Niezwykły projekt "Usłysz mój głos". Twórcy: "Jego celem jest, żeby komuś pękło serce, tak samo jak nam"

''Projekt „Usłysz mój głos”''
Mateusz Rekłajtis i Paulina Komarowa są autorami projektu "Usłysz mój głos". W jego ramach tworzone są filmy ukazujące historie Białorusinów nękanych przez reżim Łukaszenki. W inicjatywie zgodzili się wziąć udział m.in. Rafał Królikowski i Włodzimierz Matuszak. - Trzeba zawalczyć o prawdę - powiedział ten pierwszy.

Świadek arogancji białoruskiej władzy

Fotograf i dokumentalista, Mateusz Rekłajtis wybrał się na Białoruś kilka dni przed wyborami prezydenckimi. Jego celem było nagranie materiałów, a następnie pokazanie ich poza granicami tego kraju. W dniu głosowania był świadkiem tego, jak źle traktowano obserwatorów i działaczy demokratycznych.

Wiedzieliśmy dużo przykładów arogancji władzy, która bez żadnych skrupułów po prostu fałszowała to [wybory - przy. red.] na naszych oczach

- stwierdził.

Dodał także, że to, co najbardziej go uderzyło w czasie pobytu u naszych wschodnich sąsiadów to determinacja Białorusinów, którzy mimo konsekwencji, jakie grożą za sprzeciw wobec władzy, wyszli na ulicę i walczyli o prawdę. To, co Mateusz widział, zrobiło na nim ogromne wrażenie.

Nie mogłem sobie ułożyć w głowie, że 200 km stąd zaczyna się koszmar

- wyjaśnił.

"Usłysz mój głos"

Po powrocie do Polski fotograf podzielił się swoimi emocjami z Pauliną Komarową, koleżanką Białorusinką mieszkającą w naszym kraju. Razem postanowili zrealizować dokument, w którym znajdą się wspomnienia osób zatrzymanych przez milicję działającą na polecenie Alaksandra Łukszenki i torturowanych w więzieniach.

Pochodzę w Białorusi, dlatego ten temat jest bardzo ważny. Na początku miałam wyrzuty sumienia, że tam nie pojechałam i nie byłam z tymi ludźmi, ale wybrałam taką drogę, w której faktycznie mogę wpłynąć na coś tutaj

- powiedziała Paulina.

W projekcie postanowił wziąć udział Rafał Królikowski.

Chyba wszyscy czujemy, że tak się nie może dziać gdzieś blisko za naszą granicą. Trzeba zawalczyć o prawdę

- stwierdził aktor.

Na współpracę przy tworzeniu filmu zgodził się także Włodzimierz Matuszak.

Gdyby mi zaproponowano raz, drugi, trzeci, piąty i dziesiąty, zawsze bym się zgodził

- wyjaśnił artysta.

Za reżyserię odpowiedzialny jest natomiast Marcin Zbyszyński.

Nie zastanawiałem się ani chwili i się zgodziłem. Nikt tutaj nie bierze wynagrodzenia za udział w tym projekcie i robimy to z przekonania, że należy to zrobić i chcemy to zrobić

- przyznał.

Filmy można oglądać na Youtube.

>>> Zobacz także:

Białoruś zamyka granice z Polską i Litwą

Swiatłana Cichanouska o sytuacji na Białorusi: „Stałam się symbolem wolności”

Białoruska dziennikarka, która sprzeciwiła się władzy. "Już boję się mniej niż na początku"

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Iza Dorf

Reporter: Bianka Zalewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości