Dlaczego umierający widzą tunel? Neurochirurg wyjaśnia

Dlaczego umierający widzą tunel? Neurochirurg wyjaśnia
Źródło: Dzień Dobry TVN
Życie a śmierć kliniczna. Co dzieje się po drugiej stronie?
Życie a śmierć kliniczna. Co dzieje się po drugiej stronie?
Nadzieja na wyleczenie Alzheimera i Huntingtona
Nadzieja na wyleczenie Alzheimera i Huntingtona
Żel w walce z guzami mózgu
Żel w walce z guzami mózgu
Moje życie po udarze mózgu
Moje życie po udarze mózgu
Nowa metoda terapeutyczna po udarze mózgu
Nowa metoda terapeutyczna po udarze mózgu
Demencja dopada coraz młodszych
Demencja dopada coraz młodszych
Opowieści osób, które przeżyły śmierć kliniczną często łączy jeden motyw - tunel, przez który przechodzą. Historie te są jednak bardzo osobiste i subiektywne, a mimo to naukowcy nieustannie prowadzą badania w tym kierunku. O tym, jak wygląda śmierć kliniczna, a także o doświadczeniach z pogranicza śmierci opowiedział w podcaście "Anatomia Śmierci" neurochirurg dr Łukasz Grabarczyk.

Doświadczenia z pogranicza śmierci

NDE, czyli doświadczenia z pogranicza śmierci to odczucia zmysłowe ludzi znajdujących się w stanie zagrożenia życia, a także w stanie śmierci klinicznej. Osoby, które się z nimi zetknęły zazwyczaj wspominają je jako wrażenie bycia martwym, przebywania poza własnym ciałem, a także poruszania się w tunelu, na którego końcu widoczne jest światło. Słynne wizje pozwalają uwierzyć w to, że śmierć nie oznacza końca, a pod "drugiej" stronie coś na nas czeka.

Jak się jednak okazuje, nietypowe wizje aniołów i nieba są charakterystyczne tylko dla tych pacjentów, u których serce chwilowo przestało bić. Natomiast ci, którzy miesiącami trwali w śpiączce nie doświadczali tego typu iluzji.

Neurochirurg dr Łukasz Grabarczyk w podcaście "Anatomia Śmierci" podkreślił, że czas śmierci klinicznej, podczas której pacjenci rzeczywiście widzieli tunel, trwa zazwyczaj trzy minuty. - Pamiętają to odrealnienie, że byli gdzieś obok i obserwowali siebie. Osoby, które miały długotrwałe zaburzenia świadomości, czyli były długotrwale w śpiączce, zwykle tych wspomnień nie mają. One się dopiero pojawiają w tzw. okresie okołowybudzeniowym. Wtedy np. patrzą na kogoś i mówią: "nie wiem skąd, ale skądś pana znam" - wyjaśnił lekarz.

Jak naukowcy interpretują to zjawisko?

Naukowcy wciąż szukają merytorycznego i naukowego wyjaśnienia tego zjawiska, zadając tym samym sobie pytanie, skąd u osób wierzących pojawia się "wizja nieba". Badania te zahaczają o parapsychologię, jednak jak zauważył dr Grabarczyk, NDE, czyli doświadczenie z pogranicza da się wyjaśnić w kilku słowach.

- My, naukowcy, interpretujemy to w bardzo prosty sposób. Mózg, który dostaje w wyniku zatrzymania krążenia dużo mniej tlenu, nagle się gubi, zawęża się pole widzenia. Ale najczęściej są ludzie, którzy się krzątają wokół nich - powiedział neurochirurg, który podkreślił, że do mózgu dalej dochodzą głosy osób, które takiego pacjenta ratują. - Najczęściej są tam wielkie światła, które świecą prosto w oczy. Widzimy ten tunel, widzimy to odrealnienie, widzimy to, że gdzieś jesteśmy. I nagle wraca krążenie, pojawiają się te wspomnienia, które są na takim właśnie pograniczu funkcjonowania zdrowego mózgu i nieprawidłowego niedotlenienia – wyjaśnił.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości