Małżeństwa, które spędzają święta osobno - powody rozłąki
- Może byłoby inaczej, gdybyśmy mieli dzieci. Może wtedy rodzina byłaby dla niego ważniejsza - żali się 42-letnia Teresa. Nasza bohaterka poznała swojego ukochanego dekadę temu. Zaledwie kilka miesięcy później wzięła z nim ślub. Para od dłuższego czasu stara się o potomstwo. Niestety bez skutku.
- Wiedziałam, jaką Tomasz ma pracę, więc wiedziałam, na co się piszę. Mój mąż ciągle jest w rozjazdach i ze względu na obowiązki zawodowe wpada do domu tylko w drugi dzień świąt. Jest jedynym podwykonawcą dużej firmy, więc nie może wziąć urlopu. Jesteśmy razem od 10 lat, a mamy na koncie tylko jedną wspólną Wigilię - wyznaje Teresa.
Kobieta nie ukrywa, że taka forma spędzania Bożego Narodzenia sprawia jej ogromną przykrość. - Siedzę przy świątecznym stole z moimi rodzicami, z jego ojcem i łączymy się z Tomaszem przez kamerkę. Na ekranie widzę jego smutną minę, ale nie wiem, czy w nią wierzę. Skoro ta sytuacja wprawia go w dyskomfort, to przecież mógłby rzucić tę pracę i znaleźć inną. Żadne pieniądze nie oddadzą mu chwil, które go ominęły - uświadamia 42-latka.
Problemy w związku
Dom rodzinny Tobiasza znajduje się 400 kilometrów od jego aktualnego miejsca zamieszkania. Odległość nie przeszkadza mężczyźnie w tym, by każdego roku obchodzić Boże Narodzenie w miasteczku, w którym się urodził. Tradycję tę podtrzymał również po ślubie z Natalią i po narodzinach dwóch córek.
- Mąż nie spędza ze mną Wigilii, bo jedzie do mamy. To jego świadomy wybór. Przez wiele lat godziłam się na to, żeby jeździć tam razem z nim, ale teraz powiedziałam: "Dość!". Według Tobiasza nie powinniśmy spotykać się w święta z moimi rodzicami, bo mieszkają w tym samym mieście i widujemy się z nimi na co dzień. Co to za argument? Moje córki mają prawo choć raz spędzić Boże Narodzenie z drugimi dziadkami. Zaprosiłam teściową na święta, ale odmówiła, więc synek pojedzie do niej sam. Jeżeli sytuacja się powtórzy, biorę rozwód - tłumaczy Natalia.
Boże Narodzenie spędzane z dala od partnera. Jak to wpływa na związek?
Marzena nie widzi problemu w spędzaniu świąt bez męża. To ona wprowadziła do ich związku ten zwyczaj. - Nie przepadam za Bożym Narodzeniem. Wolę w tym czasie podróżować. Natomiast mój Marek nie wyobraża sobie Wigilii bez tradycyjnych potraw, choinki, opłatka i bliskich - wyjaśnia 29-latka, która znalazła idealne dla obojgu rozwiązanie.
- Ja wyjeżdżam w pojedynkę do ciepłych krajów, a mąż w tym czasie jedzie do domu rodzinnego i zabawia chrześniaków. Wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Ciekawi mnie tylko, jak to logistycznie rozplanujemy, gdy za kilka lat na świecie pojawi się nasze dziecko - zastanawia się rozmówczyni dziendobry.tvn.pl.
Psycholog Paulina Gdańska zaznacza, że w spędzaniu Bożego Narodzenia osobno nie ma niczego złego, pod warunkiem, że na taką ewentualność godzą się obie strony.
- Czy para musi spędzać święta razem? Oczywiście, że nie. Wszystko zależy od komunikacji w związku. Komunikowanie swoich potrzeb zapobiega poczuciu niezrozumienia i narastającej frustracji, które mogą doprowadzić do złego stanu psychicznego, a nawet do rozpadu związku - uświadamia specjalistka.
Ekspertka twierdzi, że warto wraz z drugą połówką ustalić z wyprzedzeniem plan wyjazdów świątecznych na najbliższy rok, by uniknąć późniejszych niesnasek. Rozwiązanie to szczególnie sprawdzi się w przypadku, gdy rodzice jednego z małżonków mieszkają daleko od domu rodzinnego drugiego partnera.
- Święta nie muszą być idealnie spędzonym czasem. Mogą być wystarczająco dobrym czasem. Spróbujcie zachować z nich pozytywne wspomnienia - przypomina psycholog.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Patenty Gosi Ohme na krępujące pytania podczas wigilii. "Warto takie ciocie posadzić w innym kącie"
- Co w XIX wieku przynosił Mikołaj? Niektórych prezentów dziś nie kupiłby żaden rodzic
- Ola Żebrowska zrobiła prezent last minute dla męża. "Tylko żeby dzieciom nie oddał, bo masakra będzie!"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: Liubomyr Vorona/Getty Images