Dlaczego dziecko mija się z prawdą? "Kłamią po to, żeby, rodzić nie pomyślał o nich źle"

Kobieta, która rozmawia z dzieckiem
Dlaczego dzieci kłamią?
Źródło: Hispanolistic/Getty Images
Dzieci mają bujną wyobraźnię. Czasem zdarza się, że mijają się z prawdą i zaczynają opowiadać historie, które nie miały miejsca. Czy dziecko zaczyna kłamać? Jak rozmawiać z nim o kłamstwie? Należy tego zakazać? Na te tematy z Sonią Michalik, psychologiem dziecięcym rozmawiała Katarzyna Oleksik, dziennikarka serwisu dziendobry.tvn.pl.

Kiedy dziecko zaczyna kłamać?

Katarzyna Oleksik, serwis dziendobry.tvn.pl: - Dlaczego dzieci kłamią?

Sonia Michalik, psycholog dziecięcy: - Na początek trzeba przytoczyć definicję kłamstwa. To jest świadome fałszowanie rzeczywistości w celu osiągnięcia jakichś korzyści lub uniknięcia kary. Kluczowe znaczenie ma właśnie "świadomość", bo to ona daje nam informację o tym, kiedy i w jakim wieku możemy mówić, że dziecko kłamie.

Gwiazdy o macierzyństwie

Źródło: Dzień Dobry TVN
Samotność w macierzyństwie
Samotność w macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Kamila Kamińska o macierzyństwie
Kamila Kamińska o macierzyństwie

- Jeżeli mamy na myśli dziecko do trzeciego roku życia, a nawet w wieku przedszkolnym nie powinniśmy używać tego określenia. Dzieci w tym wieku ciągle funkcjonują w świecie fantazji i nie potrafią odróżnić tego, co jest prawdą, a co wymysłem ich wyobraźni.

- Dlatego dopiero o dzieciach w wieku szkolnym, od trzeciej klasy w górę możemy mówić, że kłamią, że używają kłamstwa świadomie i robią to w jakimś konkretnym celu, np. chcą uniknąć kary, bo zrobiły coś, co nie jest powszechnie akceptowalne lub chcą uzyskać jakąś korzyść.

Jak i kiedy zacząć rozmawiać z dzieckiem o kłamstwie?

- Najlepiej, kiedy jest jeszcze małe i funkcjonuje w świecie fantazji. Dzięki temu możemy mu pokazywać, co jest prawdziwe, a co już nie i mówić, np. że w bajce są księżniczki, smoki, ale w rzeczywistości już ich nie ma.

Jakie mogą być konsekwencje tego, że dziecko kłamie?

- Z jego powodu dziecko może zostać wykluczone z grupy rówieśniczej, odsunięte od najbliższych kolegów, koleżanek. Kłamstwo podważa wiarygodność dziecka. Może ją wręcz utracić w oczach rówieśników czy nauczycieli. Zdarza się, że zaburza ono poczucie własnej wartości u dziecka.

- W przypadku starszych dzieci, w wieku nastoletnim, może się zdarzyć, że dziecko zacznie się zatracać w tym, co jest dopuszczalne i uznawane za normę społeczną, a co nie. Czasem dzieje się tak, gdy dziecko zacznie próbować różnych rzeczy, np. używek lub przebywać w towarzystwie, które nie jest dla niego najlepsze.

Jak rozpoznać, że dziecko kłamie?

Czy rodzic może poznać, że jego dziecko kłamie?

- Jako rodzice mamy tę przewagę, że znany – przynajmniej do pewnego wieku – swoje dziecko na wylot. W przypadku małych dzieci oraz tych w wieku wczesnoszkolnym jesteśmy w stanie na podstawie jego zachowania rozpoznać, kiedy dziecko mówi prawdę, a kiedy kłamie.

- O tym, że mija się z prawdą, mogą świadczyć m.in. zbyt nerwowe ruchy ciała, rozszerzone źrenice, drapanie się po uchu czy po nosie. Również nerwowa, kwiecista wypowiedź, mętne tłumaczenia czy odpowiedź nieadekwatna do pytania mogą świadczyć o tym, że dziecko kłamie. Starsze będzie unikało kontaktu, będzie reagowało dużą złością na pytania, które mogą go zdemaskować.

Co zrobić, jeśli przyłapiemy dziecko na kłamstwie?

- Przede wszystkim trzeba sprawdzić, dlaczego dziecko nie powiedziało prawdy. Jeśli chciało uniknąć konsekwencji, bo np. boi się rodzica, bo ten reaguje agresywnie. To kłamstwo jest rodzajem mechanizmu obronnego. Choć dotyczy to głównie dzieci, które miały takie przykre doświadczenia, to nie jest to reguła. Pamiętajmy, że dzieci uczą się przez modelowanie (obserwację) i taki mechanizm mogły zaobserwować u kogoś dorosłego.

- W sytuacji, gdy dziecko kłamie, aby coś uzyskać, to bardzo często tym "czymś" jest uwaga rodzica. Zdarza się, że gdy dziecko, wszystko robi dobrze, nie sprawia żadnych kłopotów, rodzice nie poświęcają mu za dużo czasu. Aby go dostać, dziecko gotowe jest zrobić coś niewłaściwego, aby zwrócić uwagę rodzica.

- Bez względu na konsekwencje. Warto dodać, że niektóre dzieci posuwają się do kłamstwa, zwłaszcza jeśli zrobiły coś niewłaściwego, po to, żeby, rodzić nie pomyślał o nich źle.

Bardzo często zdarza się, że dziecko przyłapane na kłamstwie jest karcone lub karane.

- Jeśli dziecko samo przyzna się do kłamstwa, trzeba je za to pochwalić. Nie skupiajmy się na samym kłamstwie czy karaniu, tylko na tym, że przyznało się do błędu.

Jak rozmawiać z dzieckiem o kłamstwie?

Jak się zachować, gdy przyłapiemy dziecko na kłamstwie. Jak z nim rozmawiać?

- Przy małych dzieciach warto posłużyć się jakąś opowieścią, która wytłumaczy dziecku szkodliwość kłamstwa. Należy prostym językiem opisać dziecku zasady, którymi się kierujemy i dlaczego nie powinno się kłamać. Przy starszych dzieciach konieczna będzie rozmowa.

- Warto wspólnie z dzieckiem zastanowić się, dlaczego nie powiedziało prawdy. Niezwykle istotne jest, aby była ona spokojna, bez krzyków, pretensji, obwiniania dziecka. To powinna być partnerka rozmowa, gdzie wspólnie zastanawiamy się, dlaczego to zrobiło, jaki był tego cel, a także – jeśli jest taka potrzeba – obmyślamy jak wyjść z tej sytuacji i co możemy zrobić, aby one się nie powtarzały. Musimy też dać dziecku do zrozumienia, że mimo wszystko kochamy je i akceptujemy.

- Choć może się to wydawać trudne dla rodzica, który jest zdenerwowany i sam do siebie ma pretensje, że coś zrobił źle, bo jego dziecko kłamie. Musi jednak pamiętać, że jego zadaniem – jako rodzica – jest wspieranie dziecka także w tych złych chwilach, kiedy popełnia błędy.

Czy powinniśmy oduczać dzieci kłamania? Przecież my dorośli też bardzo często mijamy się z prawdą. Mówienie dziecku, żeby nie kłamało to hipokryzja.

- Nie da się tego wyeliminować. Według badań dorosły kłamie nawet do trzech razy dziennie. W naszym społeczeństwie funkcjonuje też coś takiego jak białe kłamstwa. One nikomu nie szkodą, ale są lekkim mijaniem się z prawdą. Korzystamy z nich najczęściej wtedy, gdy nie chcemy urazić bliskiej nam osoby. To też trzeba dziecku tłumaczyć, że nie jest to do końca dobre, ale nie można być wobec kogoś w stu procentach szczerym.

Co zrobić, kiedy dziecko kłamie za dużo?

- Funkcjonuje taki termin jak kompulsywne kłamstwo i ono może świadczyć o pewnego rodzaju zaburzeniach. To sytuacja, kiedy widzimy, że tych kłamstw jest naprawdę dużo, kiedy dziecko traci kontakt z rzeczywistością. Czasem zdarza się, że te kłamstwa dotyczą jednej sfery życia dziecka.

- To powinno nam zapalić czerwoną lampkę w głowie. W pierwszej kolejności możemy skonsultować się pediatrą lub od razu z psychologiem, który będzie umiał odpowiednio poprowadzić rozmowę z dzieckiem i określić co jest przyczyną nagminnego kłamania. Należy się skupić na przyczynie problemu, a nie na fakcie, że dziecko rozmija się z prawdą.

Czy dziecko może wyrosnąć z kłamania?

- Jeśli mówimy o małym dziecku, które fantazjuje w świecie bajek, to tak. To zgodne z normą rozwojową. Jeśli jednak widzimy, że dziecko w wieku szkolnym kłamie np. na temat nauki, spraw szkolnych, to warto się temu przyjrzeć. Nie można też czekać, że dziecko z tego wyrośnie, bo co jeśli tak się nie stanie? Łatwiej nam będzie wpłynąć i pracować z 7-8 latkiem niż nastolatkiem.

Bardzo często zdarza się, że dziecko, które mówi, że np. ktoś zrobił mu krzywdę, jest posądzane o kłamstwo. Dlaczego nie wierzymy dzieciom.

- To może być przejaw kłamstwa, np. jeśli dziecko ogląda filmy, programy, w których pokazywane są takie sytuacje. Opowiadając o nich, może chcieć zwrócić na siebie uwagę rodzica. To jest ta mniej groźna sytuacja, mimo to warto sprawdzić, skąd biorą się takie opowieści.

- Jeśli w rozmowie z dzieckiem pojawia się coraz więcej szczegółów, jeśli widzimy, że ono bardzo przeżywa, pojawiają się w nim trudne emocje, to możemy podejrzewać, że zdarzenie, o którym opowiada, faktycznie miało miejsce. Rodzic powinien przede wszystkim polegać na swojej intuicji, jeśli coś go niepokoi ma obowiązek to sprawdzić i poszukać pomocy.

- Dlaczego nie wierzymy dzieciom? Bo sami stosujemy mechanizmy obronne, które nas przed tym bronią. Bardzo chcemy, żeby nasze dzieci były bezpieczne, żeby się dobrze czuły, wzrastały w bezpiecznym środowisku. Nas dorosłych przeraża myśl, że dziecku mogło się przydarzyć coś złego, wypieramy taką możliwość.

Zobacz także:

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło zdjęcia głównego: Hispanolistic/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości