Mężczyzna - prząśniczka. "Nigdy w życiu nie jest absolutnie za późno na jakąkolwiek naukę"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Mężczyzna – prząśniczka
Mężczyzna – prząśniczka
Pasja od dzieciństwa
Pasja od dzieciństwa
Bracia, których łączy pasja do budowania
Bracia, których łączy pasja do budowania
Nieznana pasja Sławomira Łosowskiego
Nieznana pasja Sławomira Łosowskiego
 Połączyła ich miłość i pasja
Połączyła ich miłość i pasja
Koronka Szydełkowa to jej pasja życiowa - poprawione
Koronka Szydełkowa to jej pasja życiowa - poprawione
Pan Marek, rodowity warszawiak, razem z żoną kilka lat temu przeprowadził się do Wierchomli Wielkiej w Beskidzie Sądeckim, żeby wieść tam spokojne, sielskie życie emeryta. Znalazł jednak zajęcie, które stało się jego pasją. Dziś przędzie na kołowrotku, wzbudzając podziw mieszkańców i turystów odwiedzających tę malowniczą miejscowość.

Mężczyzna - prząśniczka

Marek Ratajczak z zawodu jest frezerem wytaczaczem, a z pasji został prząśniczką. W jesieni życia usiadł do wrzeciona i dziś przędzie opaski, skarpety oraz wełniane rękawice. Chętnie dzieli się zdobytą wiedzą z turystami, ale zdolnego ucznia znalazł także w swojej żonie, która teraz przędzie razem z nim.

- Gdyby mi ktoś tam 10 lat temu powiedział, że będę przypuśćmy prządł wełnę na kołowrotku czy robił rękawice, w ogóle bym nie przypuszczał, że coś takiego nastąpi - opowiada Marek Ratajczak. - Nigdy w życiu nie jest absolutnie za późno na jakąkolwiek naukę. Nie stać w miejscu, tylko iść po prostu do przodu. Nie patrzeć na wiek. Wiek tu nie gra roli absolutnie w niczym - dodaje mężczyzna.

Przędzenie wełny jest terapią

Spokojne życie małżeństwa przerwała nagła informacja o chorobie nowotworowej pana Marka. Wtedy odkrył, że przędzenie działa na niego terapeutycznie i pozwala oderwać myśli od choroby.

- Przędzenie i ta zabawa w robienie rękawic, czapek, to jest jakby terapia dla mnie. Czuję się wtedy lepiej, spokojniej - wyznaje mężczyzna. - Mąż jak jedzie na onkologię do Warszawy, bierze robótki. Siedząc na korytarzu, czekając na lekarza, nieraz i pięć, sześć godzin, to robi sobie skarpety i rękawice. (...) Można zająć czymś ręce i umysł, że się nie myśli o chorobie - podkreśla żona pana, Marka Kazimiera Ratajczak.

Czy praca prząśniczki była zarezerwowana tylko dla kobiet, czy może mężczyźni też przędli wełnę? Dowiesz się tego materiału wideo. Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Patrycja Sibilska

Reporter: Agnieszka Reczek-Bogacka

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości