Naga Anja Rubik w ważnej sprawie
Anja Rubik jest bardzo zaangażowana w ekologię i ratowanie naszej zanieczyszczonej planety. Modelka wielokrotnie tłumaczyła, jak ważne jest zaprzestanie używania plastikowych toreb, słomek, które zanieczyszczają nasze oceany.
>>>Zobacz też: Anja Rubik: "Najważniejsze, by zaprzestać produkcji tzw. dziewiczego plastiku"
>>>Śmieci w oceanach. Wkrótce będzie ich więcej niż ryb?<<<
>>>Filozofia "zero śmieci". Francuz uczy Polaków, jak robić zakupy bez zbędnych opakowań.<<<
Tym razem Anja Rubik opublikowała na swoim Instagramie bardzo wymowne zdjęcia z plaży, na których pozuje nago. Na jednym z nich widzimy Anję ze związanymi rękami plastikowymi reklamówkami. W ten sposób Rubik chce zwrócić uwagę, jak wysoka jest śmiertelność morskich stworzeń, które wplątują się w dryfujące plastikowe torby.
100 000 morskich stworzeń ginie co roku wskutek splątania się w plastik. Co roku z powodu plastiku umiera1 milion morskich ptaków. Według magazynu ‘The Wall Street Journa’ w samym USA produkuje się 100 miliardów plastikowych toreb rocznie, a tylko 1% z nich podlega recyklingowi! Pozostała część trafia na wysypiska śmieci i do oceanów! 80% zanieczyszczeń plastiku oceanicznego dostaje się do oceanu z lądu!
- podpisała zdjęcie Anja.
Naga prowokacja ma sens?
Zdaniem Tomasza Sobierajskiego warto sobie zadać pytanie, czy oglądając taką sesję w naszej pamięci zostaje nagość modelki, czy poruszony przez nią problem. Zdaniem socjologa w głowie zostaje nagość.
Gdyby nie było to zdjęcie podpisane. Gdyby nie było tej całej otoczki reklamowej, to zobaczyłbym tylko nagość, konkretnie Anję Rubik. Plastiku bym nie zauważył. To zdjęcie jest mocno artystyczne. To też jest pytanie, czy nagość jest wciąż elementem, który może sprowokować. Przykład sesji ani Rubik to jest ten typ prowokacji na granicy skandalu, żeby o nim mówiono.
Michał Piróg zwrócił uwagę, że w dzisiejszych czasach, kiedy dostęp do Internetu jest globalny, ludzie robią różne akcje, które są akcjami promocyjnymi, a nie że mają kogoś uwrażliwić na dany problem.
Rafał Madajczak dodał, że obecnie mamy nie tylko za dużo plastiku na ziemi, ale też za dużo prowokacji.
Jest ich tak dużo, że powinniśmy mieć osobne media „prowokacje 24”.
-skomentował.
Autor: Anna Kobyłka
Źródło: instagram.com/anja_rubik