Przez lata na terenie Polski kultywowano najróżniejsze tradycje związane ze świętami. Były niezwykle ważne, często miały uchronić ludzi od złego, albo zapewnić powodzenie. Wśród nich znajdowało się jedzenie bazi na Wielkanoc. Po co to robiono? Czy taka praktyka była bezpieczna dla zdrowia?
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Wierzba i bazie w tradycji ludowej i chrześcijańskiej
Wielkanoc stanowi istotne wydarzenie nie tylko w liturgicznym kalendarzu chrześcijańskich kościołów, ale również wiąże się z kluczowym momentem w rocznym cyklu przyrody. Święto to przypada zawsze w pierwszą niedzielę po wiosennej pełni Księżyca, co przypuszczalnie przyczyniło się do związanego z nadejściem wiosny bogatego w magiczną symbolikę folkloru. Tradycje ludowe związane są również z Niedzielą Palmową, w tym rytuał połykania bazi z poświęconych palm.
Wierzby w ludowych wierzeniach obdarzone są zdolnościami magicznymi i życiodajnymi. To pierwsze drzewo, które zazielenia się na wiosnę, symbolizując odrodzenie, witalność i życie. Nawet ścięte gałązki wierzby pączkują i zazieleniają się. Taka symbolika zaowocowała umieszczeniem gałązek wierzby w wielkanocnych palmach. Mają one przypominać zielone liście palmowe, którymi ludzie witali Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy.
Tradycja łykania i jedzenia bazi
Obecnie zwyczaj ten pamiętają głównie starsze osoby, jednak kiedyś był znacznie bardziej popularny. Tradycja połykania bazi pierwotnie miała związek z ludowymi obrzędami witania wiosny. Wierzyło się, że bazie mogą ochronić człowieka i umożliwić mu odrodzenie się.
Baziom przypisywano również właściwości lecznicze, zwłaszcza w kontekście chorób gardła.
W 1556 r. Mikołaj Rej odnotował ten ludowy zwyczaj w swoich pismach, twierdząc, że "w Kwietnią Niedzielę, kto bagniątka, czyli pączka z palmy wielkanocnej nie połknął, ten już zbawienia nie otrzyma".
W XIX wieku etnograf Łukasz Gołębiowski opisał ten zwyczaj w swojej książce "Lud polski jego zwyczaje, zabobony. T. 2": "Dla znakomitszych osób starał się zakrystyan przysposobić gałązki zielonością okryte, trzymając wierzbowe pręty w wodzie w ciepłym pokoju, i z wystawą ku słońcu przez parę niedziel, dla pospolitszej rzeszy były suche, albo z pączkami czyli bagniątkami zaledwie. Odrywał je gmin pobożny i połykał, w tem będąc przekonaniu: że kto w niedzielę kwietną bagniątka palmowego nie połknął, to już zbawienia nie otrzymał".
Czy bazie są zdrowe?
Okazuje się, że nawet w tak nietypowym zwyczaju, jakim jest korzystanie z wierzbowych gałązek, objawiają się elementy mądrości ludowej. Choć trudno uznać obecnie gałązki wierzby za magiczne, można udowodnić ich zdrowotne właściwości.
Gałązki wierzby, a także bazie, używane na Wielkanoc (i nie tylko), zawierają salicylany. Te substancje mają działanie przeciwgorączkowe, przeciwzapalne i przeciwbólowe. Napar z nich może służyć jako domowe lekarstwo na grypę i przeziębienie, a także łagodzić ból gardła. Ponadto, salicylany mają działanie przeciwzakrzepowe i przeciwpłytkowe, co może przyczynić się do profilaktyki chorób układu krążenia.
Czy można jeść bazie?
Bazie wierzbowe są bezpieczne do jedzenia, o ile nie pochodzą z zanieczyszczonych stanowisk. Już od lat stosowane były w medycynie ludowej i przygotowywano z nich nawet lecznicze napary. Robiono także mleko baziowe, które miało być pomocne w leczeniu przeziębień, grypy.
Zobacz także:
- Wielkanoc na świecie. Jakie tradycje panują w innych krajach? "W Wielki Piątek idziemy na cmentarze"
- Trudno wyobrazić sobie święta, bez tradycyjnej baby wielkanocnej. Sprawdź, jak ją zrobić, by była miękka i pyszna
- Rozpoczynamy sezon na Jarmarki Wielkanocne. Co na nich znajdziemy? Jakie atrakcje przygotowano?
Autor: Teofila Siewko
Źródło: NationalGeographic
Źródło zdjęcia głównego: Darya Komarova/Getty Images