Inteligencja emocjonalna stanowi przedmiot badań wielu psychologów, którzy za pomocą odpowiednich narzędzi podejmują próby opisania jej poszczególnych modeli. Jak jednak wygląda inteligencja emocjonalna w praktyce i czy możliwe jest jej ćwiczenie?
Inteligencja emocjonalna – skąd się bierze?
Już w dzieciństwie uczymy się, w jaki sposób odczytywać emocje innych ludzi. Dzieci obserwują dorosłych i czerpią wzorce tego, jak powinno się zarządzać emocjami i w jaki sposób je okazywać. Nauka ta połączona jest ze szkołą relacji. Dziecko, które jest świadkiem częstych kłótni między rodzicami, będzie przekonane, że tak wygląda małżeństwo i miłość, a nieprzyjemne uczucia okazuje się w sposób gwałtowny i głośny. Równie szkodliwe dla rozwoju dziecka są sytuacje, w których rodzice nie okazują emocji lub robią to w sposób skąpy i ograniczony. Dziecko w późniejszych latach może więc mieć problem z okazywaniem czułości, przywiązania, czy nawet złości. Niska inteligencja emocjonalna jest przeszkodą w wielu dziedzinach życia. Niewłaściwe są również przesadne emocje – dziecko je naśladuje i później może być w środowisku postrzegane jako "dziwne". Największym zadaniem przy kształceniu inteligencji emocjonalnej u dziecka jest nauczenie go panowania nad emocjami i wyrażania ich w sposób adekwatny do sytuacji.
Modele inteligencji emocjonalnej
Co to jest inteligencja emocjonalna, próbowało opisać już wielu psychologów. Powstały więc trzy jej modele:
- Model Golemana – na inteligencję emocjonalną składa się umiejętność rozumienia siebie, swoich emocji, kierowania nimi i kontrolowania ich. Jest to również zdolność do samomotywacji, odczuwanie empatii i wykazywanie umiejętności społecznych.
- Model Mayera i Saloveya – istnieją 4 obszary tworzące inteligencję emocjonalną – spostrzeganie emocji, wspieranie myślenia za pomocą emocji, kierowanie uczuciami i rozumienie ich.
- Model Reuvena Bar-Ona – inteligencja emocjonalna składa się z inteligencji interpersonalnej, intrapersonalnej, radzenia sobie ze stresem, umiejętności adaptacji i ogólnego nastroju.
Inteligencja emocjonalna w praktyce
Do czego jest potrzebna inteligencja emocjonalna? Przydaje się w niemal każdej dziedzinie życia. Dzięki niej jesteśmy w stanie nawiązywać relacje z innymi ludźmi. Umiejętność odczytywania emocji jest kluczowa w codziennych kontaktach. Potrzebujemy inteligencji emocjonalnej w biznesie – bez niej nie jest możliwe przeprowadzenie odpowiedniej autoprezentacji, sprzedanie usługi lub produktu, a nawet owocne spotkanie z kontrahentem. Osoby, które pełnią funkcje kierownicze, potrzebują jej do tego, aby moderować reakcje emocjonalne pracowników. Inteligencja emocjonalna w pracy pozwala motywować podwładnych i znacznie usprawnia pracę zespołową – dzięki niej jesteśmy w stanie zaszczepić w pracownikach odpowiednie podejście do konkretnych zadań. Przykładem jest podsumowanie rocznych wyników sprzedaży – warto w sposób motywujący, z uśmiechem na ustach, pogratulować zespołowi wyników sprzedaży. Widząc ich zadowolenie, zniżamy ton głosu i zaczynamy opowiadać o kolejnych zadaniach, jakie czekają na nich w nadchodzącym czasie. Dzięki temu kierujemy ich uwagę na kwestie ważne do omówienia. Wysoka inteligencja emocjonalna jest pomocna również w sferze prywatnej – dzięki niej wiemy, kiedy druga połówka jest obrażona, smutna, szczęśliwa lub zaniepokojona. Potrafimy wyczytać to z tonu jej głosu, ruchów i mimiki. Jesteśmy zdolni do empatii, dzięki czemu możemy lepiej odpowiedzieć na potrzeby partnera i sygnały, które nam wysyła.
Inteligencja emocjonalna – ćwiczenie
Jeśli mamy wrażenie, że nasza inteligencja emocjonalna jest niska, nie potrafimy odczytywać swoich emocji i rozpoznawać ich u innych, warto od czasu do czasu wykonywać ćwiczenia na inteligencję emocjonalną. Oto propozycja prostego ćwiczenia, które co wieczór można wykonać w domowym zaciszu.
- Co czuję?
To ćwiczenie ma na celu utrwalenie nazywania własnych emocji i panowania nad nimi. Inteligencja emocjonalna mówi, jak zapanować nad uczuciami, a żeby to zrobić, należy umieć je nazywać i wiedzieć skąd pochodzą. Bierzemy kartkę papieru i dzielimy na dwie kolumny. W pierwszej z nich wymieniamy, jakie emocje towarzyszyły nam w miejscu pracy od rana: nerwy, stres, zadowolenie, radość, znużenie, zniechęcenie itp. W drugiej kolumnie wpisujemy emocje po powrocie do domu, czyli np. zmęczenie, zadowolenie, senność, miłość, czułość, zaciekawienie, zaintrygowanie. Później każdej z tych emocji przyporządkujmy sytuację, która je wywołała. Skąd wzięły się negatywne emocje? Jakie okoliczności musiałyby zajść, aby się nie pojawiły? Przykład: "czułem się znużony i zniechęcony, ponieważ wykonywałem niezwykle nudne i długie zadanie. Abym nie czuł się znużony i zniechęcony, chciałbym dostawać bardziej urozmaicone, nawet trudniejsze zadania". W tym miejscu zauważamy potrzebę, jaka wykreowała się z negatywnej emocji – możemy pomyśleć o poproszeniu kierownika o trudniejsze zadania. Z pewnością doceni on i zauważy naszą chęć rozwoju.
Zobacz także:
- Czy można stosować kary i zakazy w związku? "Są rzeczy, których nie potrafimy znieść"
- Jak działa na nas deadline? "Może nas troszeczkę wypalić albo osłabić"
- Te zawody upodobali sobie psychopaci. "Nie odczuwają, nie mają empatii"
Autor: Adrian Adamczyk
Źródło zdjęcia głównego: AntonioGuillem/Getty Images