Wypchany prosiak i głowa dzika. Jak wyglądała Wielkanoc w dawnej Polsce?

Wypchany prosiak i głowa dzika. Jak wyglądała Wielkanoc w dawnej Polsce?
Wypchany prosiak i głowa dzika. Jak wyglądała Wielkanoc w dawnej Polsce?
Źródło: Michał Woźniak/East News
Agnieszka Lisak, autorka bloga o życiu w XIX wieku odwiedziła studio Dzień Dobry TVN, aby opowiedzieć o zwyczajach wielkanocnych dawnej Polski. Czym święta różniły się od tych, które obchodzimy współcześnie?

Tradycje wielkanocne w XIX wieku

W dawnych czasach pokutowało przekonanie, że skoro post się kończy, to trzeba rzucić się w ferwor zabawy i obżarstwa. Jak przyznała Agnieszka Lisak, stoły w Polsce uginały się od potraw, co można ocenić po analizie starych książek kucharskich. Czy były to podobne dania jak współcześnie?

- Było bardzo podobnie. Na pewno było zdecydowanie więcej mięsa. W tych książkach kucharskich podawano mnóstwo przepisów na temat tego, co z tego mięsa można zrobić. Mowa była nawet o prosiaku wypchanym szynką. Informowano też, że dobrze by było postawić głowę prosiaka, dzika. No i nie mogło zabraknąć jajeczek - powiedziała ekspertka.

Co ze zwyczajem święcenia jajek? Czy wówczas chodziło się do kościoła? - Pojawił się. Biedniejsi oczywiście chodzili do kościoła z koszyczkiem tak jak my dzisiaj. Natomiast w bogatych domach panowało przekonanie, że dobrze, żeby ksiądz poświęcił wszystkie potrawy, jakie są na stole, bo wtedy będzie bliżej do nieba. Także zapraszano księdza do siebie. Przez to Wielkanoc trochę przypominała takie bożonarodzeniowe chodzenie po kolędzie - dodała Agnieszka.

Radosne świętowanie Wielkanocy

W XIX wieku panowało przekonanie, że pierwszy dzień świąt jest zarezerwowany dla rodziny, a drugi dla znajomych.

- Pisano, że pani domu powinna być przygotowana na wizyty, mieć jajeczka, bo być może ktoś przyjdzie. No i oczywiście to mięso na wszelki wypadek na stołach powinno się pojawić. Pisano nawet, że gdyby dobrzy znajomi nas w Wielkanoc nie odwiedzili, to mamy prawo czuć się urażeni - powiedziała autorka bloga.

W tamtym czasie bardzo popularne były kwesty wielkanocne. Dobrze urodzone kobiety siedziały w kościele przy wejściu i starały się nakłonić, aby pieniędzy do puszki trafiło jak najwięcej.

- Jeżeli wchodził do kościoła mężczyzna, to trzeba się było uśmiechnąć i zrobić dobre wrażenie. Doszło do tego, że w pewnym momencie panie z wyższych sfer zaczęły konkurować ze sobą na ilość zebranych pieniędzy - podsumowała Agnieszka Lisak.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl. 

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Agnieszka Mrozińska

Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości