawy o świadczeniach rodzinnych m.in. przez wojewodę małopolskiego w stosunku do uchwały radnych Wadowic
- czytamy w gazecie.
Jak widać, każda gmina rządzi się własnymi prawami. Dlatego starając się o bon żłobkowy, warto dokładnie przeczytać, jakie wymogi należy spełnić. Bo a nuż trzeba odprowadzać podatki na rzecz gminy lub być zameldowanym na jej terenie.
Zobacz wideo: "W dobie pandemii wkrada się niekiedy chaos". Rzecznik Praw Dziecka o proteście rodziców, którym nie pozwalano odwiedzać noworodków w łódzkim szpitalu
Zobacz też:
- Polski poseł nagrał piosenkę, która stała się hitem listy Billboard! Jak do tego doszło?
- Jak ważna jest relacja z rodzicami? Zdradza uczestniczka "Projektu Lady"
- Zaskakujące drzewo genealogiczne Macieja Łubieńskiego, czyli "Portret rodziny z czasów wielkości"
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna