Benji Davies i jego ilustrowane książki z przesłaniem. „Kiedy rysuję, wyobrażam sobie, że jestem w tej przestrzeni”

Benji Davies to jeden z najsłynniejszych brytyjskich ilustratorów i autorów książek dla dzieci. Jest laureatem prestiżowej nagrody Oscar’s Book Prize. W Polsce ukazało się już kilka jego książek m.in. „Lato u babci”. Co inspiruje artystę do rysowania i jakie ma plany na przyszłość?

Życie i praca w czasie kwarantanny

Benji Davies już jako mały chłopiec uwielbiał rysować i robił to bez przerwy, a obecnie ma na swoim koncie kilka książek, które zostały docenione w prestiżowych konkursach. Artysta nie spoczywa jednak na laurach i wciąż tworzy nowe dzieła. Jak radzi sobie w czasie kwarantanny?

Studio jest teraz otwarte bardzo krótko, w ciągu dnia przez jedną godzinę. Biegam więc tam i z powrotem wynosząc po jednym ołówku albo flamastrze. Nagrałem też kilka klipów wideo

– powiedział.

Benji zdradził, że teraz jego oazą spokoju, w której łapie inspirację i tworzy nowe rysunki, jest ogród. Artysta wpadł także na pomysł, aby zagospodarować szopę, która stoi przed domem, doprowadzić elektryczności i stworzyć tam swoje małe królestwo. Co inspiruje artystę do tworzenia rysunków?

Kiedy rysuję, zawsze sobie wyobrażam, że tam jestem w tej przestrzeni. Teraz przypominam sobie, jak to jest być nad morzem. Co się wtedy czuje i jak wszystko pachnie

- wytłumaczył, szkicując chłopca spacerującego brzegiem morza.

Benji Davies – książki o dzieciach dla dzieci

Benji jest autorem wielu książek, które tworzy z myślą o dzieciach. Autor w perfekcyjny sposób łączy obrazki w spójną całość, tworząc nie tylko piękne obrazy, ale także wartościowe historie z przesłaniem. Głównym bohaterem opowieści jest mały, nieśmiały chłopiec o imieniu Noi. Pojawia się on zarówno w książce „Mój wieloryb”, jak i „Lato u babci”. W tej ostatniej mały bohater spędza wakacje razem z babcią, która nie jest jednak typową starszą panią znaną nam z kultowych bajek. Jest przebojowa, gotuje wodorosty, a w szklance trzyma swoje zęby.

Babcia jest dość zadziorna. On przyjeżdża do niej i się konfrontują. On jest bardzo cichy, widać to też w innych moich książkach. Lądują w końcu razem, a on ma szanse lepiej poznać babcię, tę część swojej rodziny, z którą nie był bliżej

- powiedział artysta.

Ilustrator w swoich książkach bardzo często porusza tematykę relacji między ludźmi oraz ze zwierzętami.

Uważam, że wszelkie emocje, które przeżywamy w naszych rodzinach, zbliżają nas do siebie. Podobnie jest z przyjaźnią i zacieśnianiem wzajemnych więzi. Dochodzi jeszcze natura i zwierzęta. Kochałem naturę jak byłam mały, więc przyjaźń wieloryba z chłopcem, to jestem cały ja

– powiedział.

Szalona praca artysty

Ilustrator podczas rozmowy z Anną Senkarą przyznał, że praca artysty jest szalona i nieprzewidywalna. Kiedy twórca wypuszcza swoje dzieło w świat, nie wie, co go czeka. To powoduje pewien dreszczyk emocji i podekscytowanie.

Kiedy tak wszystko tworzysz, a potem wypuszczasz w świat, to czekasz, czy ktoś to kupi, czy ludziom się spodoba

– powiedział.

Benji zdradził także, że napisał już nową książkę. Tym razem główną bohaterką będzie mała dziewczynka Noel, która jest łudząco podobna do córeczki ilustratora.

To książka świąteczna, ale ta dziewczynka z wyglądu jest bardzo podobna do Esther. Dobra! To jest ona

– śmieje się autor.

Widzimy się w Dzień Dobry Wakacje! Na program zapraszamy w każdą sobotę i niedzielę od 9:00.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Reporter: Anna Senkara

podziel się:

Pozostałe wiadomości