Zespół złamanego serca. Jak do niego dochodzi?
Do "złamania serca" może dojść w czasie zwału. - Nawet w kardiologii opisujemy zespół złamanego albo zespół pękniętego serca, który ściśle wiąże się z emocjami. To już nie jest dosłowne złamanie, czy pęknięcie serca. Zostało to opisane 30,40 lat temu. Głównie wśród kobiet, w takich bardzo emocjonalnych (sytuacjach), często lękowych, w okresie pomenopauzalnym i jest to zespół, który przebiega bardzo dramatycznie czasami. Bardzo podobny jest do zawału serca. Wszystkie objawy, jak w zawale serca - ból w klatce piersiowej, zmiany w EKG, które kardiolog rozpozna, jako podejrzenie zawału serca, zmiany w markerach we krwi - tłumaczył w Dzień Dobry TVN prof. Paweł Balsam, kardiolog, specjalista chorób wewnętrznych.
Dopiero inne badania pokazują, że nie doszło do zawału, a do rozwoju zespołu złamanego serca. Warto dodać, że bardziej fachowa nazwa choroby to zespół Takotsubo. W ponad 90 proc. przypadków schorzenie dotyczy kobiet po 60., 70. roku życia. Mimo że choroba nie jest aż tak niebezpieczna, jak zawał serca to zdarzają się sytuacje, gdy rozwija się ostra niewydolność serca, a czasami nawet zatrzymanie krążenia. To stanowi zagrożenie dla życia.
Co może nam złamać serce?
Złamane serce - sensie metaforycznym - najczęściej kojarzy nam się z zawodem miłosnym. Jednak skrzywdzić może nas również przyjaciel czy pracodawca. - To doświadczenie nie musi dotyczyć tylko związków miłosnych. Zazwyczaj pacjenci najpierw udają się do lekarza, najpierw robią sobie szereg badań, nim dopiero na koniec trafią do psychologa, czy psychiatry i rzeczywiście zobaczą, że to, co się z nimi dzieje ma jednak podłoże psychiczne. Objawy fizyczne potrafią być tak sugestywne, tak silne, tak mocne, że osoba zupełnie nie łączy ich z tym, że przeżywa bardzo silny stres, bo to jest bardzo często przyczyną zaburzeń psychosomatycznych. Bardzo silne wzburzenie emocjonalne, że jest samotna, że nie ma z kim porozmawiać, bo często to jeszcze napędza te zaburzenia - wyjaśniła Katarzyna Kucewicz, psycholożka.
Osoby, które zostały głęboko skrzywdzone, mają złamane serce, powinny przede wszystkim bardzo mocno skupić się na sobie i swoich potrzebach. - Często robimy taki błąd, że chcemy się od siebie odciąć, czyli np. ludzie zaczynają pić alkohol, imprezować, a nie tędy droga. Rzucają się w inne związki albo obsesyjnie wypisują do swoich partnerów. Zawsze mówię, żeby zostawić tego ex w spokoju, żeby też nie szukać innych relacji zastępczych, tylko skupić się na sobie. Dać sobie taki czas pobycia ze sobą, wyciągnięcia wniosków, rozejrzenia się i zobaczenia, jakich przyjaciół mamy dookoła, czy jest ktoś, kto nam pomaga. Bardziej skupić się na tym, żeby o siebie zadbać, np. wrócić do jakiegoś hobby, o którym się zapomniało, żeby zacząć coś nowego dla siebie - wyliczała.
Jak jeszcze można sobie pomóc? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dorota Wellman szczerze o problemach z sercem. "Zwlekałam prawie 2 lata"
- Ponad 90 proc. chorych na raka i na serce łączy jedna rzecz. Eksperci ostrzegają
- Dominika Ostałowska przeszła zabieg na sercu. "Dostałam kartę, że w razie czego mam się zgodzić na zgon"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News