Dlaczego boisz się z kimś nie zgadzać? Psycholog: "Byliśmy za to karani"

Dlaczego boimy się z kimś nie zgadzać?
Dlaczego boimy się z kimś nie zgadzać?
Źródło: gettyimages/ fizkes
Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, jak ważna jest umiejętność wyrażania siebie, komunikowania swoich wartości i potrzeb w kontaktach z otoczeniem. Niestety, trzeba się tego nauczyć. Czasem możemy zdobyć te zdolności już w dzieciństwie, a czasem musimy samodzielnie zadbać o to w dorosłym życiu, co oczywiście nie zawsze jest takie proste.
DD_20220517_Suchecka_REP
Nie powiem Ci, że wszystko będzie dobrze
Źródło: Dzień Dobry TVN

Nie zgadzać się, nie znaczy być niemiłym

Porozmawialiśmy z psychologiem i psychoterapeutą Moniką Machnicką, by dowiedzieć się, dlaczego zdarza nam się mieć obawy, gdy wyrażamy odmienne zdanie np. w trakcie rozmowy z rodziną, znajomymi czy szefem. Czy ten strach rzeczywiście może mieć związek z naszym dzieciństwem?

Jak tłumaczyła ekspertka, ten lęk często wynika z obawy przed odrzuceniem, krytyką czy konfliktem.

- Korzenie mogą sięgać dzieciństwa, kiedy byliśmy uczeni, że nasze zdanie nie ma znaczenia - np. rodzice ignorowali lub wyśmiewali nasze opinie. Jeśli w domu panowała atmosfera ciągłego napięcia, dzieci mogą unikać niezgody, by nie pogorszyć sytuacji. Gdy byliśmy karani za wyrażanie własnego zdania, mogliśmy nauczyć się tłumić swoje opinie, aby zyskać aprobatę. W dorosłości te przekonania często przenoszą się na relacje zawodowe, społeczne czy partnerskie, prowadząc do unikania wyrażania siebie w obawie przed reakcją innych - zaznaczyła Monika Machnicka.

Dbaj o szacunek do siebie i innych

Proces otwierania się, wyrażania swojego zdania mimo "siedzących w nas" obaw, nie jest łatwy. Sprawy nie ułatwia też fakt, że niektóre osoby odbierają odmienne poglądy jako formę krytyki czy nawet ataku, nawet gdy komunikaty nie są negatywne. Dlaczego tak się dzieje?

- Osoby z niskim poczuciem wartości mogą traktować różnicę zdań jako personalną krytykę lub podważanie ich kompetencji. Niektórym trudno zrozumieć, że można nie zgadzać się z poglądami, ale jednocześnie szanować osobę. Ich interpretacja różnicy zdań staje się automatycznie emocjonalna. Jeśli dana osoba w przeszłości doświadczyła krytyki, która była nacechowana agresją lub poniżaniem, może interpretować nawet spokojnie niezgodzenie się jako powtórzenie tego schematu - tłumaczyła psychoterapeutka w rozmowie z redaktorką serwisu dziendobry.tvn.pl Aleksandrą Matczuk.

Warto jednak zastanowić się, jak to własne zdanie komunikować, by nie urazić innych lub ograniczyć taką ewentualność.

- Warto używać zwrotów "Ja" zamiast "Ty". Zamiast; 'Nie masz racji", można powiedzieć: "Ja postrzegam to inaczej". To skupia uwagę na naszej perspektywie, a nie na negocjacji czyjegoś zdania. Wyrażając odmienne zdanie, warto podkreślić, że szanujemy drugą osobę. Na przykład; "Rozumiem, że to dla Ciebie ważne, jednak moja perspektywa jest trochę inna". Zamiast: "Zawsze przesadzasz w takich sytuacjach ", lepiej powiedzieć: "Mam wrażenie, że w takiej sytuacji różnimy się w ocenie" - radziła ekspertka.

- Zwroty takie jak: "Moim zdaniem', "Wydaje mi się", "Czy mogę przedstawić swoją perspektywę? " - wprowadzają element dialogu, a nie konfrontacji. Warto unikać słów nacechowanych emocjonalnie, takich jak: "Zawsze", "Nigdy", "Bez sensu", krytyki osobistej np." Nie rozumiesz", "To głupie myślenie" - dodała Monika Machnicka.

Dlaczego trzeba wyrażać siebie?

Wyrażanie swojego zdania i potrzeb jest niezwykle ważne dla naszego zdrowia psychicznego. Jeśli nie będziemy nad tym pracować, możemy czuć się niedoceniani, zaniedbywani, bo nasze potrzeby nie są uwzględniane. Dzieje się tak często z naszej winy, bo przecież sami ich nie wyrażamy.

- Gdy ciągle ustępujemy innym, możemy zacząć wierzyć, że nasze zdanie i potrzeby są mniej ważne niż innych ludzi. Tłumienie opinii może prowadzić do narastania napięć w relacjach- nagromadzone frustracje może wybuchnąć w formie konfliktu. Życie w zgodzie z cudzymi oczekiwaniami może powodować poczucie, że jesteśmy "niewidzialni" i zmuszani do odgrywania roli, która nie jest zgodna z naszym "ja" - podkreśliła psychoterapeutka.

- Unikanie wyrażania swojego zdania często wynika z naszych wcześniejszych doświadczeń- lęku przed oceną, konfliktem czy odrzuceniem. Jednak tłumienie swoich myśli może prowadzić do długofalowych konsekwencji, takich jak frustracja, niska samoocena, czy trudności w budowaniu autentycznych relacji. Wyrażanie swojego zdania nie musi prowadzić do konfliktu, jeśli jest wyrażone z szacunkiem dla drugiej osoby - podsumowała Monika Machnicka.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości