Coraz więcej kobiet kocha sztukę tatuażu. Ich miłość miała początek już w epoce wiktoriańskiej

Tomasz Madej, Sebastian Jaryszek "Junior"
Moda na tatuaże w epoce wiktoriańskiej
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jeszcze kilka lat temu to mężczyźni dominowali w świecie tatuażu, teraz jednak tą sztuką interesuje się także wiele kobiet. To nie nowość, bo pierwsza tatuażystka pojawiła się już pod koniec XIX wieku. Teraz w Dzień Dobry TVN opowiedzieli o niej antropolog, Tomasz Madej oraz tatuażysta, Sebastian Jaryszek "Junior".

Sztuka tatuażu w epoce wiktoriańskiej

Kobiety zaczęły interesować się tatuażem już pod koniec XIX wieku. Pierwsze lody wówczas przełamała Maude Wagner (z domu Stevens), która została nazywana pierwszą oficjalną tatuażystką w Stanach Zjednoczonych i na świecie. Była ona akrobatką w grupie cyrkowej, która podczas jednego z występów poznała obieżyświata i tatuażystę, Augustusa "Gusa" Wagnera. Była bardzo zafascynowana nim, a także jego tatuażami, których miał w liczbie 264.

- On miał też fantastyczne historie. Podróżował po Azji w tamtych czasach, w drugiej połowie XIX wieku i tam mieszkańcy uczyli go tych tradycyjnych technik. Pomimo że ten tatuaż maszynką już wtedy istniał, to Gus nadal robił je tradycyjnie - opowiadał w Dzień Dobry TVN Tomasz Madej.

Po paru latach Maude została jego żoną i nauczyła się od partnera tradycyjnej sztuki tatuażu. Razem występowali i oswajali widzów - w tym także kobiety - z tatuażami. Gus po ich wspólnych performansach tatuował chętnych ludzi. Z biegiem czasu było wśród nich coraz więcej pań. Również artystka z upływem lat poczuła się na tyle pewnie, że zaczęła tatuować nie tylko siebie, ale także innych, tym samym stając się pierwszą oficjalną tatuatorką w USA i na świecie (pomijając kwestie tatuaży plemiennych i rytualnych). Wówczas popularnymi motywami były odniesienia patriotyczne, a także motyle, małpy, lwy, węże, drzewa, konie i kobiety.

Kobiety w świecie tatuażu

Maude i Gus z pasją oddawali się sztuce tatuażu tradycyjnego, czyli metodzie zwanej dzisiaj hand-poke. To nakłuwanie pojedynczą igłą i tworzenie tuszem misternych wzorów z kropeczek. Ten rodzaj tatuażu w ostatnich latach wraca i staje się coraz bardziej popularny. Nie trzeba sięgać do przeszłości czy wybierać się do Tajlandii, żeby taki tatuaż wykonać, bowiem zajmuje się tym bardzo wiele osób w Polsce. Ludzi zachwyca taka estetyka nieco bardziej w stylu etno.

- Historia kołem się toczy. W epoce wiktoriańskiej te kobiety na początku szokowały, a potem nawet u tych pań arystokratek - może gdzieś nieraz ukryte, może nieśmiało - te tatuaże się również pojawiały - mówił w naszym programie Sebastian Jaryszek "Junior".

Co ciekawe, maszynkę wynaleziono w czasach, gdy Maude i Gus oddawali się sztuce tatuażu, czyli pod koniec XIX wieku w Stanach Zjednoczonych. Obecnie tatuażyści wykorzystują tę samą konstrukcję, lecz używają nowszych materiałów. Ich pracę będzie można podpatrzeć już w weekend 24-25 października. Wówczas na warszawskim Stadionie Legii odbędzie się bowiem festiwal Warsaw Tattoo Convention.

pierwsza oficjalna tatuażystka w Stanach Zjednoczonych i na świecie
Maude Wagner
pierwsza oficjalna tatuażystka w Stanach Zjednoczonych i na świecie
Źródło: Dzień Dobry TVN

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości