Świąteczny trend w randkowaniu. Czym jest snowglobing?

święta, zima
Czym jest snowglobing?
Źródło: GettyImages
Świąteczny czas rządzi się swoimi prawami. W tym okresie większość singli przyśpiesza poszukiwanie drugiej połówki, by wspólnie z wybrankiem w magicznym klimacie spędzić miłe chwile. Nowy trend randkowania zwany snowglobingiem może jednak przynieść nam więcej rozczarowań niż korzyści. Dlaczego?

Snowglobing, czyli świąteczne randkowanie

Gdy za oknem spada temperatura, a noce stają się coraz dłuższe, większość singli zaczyna odczuwać pewne braki. Jak się okazuje, to właśnie w okresie zimowym najczęściej potrzebujemy obecności drugiej osoby, która nas wysłucha, przytuli czy zasiądzie z pierniczkami i gorącą herbatą do wieczornego seansu filmowego. I choć ze wszystkimi wymienionymi rzeczami z pewnością poradzi sobie nasz najlepszy przyjaciel czy przyjaciółka, tu chodzi o coś więcej. W czasie okołoświątecznym po prostu pragniemy być kochani. Toteż uporczywie rozpoczynamy poszukiwania i randkowanie. A to, trzeba przyznać, potrafi być urocze. Wszystko za sprawą nowego trendu zwanego snowglobingiem. Na czym polega? Zjawisko to dotyczy par, które zaczynają spotykać się przed świętami Bożego Narodzenia. Wtedy to chodzą razem na lodowisko, piją grzane wino, oglądają świąteczne filmy, kupują sobie prezenty, planują sylwestra i cukierkowo patrzą na dalsze losy raczkującej znajomości.

Tu pojawia się jednak pewien problem. Pary te zazwyczaj wpadają w pułapkę świątecznej atmosfery, która wraz z nowym rokiem pryska niczym bańka mydlana. Romantyczne chwile zamieniają się w rzeczywistość, okazywanie uczyć nie jest już tak łatwe jak wcześniej, a do tego zaczynamy dostrzegać prawdziwe oblicze naszego partnera czy partnerki. Nagle okazuje się, że zimowych kochanków połączyła tylko magia świąt.

Jak znaleźć partnera na portalu randkowym?
Szukanie miłości przez internet jest obecnie bardzo popularne. Wielu ludziom szczęśliwe udało się spotkać w sieci drugą połówkę. Jak to zrobili?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Snowglobing - dlaczego dajemy się ponieść iluzji?

Większość osób wchodzących w nowe relacje w okresie okołoświątecznym zdaje sobie sprawę z konsekwencji i kruchości nowej znajomości. Mimo wszystko każdego roku wciąż dają się ponieść snowglobingowi. Dlaczego? Zdaniem ekspertów odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. W święta nie chcemy być sami, boimy się samotności, więc za wszelką cenę próbujemy załatać braki nową relacją. Wierzymy, że romantyczne chwile przerodzą się w coś więcej, a krótkoterminowe rozwiązanie okaże się lekiem na całe zło.

Tutaj należy jednak zadać sobie pytanie. Czy kilka tygodni spędzonych u boku nowej osoby jest warte cierpienia i bólu w nowym roku? Wystarczy przecież tak niewiele, aby przywiązać się do partnera, który po świętach może po prostu zniknąć z naszego życia, pozostawiając jeszcze większą pustkę i rozczarowanie.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości