Czy można oszaleć z miłości? "Serotonina jest hormonem obsesji"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Naukowa analiza miłości dr Anny Machin
Naukowa analiza miłości dr Anny Machin
 Niezwykła historia miłości Kariny i Adam Baldychów
Niezwykła historia miłości Kariny i Adam Baldychów
Miłość z „Hotelu Paradise”
Miłość z „Hotelu Paradise”
Pełnosprawni w miłości
Pełnosprawni w miłości
Jakie danie na randkę Małgorzata Socha zaserwowała swojemu mężowi?
Jakie danie na randkę Małgorzata Socha zaserwowała swojemu mężowi?
Jak znaleźć partnera na portalu randkowym?
Jak znaleźć partnera na portalu randkowym?
Kto płaci za pierwszą randkę?
Kto płaci za pierwszą randkę?
Antropolożka ewolucyjna Anna Machin w swojej najnowszej książce wzięła na warsztat jedno z najważniejszych uczuć w życiu człowieka. Zdaniem badaczki miłość jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka. W rozmowie z Marcinem Sawickim przybliżyła swoją teorię.

Dlaczego kochamy

Nikt tak naprawdę nie wie, czym jest miłość, i choć napisano o niej całe biblioteki, to wciąż nie udaje się uchwycić sedna uczucia. Karkołomnego zadania podjęła się Anna Machin, która porównała je do narkotyku.

- Miłość wspierają cztery neuroprzekaźniki: to oksytocyna, serotonina, dopamina i beta-endofina - wylicza badaczka. - Każda z tych substancji odgrywa inną rolę. Pojawiają się w organizmie, żeby zachęcać nas do relacji z innymi. Można powiedzieć, że są narkotykami, bo uzależniają. Właśnie z ich powodu tak cudownie się czujemy, gdy jesteśmy zakochani. A potem, gdy oddalamy się od ukochanej osoby, to jakby ktoś pozbawił nas narkotyku, syndrom odstawienia - wyjaśnia.

Okazuje się, że miłości nie jest daleko do szaleństwa.

- Serotonina jest hormonem obsesji - tłumaczy Anna Machin. - Szczególnie na początku relacji poziom serotoniny gwałtownie spada i częściej zachowujemy się obsesyjnie. Za takie zachowanie odpowiada serotonina. Poza tym często druga osoba zaczyna być częścią naszej osobowości. Znika granica ja - ty. Dla takiej osoby zrobimy wszystko - zaznacza.

Jak się zakochać

Miłość nie zawsze uderza jak grom z jasnego nieba. Zdarza się, że uczucie dojrzewa powoli, a ludzie potrzebują czasu, aby w pełni go doświadczyć.

- Dzięki temu taka miłość jest bardziej stabilna - podkreśla badaczka. - Jeśli namiętność mocno wybucha, to wydziela się mnóstwo hormonów i chemii, ale potem to musi opaść i to bywa trudne. W przypadku spokojnie rosnącej namiętności ilość chemii we krwi wzrasta powoli i taki związek może być stabilniejszy.

Choć nie ma recepty na udany związek, to fascynację warto oprzeć na nieprzemijających podwalinach.

- Najseksowniejszym organem jest mózg - mówi antropolożka. - Bo gdy ktoś do ciebie mówi, możesz zachwycić się kreatywnością, inteligencją, poznać wartości. A to są znacznie trwalsze podstawy związku niż fascynacja ciałem - podsumowuje.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

Autor: Adam Barabasz

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:
Prowadzący:

Pozostałe wiadomości