Paweł Wojtanek oprowadził Marcina Sawickiego po Hangzhou
Paweł Wojtanek, sinolog i informatyk, przyjechał do Chin w 2008 roku.
- Założyłem tutaj biznes międzynarodowy i do dzisiaj go prowadzę. Od 17 lat jestem tutaj. Polecam, świetnie się tu mieszka. Jak tu przejechałem, było 6 milinów mieszkańców, teraz jest 12 milionów. Cały czas trwa nabór ludzi, którzy chcą rozwijać się w nowoczesnych firmach - mówił rozmówca Dzień Dobry TVN.
Sinolog oprowadził Marcina Sawickiego po Hangzhou. Pierwszą niespodzianką dla dziennikarza były roboty rozwożące paczki. - Jeżdżą bardzo ostrożnie, to standardowy widok na ulicach - podkreślił "przewodnik".
Chińskie roboty
Na słynnych nagraniach z internetu chińskie roboty grają w ping-ponga, walczą w stylu kung-fu i biegają. Pytanie: co potrafią w rzeczywistości? Paweł Wojtanek zaprowadził naszego reportera do siedziby firmy produkującej takie maszyny.
- Na pokazach robotem zawsze ktoś steruje. Ktoś stoi z boku i trzyma tablet do sterowania, i tego na filmikach nie ma. Chińskie roboty są niemal 10 razy tańsze od amerykańskich. Masowe produkowanie robotów to zupełnie nowa branża, która bardzo szybko się rozwija. Kupują je uniwersytety z całego świata - słyszymy w reportażu.
I tak np. robot-człowiek kupowany jest głównie do celów edukacyjnych lub rozrywkowych. Da się go zaprogramować do prostych zadań np. witanie gości. Z kolei robot-pies może pilnować posesji, biur czy wchodzić do miejsc niebezpiecznych dla człowieka.
Zobacz cały reportaż zamieszczony na górze strony.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Czy człowiek może zakochać się w robocie? "To dotyczy nas wszystkich"
- Robot pomaga lekarzom operować dzieci w Krakowie. "Chirurgicznie to spełnienie marzeń"
- Co potrafi robopies? Jak może służyć ludziom? Wybrano jego imię
Autor: Dominika Czerniszewska
Reporter: Marcin Sawicki
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN