Święta w domu seniora. "Już ledwo widzę, ale nadal czuję zapach mandarynek i wciąż płaczę"

Starsza kobieta i młodsza kobieta siedzą przy stole na tle choinki
Święta w domu seniora - jak wyglądają?
Źródło: Obencem/Getty Images
Migające lampki na ozdobionej bombkami choince ukradkiem rzucają światło na udekorowany białym obrusem stół z wigilijnymi potrawami - to iście bożonarodzeniowy widok, który sprawia przyjemność nie tylko oczarowanym magią świąt dzieciom. Starsi również czerpią z tego wyjątkowego kadru siłę. - 24 grudnia kojarzy mi się z najpiękniejszymi latami życia - wspomina 85-letnia pani Zosia, pensjonariuszka jednego z domów spokojnej starości. Jak teraz seniorka spędza święta?

Boże Narodzenie oczami pensjonariuszki domu seniora

Placówki takie jak domy seniora to miejsca niesprawiedliwie owiane złą sławą. Ich pensjonariusze krzywdząco uznawani są przez niektórych za pozbawione świadomości, porzucone przez bliskich istoty, które czekają na pewną śmierć. Osoby starsze, które trafiły do wspomnianych instytucji, rzeczywiście bardzo często bywają więźniami swoich ciał i chorób, ale wolność oraz miłość mają zapisaną w sercach na stałe.

- Byłam w kilku domach seniora i rzeczywiście ten jest najlepszy, ale w żadnym z nich nie utraciłam godności. Nikt nigdy nie chciał mi jej zabrać. Wręcz przeciwnie. Ciepło wspominam wszystkich, którzy się mną do tej pory opiekowali - przekonuje 85-letnia pani Zosia.

Mieszkanka Pomorza kilka lat temu straciła męża - jedyną bliską osobę, z którą dzieliła życie. Kobieta nie ma dzieci ani rodzeństwa. Tegoroczne Boże Narodzenie to szóste święta, które spędzi w domu spokojnej starości.

- Nogi już nie te, sprawność diabli wzięli. Cały czas się przewracałam w mieszkaniu. Choinki ubrać nie mogłam. W końcu doszłoby do jakiejś tragedii, więc dobrze, że tu się znalazłam. Jestem zaopiekowana. Już ledwo widzę, ale nadal czuję zapach mandarynek i wciąż płaczę - zaznacza w rozmowie z dziennikarką serwisu dziendobry.tvn.pl.

Seniorzy

DD_20211129_Oldboy_Wystep_REP
Źródło: Dzień Dobry TVN
Fit Oldboy udowadnia, że seniorzy też mogą być w świetnej formie
Fit Oldboy udowadnia, że seniorzy też mogą być w świetnej formie
Kuchnia babci Krysi
Kuchnia babci Krysi
Silver influencerzy idą jak burza
Silver influencerzy idą jak burza
Do spania i przytulania - seniorzy szyją poduszki dla dzieci z Ukrainy
Do spania i przytulania - seniorzy szyją poduszki dla dzieci z Ukrainy

Ostatnie dni grudnia dostarczają pani Zosi skrajnych emocji - od radości z narodzin Chrystusa, przez wzruszenie ciepłą atmosferą w placówce, w której przebywa, po łzy smutku i lęk wynikający z upływu czasu.

- Kochani, zrozumcie, że nie płaczę dlatego, że jest mi tutaj źle. Nie płaczę dlatego, że rodzina mnie opuściła. Płaczę, bo mija mi życie. Łzy mi ciekną jak krople deszczu po szybie, ale tutaj ma mi je kto ocierać. Nie jestem sama - zapewnia seniorka.

Święta w domu seniora - jak przebiegają?

- Wigilia wygląda normalnie, jak w każdym z Państwa domów. To tradycja, która może różnić się drobiazgami. Kto może, pomaga w przygotowaniach - mówi w wywiadzie dla dziendobry.tvn.pl Michał Mikołajewski, właściciel Domu Seniora w Drachowie.

W placówce przebywa średnio 30 osób w trybie stałym. Jak zaznacza nasz rozmówca, "tryb stały" to określenie umowne, służące wyłącznie do komunikacji z rodzinami pensjonariuszy i osobami z zewnątrz. W rzeczywistości do tego sformułowania nie przykłada się tak dużej wagi, ponieważ w każdym momencie tryb pobytu we wspomnianej instytucji może ulec zmianie ze względu na szeroko rozumiane dobro pensjonariusza.

- Osoby samotne, które trafiają pod opiekę Domu Seniora w Drachowie, to ewentualny wynik współpracy domu z lokalnym samorządem, a konkretnie z lokalnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Osoby samotne są tu wyjątkami. Tacy pensjonariusze nie mają bliskich. Ich bliskimi stają się inni pensjonariusze, opiekunowie. Odwiedzają ich osoby obce, obdarzone empatią. Przychodzą i razem spędzają czas - opowiada właściciel placówki.

Michał Mikołajewski zwraca uwagę, że szczególną rolę w tym przypadku odgrywają rodziny pensjonariuszy, które podczas wizyt w Domu Seniora traktują osamotnionych mieszkańców jak własnych krewnych. Zarządca instytucji jednocześnie daje do zrozumienia, że powszechnie panujący stereotyp o bezdusznych i pozbawionych uczuć ludziach, którzy oddają bliskich do domów opieki dla własnego komfortu, jest mylny i wprowadza opinię publiczną w błąd.

- Głupi ten, kto myśli, że rodziny podrzucają podopiecznych. Pragnę powiedzieć, że wszystkie rodziny z radością zabrałyby swojego krewnego, nie tylko na święta, jednak z różnych przyczyn muszą podjąć inne decyzje. Bywa, że osoba bliska, dotychczas sprawująca opiekę, sama jej potrzebuje. Bywa, że pracuje za granicą i nie jest w stanie bez utraty pracy zająć się opieką. Bywa, że formy opieki przekraczają psychiczne czy fizyczne możliwości rodzin. Mogę wymieniać liczne powody, dla których nasza funkcja rozwiązuje przynajmniej część problemów - tłumaczy przedstawiciel firmy Consulting Team, organu prowadzącego Dom Seniora w Drachowie, który stara się, by wszyscy podopieczni spędzili Boże Narodzenie w przyjemnej atmosferze.

Posiłki na święta przygotowuje współpracujący z placówką catering. Pensjonariusze, którzy mają większą swobodę ruchu, zbierają się podczas Wigilii w jednym pomieszczeniu. Mieszkańcy domu, którzy nie mogą sobie na to pozwolić, pozostają pod stałą opieką i na tyle, na ile jest to możliwe, nie są oddzieleni od pozostałych. Okres bożonarodzeniowy w Domu Seniora w Drachowie wzbogacają rodziny mieszkańców, które współuczestniczą w celebrowaniu i wspierają instytucję swoją obecnością oraz kulinarnymi wyrobami.

Na szczególne uznanie zasługuje również personel placówki, który w tym czasie pełni dyżur. Nie jest żadną tajemnicą, że wykwalifikowane opiekunki pensjonariuszy z pewnością wolałyby spędzić Wigilię ze swoimi krewnymi. Mimo tego poświęcają życie prywatne dla dobra ogółu. - Nigdy nie zawiodły. Złość mija, a gdy są już w pracy, ciepło się rozlewa, jak to w święta - docenia Michał Mikołajewski.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości