Spóźnialscy kontra punktualni, czyli kto jest w lepszej sytuacji

Każdy z nas zna kogoś, kto spóźnia się na wszystkie spotkania. Chociaż ceni punktualność, wydaje się niezdolny do bycia na czas. To frustrująca przypadłość - zarówno dla oczekujących, jak i dla tego, który znowu nie zdążył. Czy ludzie mogą mieć zupełnie inne poczucie czasu? Zapytaliśmy o to naszych gości: Miłosza Brzezińskiego, Adriana Furgalskiego oraz Agatę Załęcką.

Dlaczego niektórzy ludzie się spóźniają?

Coraz więcej ludzi zarówno w sprawach zawodowych, jak i prywatnych nie potrafi dotrzymywać ustalonego czasu. Osoby notorycznie spóźniające się na zaplanowane spotkania uznawane są za lekkoduchów. Kiedy spóźnienie jest mile widziane?

Wszystko zależy od sytuacji. Na imprezę organizowaną przez pana lub panią domu wypada przyjść z małym poślizgiem czasowym, aby dać czas na ostateczne szlify przed przybyciem gości. Inaczej sprawa wygląda w przypadku spotkania w mieście lub rozmowy służbowej.

Mamy taki narzut kulturowy, że faktycznie, jak idzie się do kogoś do domu, to wypada się spóźnić. Chyba że gospodarz sobie zażyczy, żeby być na czas

– powiedział Mikołaj Brzeziński.

Agata przyznała, że często zdarza jej się spóźniać na spotkania ze znajomymi, mimo to uważa siebie za perfekcjonistkę. To właśnie ta cecha nigdy nie pozwala jej wyjść z domu na czas. Zawsze jest coś do zrobienia.

Jak spóźnienia odbierają osoby oczekujące?

Adrian przyznał, że w jego charakter wpisana jest punktualność. Zawsze ma wszystko zaplanowane w takich sposób, aby dotrzeć do celu na czas. Mężczyzna nie znosi, kiedy ktoś spóźnia się na spotkania, a co więcej nie informuje o późniejszym przybyciu. To frustrujące oczekiwanie jest zniechęcające.

Ja mam taką jednostkę chorobową w odwrotną stronę. Dokładnie muszę zaplanować, jak jest pora dnia, czy będą korki, może pojechać komunikacją, żeby być wcześniej. Staram się też wychować moich znajomych. Jeśli spotykamy się w sobotę o 20, to nie można powiedzieć, że są korki, tylko ktoś wyszedł za późno z domu

– powieidział Adrian Furgalski

Spóźnialstwo wynika z konkretnych cech charakteru?

Osoby często spóźniające się, to powiedzielibyśmy osoby roztrzepane, ale byłoby to dla niektórych krzywdzące. Jak przyznał Mikołaj, w części przypadków jest to pewien deficyt układu nerwowego.

Jeśli spóźniania są notoryczne, a schemat powtarza się jak zacięta płyta, wtedy przyczyny szukać należy w charakterze. Brak szacunku dla innych, zaburzona percepcja czasu albo deficyt uwagi, przez który ciężko utrzymać działanie na zaplanowanych torach. Ponadto z pilnowaniem czasu najczęściej mają problemy osoby frywolne i żyjące beztrosko.

Ważną kwestią jest także nasze poczucie czasu. W głowie każdego z nas będzie ono zupełnie inaczej postrzegane. Niektórzy zawsze odczuwają czas jako upływający szybciej niż w rzeczywistości, inni wolniej. Wszyscy mamy jednak w swoim zakresie wahania w zależności od czynników zewnętrznych i wewnętrznych (stan zdrowia, sytuacja, poziom zabawy).

Dlaczego tak często się spóźniamy, jakie mamy powody? Zobaczcie wideo.

''Czy warto pospać chwile dłużej?''. Reporter: B. Dajnowski i I. Kaczyńska

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Jak nosić pierścionki? Podpowiadamy! 
Materiał promocyjny

Jak nosić pierścionki? Podpowiadamy!