Agnieszka Kaczorowska o miłości do dzieci. Obie córki kocha tak samo?

Agnieszka Kaczorowska i jej mąż Maciej Pela niedawno po raz drugi zostali rodzicami. Przywitali na świecie córeczkę Gabrysię. Aktorka podzieliła się teraz z fanami swoimi przemyśleniami na temat miłości do dzieci. Czy obie pociechy można pokochać tak samo?

Agnieszka Kaczorowska po raz drugi została mamą

Bycie mamą to dla Agnieszki Kaczorowskiej najważniejsza rola w życiu i spełnia się w niej znakomicie. Nic więc dziwnego, że po narodzinach pierwszej córki, Emilki, aktorka i jej mąż Maciej Pela zamarzyli o drugim dziecku. Gdy gwiazda ogłosiła, że jest w kolejnej ciąży, zaczęła dzielić się z fanami informacjami o tym, jak się czuje w błogosławionym stanie i jak wyglądają przygotowania do porodu. Wreszcie 28 lipca 2021 roku pojawiła się na świecie maleńka Gabrysia.

Młoda mama jest już z całą rodziną w domu. - Ogarniamy nową rzeczywistość, ale jest pięknie - powiedziała niedawno Agnieszka w Dzień Dobry TVN. Podkreśliła też, że rodzinny poród, którego doświadczyła, był wyjątkowym przeżyciem, ponieważ wsparcie ukochanego w tak ważnym momencie jest bezcenne.

Agnieszka Kaczorowska o miłości do córek

Rodzice, którzy przygotowują się do narodzin kolejnego dziecka, mogą się zastanawiać, czy będą potrafili obdarzyć zarówno pierwszą, jak i drugą pociechę takim samym, wielkim uczuciem. Kaczorowska nie ma wątpliwości, że miłość nie zna granic.

- Jeśli ktokolwiek przed pojawieniem się drugiego dziecka, będzie miał w głowie pytania: "czy będę umiał pokochać kolejne maleństwo tak samo mocno?" lub "czy będę tę miłość do dzieci umiał podzielić, rozdzielić?"... Otóż może to i magia, ale jak to w jednej z książeczek Emilki jest napisane: "Bo z miłością w każdym domu, to jest taka dziwna sprawa, że im bardziej się nią dzielisz, tym jej więcej się pojawia" - napisała Agnieszka na swoim profilu na Instagramie i dodała, że tak właśnie jest w jej przypadku.

- Zatem może to i magia, ale tak też się dzieje. Tej miłości jest jeszcze więcej w sercu, w powietrzu, w naszym domu… choć wcześniej wydawało się to niemożliwe, że może być jej jeszcze więcej… I w ten sposób kocham każdą z dziewczyn tak samo mocno, a każdą z osobna mocniej, niż kiedykolwiek mogłabym się spodziewać - podkreśliła aktorka.