Sklep z wikliną miał zniknąć z mapy Warszawy
Gdy po 30 latach prowadzenia sklepu z wikliną na warszawskiej Pradze Północ ich dziadek ogłosił, że nadszedł kres jego biznesu, wnuczki Katarzyna Nejman i Anna Borecka postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i podtrzymać rodzinną tradycję.
- Sklep nie był już bardzo rentowny, szalejąca pandemia i PESEL sprawiły, że dziadek stwierdził, że czas na emeryturę. My, jako rodzina, postanowiłyśmy mu pomóc w wyprzedaniu wszystkiego, co było w sklepie. Okazało się, że była to pierwsza i chyba niestety jedyna sytuacja, kiedy przed sklepem z wikliną była naprawdę kolejka - wspominała Anna Borecka w rozmowie z reporterką Dzień Dobry TVN Online.
Przez 2-3 dni udało się wszystko sprzedać. Wówczas siostry uświadomiły sobie, że to nie może się tak skończyć. - Postanowiłyśmy uratować to miejsce i przejąć sklep od dziadka - opowiadała Anna Borecka. - Byłyśmy skupione na nadziei i tym, że ta misja się uda - dodała Katarzyna Nejman.
Siostry Plotą o miłości do wikliny
Anna Borecka z wykształcenia i zawodu jest graficzką, a Katarzyna Nejman - aktorką. Po przejęciu sklepu siostry ukończyły szkołę rzemieślniczą w Łowiczu.
- Teraz z drugiego zawodu jesteśmy koszykarkami-plecionarkami. Nawet jestem czeladniczką - podkreśliła Anna Borecka. - Właściwie nie jest przesadą powiedzieć, że 22 godziny w ciągu doby mamy myśli na temat wikliny, plecionkarstwa i tego, jak ten zawód uchronić od zapomnienia - przyznała Katarzyna Nejman.
Siostry zgodnie stwierdziły, że wiklina jest naszą spuścizną narodową. - To rzemiosło, które dawniej w Polsce było bardzo popularne. W każdym polskim domu na pewno kiedyś - myślę nawet i teraz - znajdują się przedmioty z wikliny. To jest powrót do korzeni, ale trochę w nowej odsłonie - tłumaczyła Anna Borecka.
- To, co mi się najbardziej podoba w naszym biznesie, że on łączy pokolenia. Dla mnie to jest naprawdę magiczne, jak na naszych warsztatach siada seniorka z nastoletnią dziewczyną i się wymieniają historiami swoich pierwszych miłości. To mnie niesamowicie wzrusza i te Siostry Plotą nabierają większego znaczenia. Oczywiście do tego grona zapraszamy również panów - zachęcała Katarzyna Nejman.
Siostry Plotą zwyciężczyniami konkursu Bizneswoman Roku
Siostry Plotą zostały laureatkami w 13. edycji konkursu Bizneswoman Roku w kategorii Mikrobiznes, który jest organizowany przez Fundację Sukcesu Pisanego Szminką.
- Oprócz tego, że biznesowo konkurs dał nam rozgłos, możliwość dotarcia do jeszcze większej grupy osób i to bardzo doceniam, to jest jeden temat. Natomiast drugi - to wsparcie mentalne. To jest niesamowite, że mamy takie kobiety, które nieprawdopodobnie robią dużo biznesowo, a z drugiej strony mogę wziąć za telefon i powiedzieć: "Cześć, słuchajcie, potrzebuję porady". To jest w takim ogromnym wsparciu i radości z sukcesów drugiej kobiety - wyjaśniła Katarzyna Nejman.
Jak dziadek zareagował na decyzję wnuczek? Ile czasu zajmuje np. wyplecenie koszyczka wielkanocnego? Odpowiedzi na te pytania i wyjątkowe dzieła sióstr znajdziesz w materiale wideo.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Po 50-tce skończyła studia, rozwiodła się i pomaga innym. "Byłam w 100 proc. zależna od małżonka"
- Po rozległym udarze mózgu ustanowiła rekord świata. "Lekarze dawali mi 1 proc. szans na przeżycie"
- "Siła jest kobietą". W wieku 46 lat spełniła marzenie. "Obiecałam, że jak wyzdrowieję, to zrobię coś dla siebie"
Reporter: Dominika Czerniszewska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN Online