Jesteś ofiarą pornozemsty? Nie wstydź się prosić o pomoc. "Trzeba udać się na policję, żeby zlokalizować sprawcę"

Pornozemsta - na czym polega? Jak się przed nią bronić?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Pornozemsta
Pornozemsta
Mąż zgotował jej piekło, teraz trafił do więzienia
Mąż zgotował jej piekło, teraz trafił do więzienia
Jak chronić nasze dzieci przed przemocą?
Jak chronić nasze dzieci przed przemocą?
Jak reagować na przemoc?
Jak reagować na przemoc?
Mówimy głośno o cichej przemocy
Mówimy głośno o cichej przemocy
Paraliżujący strach przed krytyką ze strony najbliższego otoczenia, poczucie winy i wstyd - to zaledwie część trudnych emocji, z którymi muszą mierzyć się ofiary pornozemsty. Ich intymne zdjęcia i materiały wideo zwykle publikowane są w sieci przez byłych partnerów, ale zdarza się i tak, że okrutny proceder praktykowany jest przez odrzuconych adoratorów. Jak reagować na tę formę przemocy? Dlaczego skala niebezpiecznego zjawiska stale rośnie? W rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl odpowiedzi na te pytania udzielił seksuolog i psychoterapeuta, Andrzej Gryżewski.

Na czym polega pornozemsta?

Przemoc seksualna ma wiele twarzy i nie zawsze przybiera formę agresji fizycznej. Zdarza się, że jej przejawem jest rozpowszechnianie w Internecie zdjęć i nagrań o intymnym charakterze. Sprawcy zwykle decydują się na publikowanie tego rodzaju materiałów, biorąc odwet za złamane serce. Przyświeca im jeden cel - zemścić się na obiekcie uczuć za rozstanie czy odrzucenie amorów. Udostępnianie erotycznych treści bez czyjejś zgody jest przestępstwem, a jednak skala tego zjawiska rośnie w zastraszającym tempie.

Pornozemsta to problem, o którym coraz częściej mówi się w gabinetach seksuologów. Ofiarami krzywdzącej praktyki stają się zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Na uwagę zasługuje fakt, że ich oprawcy rzadko poprzestają na jednym ataku, z niecierpliwością oczekując na efekty swoich działań.

- Materiały o charakterze seksualnym, takie jak zdjęcia czy krótkie filmy, mogą stać się narzędziem nękania, upokarzania i szantażu. Ich bezprawne wykorzystywanie często obserwuje się u mężczyzn, którzy są incelami [skrót od involuntary celibate, czyli "celibat mimo woli" - przyp. red.]. Można powiedzieć, że takie osoby czerpią przyjemność z odgrywania się na płci przeciwnej. Jak działają? Wchodzą na portale erotyczne, podszywają się pod partnerkę, dodają jej roznegliżowane zdjęcia i zachęcają innych do pisania komentarzy na temat tych zdjęć. Często podjudzają przy tym innych mężczyzn, namawiając ich do masturbacji przy opublikowanych materiałach lub wysyłania zdjęcia partnerki z zasłaniającym je penisem jakiegoś użytkownika. Inni po prostu zakładają profil kobiety w popularnych aplikacjach randkowo-erotycznych. Publikują zdjęcia, podają numer telefonu, adres mailowy i liczą na to, że do ofiary zaczną spływać propozycje seksu - tłumaczy Andrzej Gryżewski, jednocześnie dzieląc się swoimi spostrzeżeniami na temat pornozemsty w damskim wydaniu.

- Tendencję do takich zachowań wykazują kobiety z osobowością typu borderline, czyli tak zwaną osobowością z pogranicza, a także kobiety z zaburzeniem narcystycznym. Rozpowszechnienie zdjęć czy nagrań może być przejawem zazdrości o potencjalną konkurentkę bądź odwetem za rozstanie. Co ciekawe, po dokonaniu zemsty taka osoba nie wyklucza ponownego budowania więzi z partnerem. Kobieta o osobowości borderline, która na przemian kocha i nienawidzi, potrafi spalić za sobą wszystkie mosty, zrównać mężczyznę z ziemią, a chwilę później prosić go o powrót. Warto jednak podkreślić, że to tak nie działa, bo po trudnych doświadczeniach obiekt jej uczuć jest osłabiony, kuleje pod względem samooceny, poczucia własnej wartości, męskości i sprawczości - przekonuje współautor bestsellerowych poradników "Sztuka obsługi waginy" i "Sztuka obsługi penisa".

Pornozemsta nie może pozostać bezkarna. Jak się przed nią bronić?

Postęp technologiczny w dziedzinie komunikacji bezprzewodowej przyniósł ludziom wiele dobrego, jednak nie należy zapominać o jego ciemnych stronach. Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że to właśnie nieograniczony dostęp do Internetu umożliwia sprawcom pornozemsty podejmowanie określonych działań. Oczywiście nie bez znaczenia pozostają także predyspozycje osobowościowe.

- W sieci robimy zakupy, zamawiamy posiłki, wykonujemy obowiązki służbowe i randkujemy. Coraz więcej kobiet i mężczyzn przenosi tam również swoje problemy. Nie brakuje osób z zaburzeniami osobowości, które przez niemożność utrzymania związku, zadbania o niego, decydują się upokorzyć obiekt uczuć na forum publicznym. Ja najczęściej obserwuję ten problem u ludzi pomiędzy 25. a 45. rokiem życia, bo w moim gabinecie pojawiają się pacjenci głównie z tej grupy, ale młodsze pokolenie z całą pewnością nie pozostaje od niego wolne. Nie wiązałbym tego jednak z wiekiem, a bardziej z niedojrzałością osobowości. Kluczową rolę odgrywa tu także poziom inteligencji emocjonalnej, a co za tym idzie - zdolności empatyczne. To właśnie empatia blokuje okrutne i agresywne zachowania, bo pozwala z góry przewidzieć, co poczuje skrzywdzona przez nas osoba - zauważa Andrzej Gryżewski.

W tym miejscu warto przypomnieć, że zarówno nagrywanie czynności seksualnej bez czyjejś zgody, jak i rozpowszechnianie tego rodzaju materiałów bez zezwolenia uwiecznionych na nich osób jest przestępstwem, dlatego ofiary pornozemsty nie powinny wzbraniać się przed zgłoszeniem sprawy organom ścigania.

- Trzeba udać się na policję, żeby zlokalizować sprawcę. Zazwyczaj okazuje się nim były partner bądź odrzucony adorator, ale wrażliwe treści mogą być także wykradane z naszych urządzeń przez hakerów. Wiele osób zwleka z prośbą o interwencję, bo czuje wstyd, zakłopotanie. Ma poczucie, że problem zostanie zbagatelizowany. Warto jednak pamiętać o tym, że liczne szkolenia pozwalają policjantom odpowiednio reagować na cyberprzemoc. Ważne, by jak najszybciej odnaleźć winowajcę, pociągnąć go do odpowiedzialności, jak również usunąć opublikowane przez niego materiały i uniknąć ich dalszego rozpowszechniania - podsumowuje nasz rozmówca.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości