Roczny kontrakt w Polsce
Wiroon Niamtrakoon w 1988 roku przyjechał do Polski z grupą 80 Tajów na roczny kontrakt w celu wyremontowania wnętrza jednego z pierwszych luksusowych hoteli w Warszawie. Nie przypuszczał wówczas, że pozna tu miłość swojego życia.
Poznaliśmy się, będąc razem na ognisku u znajomych. Mąż robił zdjęcia, nie mogliśmy się dogadać, to dogadywaliśmy się na migi. Później spotykaliśmy się parę razy u znajomych
- powiedziała pani Krystyna Niamtrakoon.
Tak pan Wiroon rozpoczął pracę w stolicy. Jak wspomina, jedyne co zaskoczyło go w Polsce to srogie zimy i tradycyjne jedzenie, do którego na początku nie mógł się przyzwyczaić. Tajowi brakowało ryżu, który w jego miejscu urodzenia jest podstawą posiłków. Ponadto zdarzały się także śmieszne sytuacje, kiedy to pracownicy budowy mylili kompot z barszczem czerwonym.
Wycieczka do Tajnadii
Po ukończeniu kontraktu pan Wiroon kupił bilet dla pani Krystyny i razem polecieli do Tajlandii. Jak śmieje się mężczyzną, początkowo jego mama nie dowierzała, że w Polsce poznał on kobietę. Jak wyjazd wspomina pani Krystyna?
Piękne duże lotnisko, kolorowo, a w Bangkoku było przepięknie, w sklepach były zapełnione półki. W Polsce w tych czasach mało co było. Zdziwiło mnie też to, że tam pakowali zakupy w reklamówki
– powiedziała.
Kiedy skończyła się wiza, pani Krystyna wróciła do Polski. Kobieta nie widziała czy jeszcze kiedykolwiek zobaczy pana Wiroona. Ku jej zdziwieniu pewnej niedzieli zadzwonił dzwonek do drzwi, a w nich stał ukochany.
Po czterech miesiącach przyjechał do Polski. Jak najszybciej wzięliśmy ślub cywilny
– powiedziała pani Krystyna.
Obecnie para ma już na swoim koncie 30-letni staż małżeński. Jak przyznały dzieci, rodzice tworzą udany związek, wspólnie spędzają czas, gotują i świetnie się dogadują.
Kocham to miasto. Tu spotkałem moją miłość życia i moje marzenie się spełniło.
- powiedział.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
Zadbaj o swoją wątrobę. "Dieta powinna bazować na produktach pochodzenia roślinnego"
Powrót do nauki zdalnej? Premier nie pozostawia złudzeń
Przypadkowa śmierć gwiazdy TikToka. 20-latka zginęła w czasie nagrywanie filmiku
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Miłka Fijałkowska