Mieszkanie z teściami
Wiele osób na forach internetowych przestrzega przed mieszkaniem z teściami. Według nich kończy się to zwykle kłótniami, a w niektórych przypadkach nawet rozwodem. Jednak nie zawsze małżonkowie mogą pozwolić sobie na własny kąt, ponieważ ograniczają ich dostępne środki lub po prostu taka sytuacja jest dla nich wygodna. Dlaczego jednak życie dwóch rodzin w niektórych przypadkach jest tak problematyczne? Jak tłumaczy psycholog Jessica Kmieć, powodem może być posiadanie odmiennych wartości i wizji dotyczących przyszłości relacji.
- Trudność w relacji z teściami może wynikać np. z odmiennych wartości, przekonań na wiele tematów, wizji przyszłości czy sposobu wychowania dzieci. To, co również może być źródłem rozmaitych nieporozumień, to podejście do tradycji. Różna jest także czasami otwartość do podjęcia rozmowy i zaimplementowania ustalonych zmian - tłumaczy. - Pielęgnowanie tradycji oczywiście sprzyja budowaniu więzi, natomiast problem pojawia się, gdy jakiś zwyczaj zaczyna być źródłem nieporozumień, kiedy nie pełni funkcji spajającej i pielęgnującej relacje, a staje się powodem do wystąpienia niezgody - dodaje.
Gdy rodzice ingerują w związek
Co zrobić, gdy ingerowanie rodziców w związek staje się dla nas poważnym utrapieniem, które rzutuje nie tylko na nasz związek, ale też codzienność? Specjalistka uważa, że bardzo ważne jest przeprowadzenie szczerej i otwartej rozmowy na temat granic. - Jako małżeństwo mamy prawo do podejmowania własnych decyzji, zgodnych z naszymi przekonaniami. Dyskusja o granicach może odnosić się do wszystkiego, na co się godzimy i tego, na co z pewnością nie wyrazimy zgody - zaznacza.
W jakich tematach warto trzymać się swojego zdania? - Tutaj będziemy mówić np. o prawie do prywatności w naszej części mieszkania, o wpływie na wychowanie naszych pociech, czy innych kwestiach, które dla nas odgrywają dużą rolę. Dajmy sobie również czas na to, aby odnaleźć się w nowej roli, omówić własne zasady i wyznaczmy granice, po to, by zadbać o siebie, ale również móc budować relację małżeńską - podkreśla ekspertka.
Szczera rozmowa z rodzicami
Taka rozmowa z pewnością nie będzie należała do najłatwiejszych, zarówno dla jednej, jak i drugiej strony. Jednak jest ona niezwykle istotna i porządkuje relacje wewnątrz rodziny. Psycholog tłumaczy, że wymiana zdań powinna odbyć się, gdy nie kierują nami negatywne emocje, takie jak złość czy frustracja. Inaczej może się to skończyć zaognieniem konfliktu. Jak powinna przebiegać ta dyskusja?
- Zakomunikujmy jasno rodzicom, w którym miejscu znajdują się nasze granice, a opowiadając o tym, pokażmy swoją wewnętrzną perspektywę, tzn. powiedzmy, co czujemy, jakie są nasze wrażenia, co jest dla nas ważne. Ustalmy granice i wspólnie ich przestrzegajmy. Do takiej rozmowy doprowadźmy jak najszybciej, po to, aby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień. Wyrażajmy się i reagujmy z szacunkiem wobec zdania przedstawianego przez teściów i jednocześnie miejmy na uwadze, że mamy prawo do odrębności i podejmowania własnych decyzji zgodnie z naszymi przekonaniami - ostrzega Jessica Kmieć.
"Między młotem a kowadłem"
Specjalistka uważa również, że wspólne zdanie i jedność małżeńska są niezwykle istotne także w przypadku, gdy konflikt obydwa się pomiędzy partnerem a naszymi rodzicami (np. synowa/zięć-teściowa/teść). Jak w tej sytuacji powinien zachować się partner, który jednocześnie pełni rolę syna/córki i męża/żony?
- W takiej sytuacji, kiedy mamy do czynienia z trudnym tematem, możemy porozmawiać ze swoimi rodzicami na osobności, bez partnera, po to, żeby nie doszło do dalszej eskalacji konfliktu. Kiedy rodzice nadmiernie włączają się w życie małżeństwa, tego typu komunikaty może być łatwiej usłyszeć im od dziecka, niż od synowej/zięcia - zauważa psycholog. - Okazujmy naszym rodzicom szacunek, ale pamiętajmy, że nie jest on jednoznaczny z posłuszeństwem. Ważne jest to, aby małżeństwo zachowywało jedność i stawało za sobą murem - dodaje.
Warto pamiętać, że rozmowy z partnerem na temat oczekiwań co do związku, powinny rozpocząć się od spokojnej rozmowy. Ekspertka Jessica Kmieć proponuje, że kiedy zdecydujemy się na wspólne zamieszkanie z teściami, należy ustalić zasady, których będziemy sumiennie przestrzegać.
Jakie zachowania mogłyby negatywnie wpłynąć na relację partnerów? Co może stać się tzw. kością niezgody? - Negatywnie na związek mógłby wpłynąć fakt, że partner z rodzicami konsultuje i omawia ważne sprawy, pomijając opinię swojego męża/żony. Istotne jest to, aby odseparować się od rodziców, którzy wciąż są dla nas ważni. Tzn. uznajmy to, że kochamy naszych rodziców, jednak postanowiliśmy budować przyszłość z naszym partnerem i to z nim decydujemy się żyć zgodnie z naszym wyobrażeniem i naszymi zasadami - opowiada. - Przyznanie przed samym sobą, że kochamy rodziców i postanawiamy rozwijać małżeństwo na własnych zasadach, może być trudne, natomiast nie utożsamiajmy tego z opuszczeniem, porzuceniem rodziców, czy nieokazaniem im miłości - sygnalizuje psycholog.
Skupmy się na związku
Co możemy zrobić, aby tego typu sytuacje nie wpływały negatywnie na nasz związek? Przede wszystkim należy skupić się na sobie - dbaniu i pielęgnowaniu naszej relacji i szczerze wyrażać, czego potrzebujemy i co jest dla nas ważne. - Przeznaczajmy dla siebie czas, nawet przy napiętym grafiku znajdźmy dla siebie chwilę i nie zapominajmy o tym, aby organizować randki. Nie muszą to być spektakularne wyjazdy, czasami dla utrzymania bliskości wystarczy wspólne wyjścia na kolację, czy spacer, ale dbajmy, aby czas spędzany z partnerem sam na sam był jakościowy - podsumowuje psycholog Jessica Kmieć.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak odbudować zaufanie w związku? Poradnik dla par
- Toksyczne relacje z rodzicami. "Prosi, bym wyjechała na 2 miesiące, bo u nas będzie nocować jego mama"
- Białe kłamstwa, czyli ciemna strona związku. Te nawyki zniszczą każdą relację
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło zdjęcia głównego: JackF/Getty Images