Faustynka była wielkości kostki masła. Najmniejszy wcześniak w Polsce potrzebuje naszej pomocy

Przyszła na świat w 26 tygodniu, ważąc tyle, co jabłko
W dniu urodzin była wielkości kostki masła
Źródło: Dzień Dobry TVN
Siedem lat temu ważyła zaledwie 350 gramów. Dziś chodzi, mówi i dzielnie walczy o samodzielność. Historia Faustynki to symbol siły, determinacji i potęgi rehabilitacji. W Dzień Dobry TVN poznaliśmy dziewczynkę i jej bliskich.

Faustynę i jej zbiórkę wesprzeć można pod tym linkiem.

Kluczowe fakty:
  • Faustynka urodziła się w 26. tygodniu ciąży z masą ciała 350 gramów.
  • Dziś, mimo mózgowego porażenia dziecięcego, chodzi i mówi dzięki intensywnej rehabilitacji.
  • Rodzina zmaga się z trudnościami finansowymi, ale walczy o samodzielność córki.

Mózgowe porażenie dziecięce a codzienna walka o sprawność

Historia Faustynki poruszyła całą Polskę już siedem lat temu. Dziewczynka urodziła się jako najmniejszy wcześniak w kraju – ważyła zaledwie 350 gramów. Dziś jest uśmiechniętą siedmiolatką, która, mimo wielu przeszkód, dzielnie walczy o swoją sprawność. Mama Faustynki wspomina dramatyczne chwile narodzin.

– Straszne przeżycia. Nie do opisania. Tak naprawdę. Jak w maju się urodziła, to w sumie do października leżała w inkubatorze. Siedziałam przy niej, czekałam aż ona dojdzie do siebie – mówi Renata Mataczyńska.

– Jak Faustynka wyszła do domu, to się zaczęła bardzo duża praca. Tak, tak. Bardzo dużo pracy przy niej. Rehabilitacji. Nie było do końca wiadomo, jak ona się rozwinie później. Czy będzie chodzić, czy siedzieć, czy w ogóle będzie się umiała przewrócić - dodała.

Rehabilitacja dzieci z mózgowym porażeniem – szansa na samodzielność

Faustynka cierpi na mózgowe porażenie dziecięce, które wpływa na każdy aspekt jej funkcjonowania. Mimo to dziewczynka robi ogromne postępy.

– Faustynka ma mózgowe porażenie dziecięce, czyli zaburzenia ruchu. Mamy również zaburzenia współistniejące, zaburzenia mowy, zaburzenia widzenia, zaburzenia słyszenia – tłumaczyła prof. Magdalena Chrościńska-Krawczyk.

– U Faustynki mamy do czynienia z niewielkim opóźnieniem rozwoju intelektualnego. Uważam, że powinna również uczestniczyć w turnusach rehabilitacyjnych. Sądzę, że gdyby nie rehabilitacja, Faustyna nie byłaby dzieckiem samodzielnie chodzącym. Rehabilitacja powinna być trzy, cztery razy w tygodniu prowadzona - dodaje.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości