Szkolne stołówki z tłuszczem i bez warzyw? "Naciskaliśmy kotlety widelcem i rzeka na talerzu"

Stołówki szkolne. Jak jedzą uczniowie?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Przyjemnie się gotuje, jak dzieciaczkom smakuje
Przyjemnie się gotuje, jak dzieciaczkom smakuje
Jedzenie w biegu nam szkodzi
Jedzenie w biegu nam szkodzi
Dieta na wysoki cholesterol
Dieta na wysoki cholesterol
Czas a dieta
Czas a dieta
W cyklu "(Od)wagi dzieciaki" edukator kulinarny Sebastian Gołębiewski przyjrzał się pracy kucharek w szkolnych stołówkach. Czy uczniowie są zadowoleni z serwowanych im dań? Jak przemycić do posiłku zdrowe składniki i zachować ich dobry smak?

(Od)wagi dzieciaki. Co uczniowie jedzą w szkole?

Czy szkolne stołówki rzeczywiście odstraszają swoim menu nawet najgłodniejszych uczniów? Niektóre tak. Szczególnie wtedy, kiedy dania są źle przygotowane i nieodpowiednio zbilansowane.

- Nie lubiłem w tych obiadach, że były bardzo tłuste. Zazwyczaj mamy jakiegoś schabowego, jakieś ziemniaki. (...) Na stołówce nie smakowały mi kotlety mielone. Z chłopakami naciskaliśmy je widelcem i normalnie rzeka na talerzu. (...) Za dużo warzyw nie podają. Może raz na jakiś czas kalafiora dołożą obok, ale to takiego malutkiego - ocenia w materiale Dzień Dobry TVN mały smakosz Leon. 

Podobne zdanie na ten temat ma Helenka, która ubolewa nad serwowanymi w szkole posiłkami, ale jednocześnie zwraca uwagę, że rówieśnicy także nie posiadają wiedzy kulinarnej - nie mają pojęcia, co warto jeść, by dostarczyć organizmowi niezbędnych do rozwoju składników.

- Koledzy z mojej klasy zostawiają bardzo dużo zielonych warzyw à la szpinak, brokuły. Czasami zamiast zjeść te warzywa, to wolą się nimi poobrzucać - uświadamia uczennica.

Szkolne stołówki. Jak gotować, by było smacznie i zdrowo?

Edukator kulinarny Sebastian Gołębiewski zorganizował kameralne warsztaty dla kucharek, które na co dzień gotują obiady dla dzieci w szkołach. - Ich rola jest według mnie tak ważna jak rola nauczyciela. To one są edukatorkami smaku - twierdzi ekspert.

W szkoleniu udział wzięły między innymi kucharka Ewa Czerwińska oraz intendentka Agata Dorsz. - To jest nasza misja. My jesteśmy żywicielami tych dzieci i odpowiadamy za większość ich posiłków w ciągu dnia - zaznacza pani Agata.

Gotowanie dla tak licznego grona młodych osób nie należy do łatwych zadań. Mali uczniowie mają różnorodne upodobania kulinarne, a czas na przygotowanie posiłków jest bardzo ograniczony.

- Nie wszystko lubią, nie są nauczone w domu jedzenia takich podstawowych rzeczy, czyli np. nie odróżniają ryżu od kaszy - tłumaczy pani Ewa, która w materiale Dzień Dobry TVN podsumowała swoją pracę pięknym motto: "Przyjemnie się gotuje, jak dzieciaczkom smakuje".

Czy zupa z gruszki i pietruszki, którą pod okiem Sebastiana Gołębiewskiego zrobiły kucharki, posmakowała Helenie i Leonowi? Zobaczcie w naszym wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości