Seniorzy z Nowej Zelandii budują i dekorują własne trumny. W ten sposób oswajają się ze śmiercią

Uśmiechnięta staruszka. Klub trumienny. Seniorzy z Nowej Zelandii.
Seniorzy z Nowej Zelandii budują spersonalizowane trumny
Źródło: Darren Robb/Getty Images
Grupa seniorów z Nowej Zelandii założyła wyjątkowy klub. Członkowie stowarzyszenia spotykają się po to, by wspólnie celebrować ostatni etap życia i przygotować się do pożegnania z bliskimi. W ramach oswajania się ze śmiercią budują, malują i dekorują własne trumny. To nie tylko nietuzinkowa forma terapii, ale także sposób na obniżenie kosztów pogrzebu.

Klub trumienny - wyjątkowa inicjatywa seniorów z Nowej Zelandii

W Nowej Zelandii powstało wyjątkowe stowarzyszenie, którego celem jest integracja osób starszych. Seniorzy nawiązują nowe znajomości, spędzają razem czas i przy okazji oddają się dość nietypowej pasji. Własnoręcznie budują, malują, a nawet dekorują własne trumny. W ten sposób wyzbywają się strachu przed śmiercią i oswajają się z koniecznością rychłego pożegnania najbliższych. Co ciekawe, grupa emerytów w ramach pomocy charytatywnej konstruuje również trumny dla dzieci z lokalnego szpitala.

Rozmowy o śmierci

Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak zabezpieczyć bliskich na wypadek swojej śmierci?
Jak zabezpieczyć bliskich na wypadek swojej śmierci?
Jak rozmawiać z dziećmi o umieraniu?
Jak rozmawiać z dziećmi o umieraniu?

Klub trumienny został założony w 2010 roku przez byłą pielęgniarkę opieki paliatywnej, wówczas 77-letnią Katie Williams. Członkowie stowarzyszenia widywali się raz w tygodniu, by otwarcie rozmawiać na temat śmierci i pogrzebów, które według nich miały monotonny i przytłaczający charakter. Z czasem założycielka klubu doszła do wniosku, że chciałaby zaprojektować dla siebie trumnę. Oryginalny pomysł natychmiast spotkał się z uznaniem pozostałych seniorów.

Seniorzy z Nowej Zelandii budują spersonalizowane trumny

Spotkania w klubie trumiennym odbywają się w niezwykle przyjaznej atmosferze. Emeryci prowadzą ciekawe dyskusje, żartują, a przy okazji wymieniają się spostrzeżeniami na temat nieszablonowych projektów. W tym miejscu warto podkreślić, że budowa i dekorowanie trumien zajmuje sporo czasu, wymaga też nie lada kreatywności. Seniorzy wykorzystują do tego kolorowe farby, gazety, a nawet brokat.

Własnoręcznie stworzona trumna to nie tylko remedium na strach związany ze śmiercią, ale i doskonały sposób na obniżenie kosztów pogrzebu. Nie dziwi zatem fakt, że klub założony w nowozelandzkim mieście Rotorua stał się inspiracją dla emerytów z całego świata. Podobne stowarzyszenia działają już na terenie Irlandii, Wielkiej Brytanii czy Stanów Zjednoczonych. 

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Magdalena Brzezińska

Źródło: genialne.pl, theguardian.com

Źródło zdjęcia głównego: Darren Robb/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości