Miejscy farmerzy stworzyli w Krakowie ogród społeczny. "Tu można poczuć zapach prawdziwej słomy"

Miejskie ogrody społeczne - ogrody przyszłości
Są zmęczeni miejskim krajobrazem i spragnieni kontaktu z przyrodą. Mieszkańcy Krakowa wzięli sprawy w swoje ręce. Dzisiaj w jednym z parków prowadzą ogród społeczny. - Można się zmęczyć i zrobić coś nietypowego w gronie seniorów, dzieci i osób w średnim wieku - powiedział założyciel Urban Farm Kraków.

Zielony zakątek Krakowa

Dzięki wyjątkowej inicjatywie, mieszkańcy Krakowa mogą cieszyć się nie tylko świeżymi warzywami i owocami, ale przede wszystkim zielenią, której niewątpliwie brakuje w miejskim zgiełku.

- Pomysł na miejskie farmy w Krakowie powstał z głębokiej potrzeby i tęsknoty za czasami, które dobrze pamięta się z dzieciństwa gdzieś na wsi. Tu można odpocząć w kwadrans i poczuć zapach prawdziwej słomy. Można się zmęczyć i zrobić coś nietypowego w gronie seniorów, dzieci i osób w średnim wieku - mówił Michał Sroczyński, założyciel Urban Farm Kraków.

- Dzieci miło tu spędzają czas. Wracają do domu zmęczone, brudne i szczęśliwe. Jest tu wszystko, co się nadaje do tego, by można było poznawać świat. Nie możemy się doczekać, aż będziemy zbierać plony z dzieciakami - dodała Agnieszka Krawczyk, ogrodniczka miejska.

Ogrody miejskie w Europie

Na świecie ogrody społeczne są już normą. Można natknąć się na nie nawet na dachach budynków. A wszystko to dzięki nowoczesnym rozwiązaniom.

- W Polsce te ogrody społeczne dopiero kiełkują. Wśród europejskich miast liderami są Londyn, Rzym czy Paryż. Tam pojawiają się farmy na dachach i inne rozwiązania innowacyjne - mówiła Katarzyna Przyjemska-Grzesik z Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz też:

Autor: Oskar Netkowski

Reporter: Izabela Kaczyńska

podziel się:

Pozostałe wiadomości