Potrójna epidemia
Rośnie liczba infekcji w związku z potrójną epidemią, dlatego szpitale wprowadzają ograniczenia w odwiedzinach pacjentów. Są też takie, które w ogóle zakazują wizyt. Lekarze przyznają, że w ostatnich dwóch tygodniach widać stabilizację, ale sytuacja nadal jest trudna, jeśli chodzi o rekordowo wysokie zakażenia.
Wirusy, które ratują życie
Odwiedziny mają być możliwe tylko w przypadku zagrożenia życia oraz za zgodą lekarzy. Takie obostrzenia obowiązują w szpitalu powiatowym w Oświęcimiu, gdzie zajęte są niemal wszystkie miejsca.
- Na oddziale internistycznym, gdzie mamy około 96 łóżek, mamy prawie 94 łóżka zajęte przez pacjentów dorosłych, którzy są hospitalizowani w zakresie chorób infekcyjnych - powiedział w rozmowie z reporterem TVN24 dyrektor szpitala Edward Piechulek.
Pacjenci trafiali do szpitala z objawami wysokiej gorączki, uporczywego kaszlu i osłabienia organizmu. Zakaz odwiedzin wprowadzono też w szpitalu w Nowym Targu. Kontaktować się z bliskimi można jedynie telefonicznie.
- Dochodziło do takich sytuacji, w których pacjenci przyjmowani do oddziałów byli "nadkażani" w trakcie pobytu - powiedziała reporterowi TVN 24 doktor Aleksandra Chowaniec, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa.
Wizyty z ograniczeniami czasowymi
Ograniczenia czasowe wprowadzono w szpitalach św. Ludwika i MSWiA w Krakowie, kieleckim Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym oraz w szpitalach w Rzeszowie, Tarnowie, a także w Wadowicach. Na Górnym Śląsku większość placówek wprowadziła już ograniczenia. W szpitalu miejskim w Częstochowie odwiedziny mogą trwać maksymalnie 20 minut, a szpital w Katowicach zezwala na wizyty do 30 minut.
Ograniczenia szczególnie źle wpływają na rodziców oraz dzieci, które są hospitalizowane. Na oddziale pediatrycznym szpitala miejskiego numer 4 w Gliwicach leży pięcioro dzieci zarażonych wirusem grypy, troje z wirusem RSV i dwoje z COVID-19. Zajęte są wszystkie łóżka. W jednym momencie dziecko może odwiedzić tylko jeden rodzic.
- Chronimy pacjentów, ale również personel, ponieważ już pojawiły się absencje chorobowe, związane z zakażeniem grypą - tłumaczył w rozmowie z TVN 24 dyrektor gliwickiego szpitala Przemysław Gliklich.
Podobnie sytuacja wygląda w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. Placówka poinformowała, że dzieci może odwiedzać tylko jeden opiekun i musi być on zdrowy.
Ze statystyk Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego wynika, że przez ostatnie cztery miesiące 2022 roku w Polsce zanotowano prawie 2,5 mln przypadków grypy i jej podejrzeń. Tylko w grudniu zakażonych było 1,1 mln osób.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie TVN 24.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Czy XBB.1.5 napędzi nową falę COVID-19? To najbardziej zakaźny wariant w USA
- Rzecznik Ministerstwa Zdrowia o sytuacji epidemicznej. Szczyt zakażeń wirusem RSV za nami?
- Magda Łucyan o walce z endometriozą. "Zaczęła się prawdziwa męka dla mnie"
Autor: Daria Pacańska, bp/tok
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Luis Alvarez/Getty Images